Czy związać się z facetem innego wyznania? I to jeszcze takiego... Iza

03.02.2015

Sama zastanawiam się dlaczego piszę. Może po prostu w tym swoim świecie nie mam się komu wygadać i poprosić o jakąkolwiek radę? Możecie mnie ostro skrytykować, ale może znajdę gdzieś cień zrozumienia. Mam 24 lata, mieszkałam i żyłam pod jednym dachem z żołnierzem przez bardzo długi czas, kochałam go nad życie, lecz on wybrał pracę, a nie mnie. Było mi bardzo ciężko się pozbierać, w pracy potrafiłam się cieszyć i śmiać, ale nikomu nie pokazałam jak bardzo moje życie upadło. 

Szukałam pocieszenia w ramionach innych facetów, nie powiem - zawsze też miałam przyjaciół którzy byli ze mną i płakali ze mną, ale i oni do końca nie wiedzieli jak wszystko przeżywam i że do tej pory się jeszcze nie pozbierałam. Całkiem niedawno poznałam obcokrajowca – Turka, który od 20 lat mieszka w Polsce, biegle mówi, czyta i pisze w naszym języku. Przy nim w końcu poczułam się bezpieczna, spotykaliśmy się na kawie, na obiedzie, opowiadał mi o sobie. Tak szybko leciał mi przy nim czas... Przyznał się że jest muzułmaninem.

Co najlepsze, obrzezanym muzułmaninem. Szczerze mówiąc przeraził mnie fakt jego wiary, całego prawa Koranu i po części zaczęłam się go lekko bać - wiadomo wiele się teraz mówi i słyszy o tych zamachach, o tym jak traktują kobiety, a tak do końca nigdy nie będę pewna jak on potraktuje mnie. Bardzo chciałam wyjechać na urlop odpocząć od tego chaosu i monotonnej pracy, zapomnieć o byłym facecie dlatego też planuję zabrać mojego Turka na mój wymarzony wypoczynek, nie wiem co z tego wyjdzie czy po raz kolejny facet mnie nie skrzywdzi.

Dziewczyny proszę poradźcie czy warto zaczynać cokolwiek z człowiekiem innego wyznania.

Iza

34 % tak
66 % nie

Polecane wideo

Komentarze (50)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 27.05.2015 20:57
Chcialam Ci opisac historie nie bedzie ona krotka,ale mam nadzieje ze Cie zainteresuje. Mieszkam w Belgii juz 16 lat wyjechalam z Rodzinnego Krakowa majac 19 sytuacja w domu sprawila ze znalazlam sie w obcym kraju zupelnie sama,poczatkowo mieszkalam z ciocia lecz pozniej chcialam sie usamodzielnic...i tak oto zaczela sie moja wedrowka...Oczywiscie Nigdy nie bylam glupia naiwna; nigdy nie pozwolilam soba manipulowac,ulozona dziewczynka,dobre szkoly,wspaniali przyjaciele...A jednak i ja dalam sie omotac wpadlam w sidla muzulmanina,zakochalam sie do reszty,zauroczylam,pokochalam takiego czlowieka,ktory nie byl tego wart,wiem to teraz ,ale ile musialam przejsc ,zeby to sobie w glowie poukladac,skrzywdzil mnie tak okrutnie ze nie moge tutaj tego opisac,to byl muzulmanin,Chrzescijanie tez krzywdza drugiego,ale wlasnie od niego osobiscie dowiedzialam sie calej prawdy o nich wszystkich,jak rozwijaja sie jak ksztaltuja sie w swojej tradycji,kulturze od samych narodzin,juz pierwszy etap-obrzezanie wzbudza taki szok u nas europejczykow a dla nich to poczatek ich swiata,My jestesmy z dwoch roznych swiatow od samego poczatku do samego konca,i Ty tego nigdy nie zmienisz chocby niewiem jak dlugo i jak dobrze Cie traktowal,i ile bys mu milosci dala i ile dzieci urodzila,i poswiecila wszystko , on tego nigdy nie doceni chociaz niewiem ile i jak bys gotowala i na ile by Cie w tej kuchni zamknal ,nie uslyszysz od niego milego slowa,od tego mozna jeszcze uciec poki nie jest za pozno i niema dzieci,bo on bedzie uciekal codziennie do kolegow do tych swoich clubow i panienki to jest nie uniknione,z milosci do niego mozna zniesc wiele ale czy warto jak dla niego to norma,oni sa wolni,nienawidza kontroli nad soba,a na poczatku adoruja dziewczyny,staraja sie,piekne slowka ,pyszne jedzenie razem,u nich w kulturze jest to nie dopuszczalne przed slubem to haram,a po slubie tym bardziej do romantycznych nie naleza,nie kupuja muzulmankom kwiatow,nie obchodza urodzin,nie daja nic z tych rzeczy,i wiecie dlaczego europejki maja lepiej pod tym wzgledem od muzulmanek,bo dla muzulmanow to adorowanie i zabieganie o wzgledy jest inne,dziwne i tez fascynujace,ale oni nie robia tego z serca,oni tego nie czuja,oni nie znaja uczucia milosci,dla nich to obce uczucie,oni po prostu udaja,na poczatku im to wychodzi chca byc jak europejczycy,ale dla nich nasza kultura jest tak samo dziwna jak ich dla nas,oni tez sa ciekawi,dziewczyny o tym nie wiedza dlatego tak im wierza,czuja sie wyjatkowe,im dalej sie brnie tym im trudniej udawac zakochanych facetow,chlopakow,pozniej maja juz dosc ,uwalniaja sie i zachowuja sie normalnie czyli tak jak ich dziady i pradziady i ojcowie czar prysl,bajka sie skonczyla.U nich nawet nie to ze zle traktuja swoje kobiety,kobiety maja swoje sprawy ,swoje obowiazki a mezczyzni swoje zycie,oni razem robia tylko zakupy, a poza tym wszystko osobno,co to za zycie tak razem a jednak osobno,moja bliska kolezanka Polka jest z Arabem juz tak bardzo dlugo maja 3 juz duzych dzieci,ona juz dawno temu zmienila wiare na islam,dzieci wychowuja w tej religi dzieci nosza tez takie imiona,ona jest pozakrywana od stop do glow,tylko jej oczy niebieskie widac,jej maz jest milym i spokojnym czlowiekiem,opanowanym,krzywdy jej nie robi,ale ma tak ciezkie ,skomplikowane zycie,wszysto poswiecila dla niego,nawet swoja rodzine w Polsce zostawila,w Belgii jej mama nie jest mile widziana,poniewaz lamala wiele zasad,np w domu rece nogi zakryte,idac z nimi ulica tez kompletnie zakryta,Muzulmanki maja przynajmniej siebie dookola faceci fruwaja a one razem gotuja,zwiezaja sie sobie,swietuja po swojemu,rozumieja sie bez slow,a ta moja kolezanka miala tak ciezko do dzis nie akceptuja jej do konca,ukrywaja sie,szeptaja i wysmiewaja,polskich kolezanek tez nie ma,bo sa zbyt europejskie,jest sama ze wszystkim.Mam tu tyle przykladow,naprawde szczescie jak kobieta nie jest bita,ale zycie codziennie Europejki z muzulmanem w pelnej harmonii,stabilizacji,uzupelnianiu sie na wzajem,wsparciem ,jest NIEMOZLIWE tak bylo i tak bedzie,oni nie dla nas,oni sa dla siebie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.05.2015 17:24
lyyyy
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.02.2015 18:04
ostatnio zaczepił mnie arab, mówił, że jestem piękna itp :) i z czasem jak rozmowa się rozwijała próbował mi wmówić, że jestem nieporadną dziecinna kobietką, która potrzebuje "przyjaciela z bonusami", pomimo tego, że mam partnera.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 10.02.2015 18:01
skończyssz w czarnej szmacie przykuta do kaloryfera na 70%, tylko wyjedź z nim do jego rodzimego kraju..:D poczekaj .. :D
odpowiedz
nike (Ocena: 5) 05.02.2015 15:19
byłam kiedys zwiazana z muzułmaninem i odradzam tobie przede wszystkim jesli masz juz jakies watpliwosci. nie chodzi o terrorystow ani nic podobnego nawet nie o mezow tyranow. jednak sposob w jaki traktuja kobiety albo przynajmniej jakie mniemanie maja o nich moze byc nie do zniesienia. probuja byc panami swoich zon i miec nad nimi kontrole. nawet nie mysl ze bedziesz mogla sama podjac jakakolwiek decyzje. to on jest uhonorowany i jemu sie wszystko nalezy
odpowiedz

Polecane dla Ciebie