Czy zazdrościcie bogatszym koleżankom? Anita

14.07.2018

Długo zbierałam pieniądze na ten zakup, ale wreszcie się udało. W zeszłym tygodniu poszłam normalnie do sklepu i wzięłam sobie nowego iPhone`a. Bez żadnych rat, tylko za gotówkę. Dużo pieniędzy, ale uważam, że warto spełniać swoje marzenia. Sprzęt sprawdza się dobrze, ale coś się zmieniło u moich znajomych… Oni twierdzą, że nagle patrzę na nich z góry, zachowuję się jak burżuj i przechwalam się swoim bogactwem.

O czym oni mówią? Ani słowa nie powiedziałam o tym zakupie. To oni wypatrzyli nowy telefon i zaczęli się nim podniecać na imprezie. Zaczęły się docinki, że próbuję komuś zaimponować i w ogóle. Byli bardziej podnieceni tym iPhone`m, niż ja! To nie jest tak, że chodzę z nim teraz w dłoni, żeby wszyscy zobaczyli, jaka jestem fajna. Po prostu z niego korzystam.

 Zobacz równieżREPORTAŻ: `Wszyscy mi zazdroszczą, bo mam kasę i jestem ładna. Polaki-cebulaki mnie nienawidzą!`

Doszło do tego, że jak ktoś do mnie dzwoni albo mam odpisać na SMS-a, to się muszę kryć, żeby mnie nie wyśmiali. Zaraz będzie, że znowu szpanuję drogim telefonem. Ja go tylko używam. Nikomu nie mówiłam, ile kosztował, nie chodzę z nim przyklejonym do ucha, ani nic z tych rzeczy. Wydaje mi się, że to oni mają ze sobą problem. Kompleksy z nich wyszły, bo też chcieliby mieć taki sprzęt.

Nie rozumiem ich zachowania, bo nigdy tacy nie byli. Czy oni się poczuli zagrożeni? Może gorsi? Jak chodziłam ze starym telefonem, to czuli się bezpieczniej. Byłam jedną z nich - przeciętną dziewczyną z tanim aparatem. Teraz nagle zobaczyli we mnie kogoś lepszego, komu się lepiej powodzi. Już pal licho, że to tylko część prawdy. To nie tak, że dostałam wypłatę i po prostu poszłam do sklepu. Oszczędzałam bardzo długo.

Teraz tak naprawdę nie wiem jak mam się zachowywać. Pozbyć się tego telefonu? Olać ich docinki i czekać aż im przejdzie? Przeprosić za swoja rozrzutność? To wszystko jest tak absurdalne, że zaczynam się gubić. W życiu bym nie pomyślała, że taka bzdura może wywołać tak skrajne emocje.

Jeśli ktoś tu jest materialistą, to chyba oni. Zrobili z tego najważniejszy temat. Wczoraj jak się widziałam z koleżankami, to zaraz było „to ta od iPhone`a”.

A może to wcale nie są tacy dobrzy znajomi, jak mi się wcześniej wydawało, ale banda zakompleksionych ignorantów?

Anita

Zobacz równieżIle trzeba zarabiać, by godnie żyć? Polakowi na przeżycie wystarczy 1467 zł

28 % tak
72 % nie

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 4.53 / 5
gość (Ocena: 5) 17.07.2018 13:12
Zazdroszczę, ale nie takich bzdur jakie ty masz, bo telefon może mieć każdy. Kiedy ktoś jest naprawdę dziany,bo urodził się już taki, i od wczesnych lat ma już willę z basenem lub najnowszy model Porsche lub Lambo to tak, zazdroszczę, bo nie musiał kiwnąć palcem, aby to mieć. Normalny człowiek musi zapitalać całe życie, żeby to osiągnąć, a i tak tego nie osiągnie, bo to ponad jego normy (oczywiście bez zadłużania się). Zazdroszczę też innym spadków kiedy ktoś coś dostaje za darmo np. dom po dziadkach, a ja nie mam nic. Muszę się dorabiać sama. Życie jest w ch*j niesprawiedliwe, ale nic nie możemy na to poradzić. Gdyby wszyscy mieli tyle samo kasy, nie byłoby zazdrości, zawiści, chamstwa na świecie i wszystkim żyłoby się lżej.
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 14.07.2018 23:16
Zazdroszczę ludziom zdrowym,bo ja z własnej winy i głupoty zarlam syf jak świnia i teraz cierpię na rożne dolegliwosci kazdego dnia cos mi dolega. Nie jestem gruba,wręcz na odwrót powinnam przytyc,bo jem tyle słodyczy,ze chyba mam tasiemca. Moje menu to sama chemia i syf w jedzeniu. To cud,ze jeszcze żyje... Niczego nie zazdroszczę bogatszym ludziom ode mnie,no chyba,ze sa zdrowsi niz ja-chętnie bym oddała za darmo cały swoj majątek,zeby tylko czuć sie tak dobrze jak lata wstecz. Niestety to wszystko moja wina i szczerze,gdyby mi lekarz powiedział "ma pani raka" to nawet bym nie była zaskoczona tylko ku jego zdumieniu odpowiedziała bym "wiem o tym doktorze,bo gdyby pan jadł to co ja jem to uznał by pan za normalne,ze zachorowalam na raka". Zdrowie jest najwazniejsze. Ja po obejrzeniu pewnego filmu,ktory zmienił moje myslenie o 180 stopni postanowiłam od jutra małymi krokami kazdego dnia postanawiac sobie zmiane w swoim odżywianiu i np od jutra postanowiłam sobie,ze bede pila kazdego dnia świeżo wyciskanych sok z warzyw i/lub z owocow i to tak z 2 szklanki dziennie... Ja juz nawet nie wiem jak pomidor smakuje o reszcie rzeczy nie wspomne,slonecznik,maliny itd kiedy ja to jadłam? Jest lato a ja zre same lody,słodycze i jakis syf w Macu. Trzymajcie za mnie kciuki,bo ja od jutra na 100 proc chce zaczac zmieniać swoje odżywianie sie na zdrowe-jak wrócę do zdrowia to na bank niczego nie bede nikomu zazdrościła.
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 14.07.2018 22:19
Tak, to na pewno przez telefon cię nie lubią :)....... Sorry ale po przeczytaniu tego artykułu też nie za bardzo cię lubię, mimo tego że cię nie znam.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2018 17:11
Ja miałam odwrotnie. Kilka lat temu używałam starego modelu telefonu, a małymi kroczkami przebijały się już smartfony. Byłam wtedy studentką i na imprezie narzeczony koleżanki, którego dopiero poznałam zapytał, czy nie wstyd mi mieć taki telefon. Odpowiedziałam, że nie, bo spełnia swoją funkcję doskonale. Myślę, że jedyną osobą, która się wtedy naprawdę zawstydziła, była moja koleżanka :) Szkoda mi się jej zrobiło... Każdy myśli innymi kategoriami.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2018 09:06
autorko, ile ty i twoi znajomi macie lat? 15?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie