Czy wypada sprzedać prezenty ślubne? Po weselu mamy długi. Agnieszka

16.05.2018

Wstyd mi o coś takiego pytać, ale potrzebuję rady i nie dbam o to, jak mnie nazwiecie. Nikomu nie życzę, żeby musiał dokonywać takich wyborów. Bardzo niedawno wzięłam ślub i trochę nas ta uroczystość przerosła. Wiedzieliśmy, że trzeba będzie się zadłużyć, ale nie aż tak. Nagle doszły jakieś inne wydatki, zeszło więcej alkoholu i jedzenia, niż myśleliśmy i rachunek bardzo urósł. Na tyle, że nie stać nas na spłatę. Chyba, że weźmiemy gdzieś pożyczkę.

Dostaliśmy trochę w kopertach, ale raczej skromnie. Wszystko idzie na spłatę imprezy. Poza tym pojawiło się też kilka wartościowych prezentów – dostałam biżuterię, wypasiony zestaw garnków, kino domowe itd. Cieszę się z tych rzeczy, ale zaczynam się zastanawiać, jak to dalej ma być. Mam nosić ten naszyjnik i oglądać filmy na nowym kinie domowym, a potem spłacać długi? Pomyślałam, że sprzedam część tych prezentów, a jak trzeba będzie, to nawet wszystkie. Byle wreszcie wyjść na prostą.

Ja wiem, że nie tak się planuje wesele i nie powinno się robić czegoś, na co nas nie stać. Te całe przygotowania to był jakiś koszmar i po prostu się pogubiliśmy. Stało się, a fakty są takie, że wiszę jeszcze restauracji, kamerzyście i zespołowi prawie 4 tysiące złotych. Nie mam skąd ich wziąć, bo i tak jesteśmy spłukani. Zarabiamy raczej skromnie.

Sprzedanie prezentów chyba by rozwiązało sprawę, ale na samą myśl mam wyrzuty sumienia. Najbardziej boję się tego, że potem to się wyda. A gdzie macie kino domowe, które wam kupiliśmy? Dlaczego nie nosisz biżuterii ode mnie? I co ja wtedy powiem?!

Poradźcie mi, bo wybór jest prosty – sprzedać albo wziąć pożyczkę, z której pewnie nigdy się nie wywiniemy...

Agnieszka

65 % tak
35 % nie

Polecane wideo

Komentarze (9)
Ocena: 5 / 5
Mirella (Ocena: 5) 16.05.2018 20:26
Sprzedać i spłacić długi. Niestety trzeba ponosić konsekwencje swojej bezmyślności.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.05.2018 14:27
rozumiem kino domowe i garnki ale dac komus bizuterie na prezent slubny? wiekszej glupoty dawno nie slyszalam. to ma byc prezent dla pary a nie kobiety..ja bym nie sprzedawala, te rzeczy wam sie przydadza i tak. trzeba bylo nie robic wesela ponad swoje sily z mysla ze sie zwroci
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.05.2018 13:20
Niech to będzie nauczka dla pazer, które myślą że ludzi na wesele się zaprasza by się wesele zwróciło i dla tych "zastaw się A postaw się". W głowie pusto przed weselem a w portfelu pusto po weselu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.05.2018 11:32
Ja jestem na NIE,a to dlatego,ze podejrzewam,ze robiliście wesele ponad własne mozliwosci jak to w Polsce bywa,aby sie rodzince przypodobać. Trzeba było zorganizować skromniejsze wesele i zapewne nie było by az 4 tysiace długów za samego tylko kamerzyste,a gdzie spłacać reszte. Ja bym sie szczerze wkur*** ze kupuje komuś droga biżuterię czy inny drogi prezent,a pozniej to laduje w obcych rekach-drugi raz bym non stop do takiej osoby przychodziła z pustymi rekami
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 16.05.2018 10:20
Szkoda trochę bo jak sprzedasz to dostaniesz mniej kasy niż naprawdę kosztowało to w sklepie... A może zastaw?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie