Czy takie imię dla dziecka pasuje do typowo polskiego nazwiska? Agnieszka

13.03.2018

Zastanawiam się nad imieniem dla córki, a czasu zostało już naprawdę niewiele. Rodzę na dniach, bo zbliża się termin. Od początku wiedziałam, że nie chcę niczego oklepanego - Maja, Lena, Antonina czy inna Zofia to nie w moim stylu. Niby ładne, ale za bardzo popularne. Szukam czegoś bardziej wyjątkowego. Chcę, żeby imię kojarzyło się dobrze i było oryginalne.

Problem w tym, że co nie wymyślę, to trochę gryzie mi się z nazwiskiem. Te polskie brzmią jakoś tak twardo. Moje też. Nie chcę go zdradzać, ale jest takie typowe i swojskie do bólu. A mój ostatni pomysł na imię dla dziecka to Nicolette. Tradycyjna Nikola mi się nie podoba, więc taka forma moim zdaniem lepsza.

Tylko jak to się ma do drugiej części danych osobowych? Osobno super, a razem to jakaś dziwna mieszanka. Chociaż z drugiej strony - na co dzień używa się tylko imienia, a nazwisko to tylko gdzieś w dokumentach i oficjalnych sytuacjach.

Weźmy np. nazwisko Grabowska, bo moje jest dość podobne. Nicolette Grabowska. Fajnie? Ładnie? Czy raczej śmiesznie? Bardzo zależy mi na Waszej opinii. Może macie też swoje propozycje? Tylko, żeby to imię nie było zbyt powszechne.

Agnieszka

9 % tak
91 % nie

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 4.69 / 5
Nicorette (Ocena: 5) 15.03.2018 20:58
Z mojej strony solidne nie dla takiego wymyślnego imienia. Ostatnio na co nie zwrócę uwagi, to tam skrajności i skrajności - dlaczego Polacy teraz mają nasiloną tendencję (może jakiś kompleks?) do albo "przywracania do łask" imion z zamierzchłych czasów, albo wydziwiania jak najbardziej, żeby tylko mieć pewność, że ich dzieciaczek nie będzie mieć swojego imiennika w odległości co najmniej 300 kilometrów, albo i więcej? To już naprawdę nie można znaleźć czegoś rzadziej występującego, ale i ładnego i NIEUWŁACZAJĄCEGO - w jakikolwiek sposób - godności ukochanej pociechy? Rodzice przelewają swoje niespełnione ambicje nawet w tym wypadku jak widać... to jest osobna jednostka! nie będzie zawsze wizytówką mamusi, przydającą jej swoim imieniem fejmu (no tak, bo w końcu nie ważne, jak mówią, byleby mówili... domena madek poleg)! A potem wielkie zdziwienie, histerie, no i też oczywiście szantażyk emocjonalny, bo dziecko, przez lata wykpiwane i upokarzane, oznajmia rodzicom/owi, że chce zmienić imię - a to przecież takie nieposzanowanie, próba odcięcia się od superkreatywnch (z pobudek czysto miłosnych i z dobroci serca, rzecz jasna) rodziców i zawiedzenie ich na całej linii, cios w plecy i serce etc. :))) Proszę mi wierzyć, w dzisiejszych czasach (ale nie mówię, że tylko) dzieci starsze i młodsze potrafią wynaleźć sobie zawsze dostatecznie dobry powód, by kogoś poniżyć. Skoro ja byłam wyśmiewana za moje - w końcu "piękne, tradycyjne i poważne" - imię Maria (którego zresztą sama szczerze nienawidzę, jest dla mnie po prostu brzydkie), to co będzie z taką "Nicolette" albo innym wymysłem zestresowanej mamusi? ( I n i k t mi nie wmówi, że 9 miesięcy to za mało czasu na obmyślenie dostatecznie dobrego imienia dla dzieciucha (nieważne jakiej płci), hormony czy inne bzdety nie mają tu nic do rzeczy. Ja sama mam lat 18 i już od jakiegoś czasu jestem wręcz po uszy zakochana w niektórych imionach, robię sobie różne listy, wyszukuję nowe, chociaż dzieci absolutnie nie planuję XD i dobrze sobie zadbam o to, aby owe plany wypełnić... może co poniektórym też by się przydało? ) No ale no tak, bo przecież dziecko musi się wyróżniać... lepiej zadbać o jego rozwój intelektualny i odkrywanie i pielęgnowanie talentów, wtedy się naprawdę wyróżni, ma szansę na zostanie jedną z tych rozpoznawalnych choć nawet popularnie nazwanych osóbek. Ja ze swojej strony mogę polecić imiona: Laura, Ewa, Gabriela, Weronika albo Izabela, choć mam takich lubianych pozycji znacznie więcej; szczególnie Izabelę i Laurę adoruję od dłuższego już czasu - nie są oklepane, ale są naprawdę piękne i brzmią faktycznie lepiej o wiele od takich fanaberii niektórych... kobiet. Trzeba patrzeć jednak przede wszystkim również na przykład na to, czy imię pasuje dziecku do nazwiska, jak zarzutuje ono na jego przyszłość i czy nie jest przypadkiem jednym ze skutków ubocznych wyrzutu desperacji i paniki pod wpływem presji czasu gniecącej matkę (oby)/madkę. I na przyszłość radzę - wszystkim czytającym! - włączyć sobie zawczasu wieloaspektowe MYŚLENIE i zdroworozsądkową wyobraźnię, i nie odkładać [przynajmniej] tak istotnych i długoterminowych spraw, jak mądry, przemyślany wybór imienia, na ostatnią chwilę, bo to naprawdę nie wróży dobrze i nie świadczy o rodzicielce wcale pozytywnie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.03.2018 11:50
Wybacz, ale mi Nicolette kojarzy się z tymi tabsami na rzucanie palenia " Nicorette " :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.03.2018 14:12
rozumiem ze ojciec dziecka nie ma nic do gadania w kwestii imienia dziecka? skoro autorka sama je wybiera...
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 13.03.2018 11:34
Nie zapewnisz wyjątkowym imieniem, że twoje dziecko będzie wyjątkowe. Dla ciebie jako matki twoje dziecko to cud, ale to wcale nie znaczy, że będzie kimś wielkim, może będzie, ale bardziej prawdopodobne, że będzie zwyczajne. Wielcy ludzie mają zwykłe imiona, pewnie dlatego, że bez kpin rówieśników łatwiej zbudować poczucie własnej wartości i coś osiągnąć. Możesz zmienić nazwisko na Windsor i nazwać córkę Elżbieta, ale to nie uczyni z niej królowej angielskiej. Chcesz, żeby córka nie była 5 Leną w klasie to wybierz jej imię, które było popularne kiedy byłaś dzieckiem, bo teraz są mało popularne dlatego, że jeszcze niedawno były na topie. Biorąc pod uwagę to jakie chcesz dać imię dziecku mam dla ciebie radę: nie przelewaj swoich ambicji na dziecko, niech będzie tym kim chce być, a nie tym co tobie się nie udało, na prawdę będzie szczęśliwe, kiedy wybierze zawód, który je kręci, niż coś bardziej prestiżowego, co postawi cie w lepszym świetle jako matkę.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.03.2018 09:05
istnieje takie imię jak Nikoletta, pasuje bardziej niż Nicolette a tylko 1 litera się zmienia.
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie