Czy prezent na osiemnastkę musi być drogi? Iza

05.04.2018

Zostałam zaproszona na osiemnastkę mojej koleżanki z klasy i zamierzam się wybrać. Rodzice wynajęli dla niej klub, ma być sporo ludzi i zapowiada się bardzo fajna impreza. Nawet nie chcę myśleć, ile to będzie ich kosztowało, ale mogę tylko pozazdrościć. Ja mam urodziny w maju i raczej nic większego, niż domówka nie zrobię.

Tylko jest jeden problem. Nie chodzi o to, w co się ubrać i tak dalej, bo nie jestem tego typu dziewczyną. Zawsze coś się znajdzie. Gorzej z prezentem dla jubilatki, bo ja naprawdę nie mam pomysłu, co można jej dać. Zwłaszcza, że jestem zupełnie spłukana.

Zostało mi 30 zł i nie zapowiada się na to, że nagle się wzbogacę...

 

Podsłuchałam, co planują inni i aż mi się głupio robi. Jedna koleżanka kupiła jej obudowę do telefonu od projektanta. Pewnie ze 2 stówki kosztowała. Ktoś inny ma przynieść wielki szampan, taki najdroższy z Francji. Ogólnie zapowiada się na bogato, a co ja mam zrobić z tymi moimi groszami? Nie stać mnie na nic równie efektownego.

Jedyny pomysł, to jakaś śmieszna kartka, na której napiszę jej od serca życzenia i jakiś drobiazg. Może książka (pewnie i tak mi na to braknie), albo poproszę brata żeby mi kupił wino dla niej. W budżecie się zmieszczę, ale trochę boję się ośmieszenia. Nie chcę wyjść na taką, co to przychodzi na wystawną imprezę i nic nie daje w zamian.

Już mi się śni po nocach, jak ona to rozpakowuje i wszyscy się ze mnie śmieją...

Nawet nie wiem jak to będzie wyglądało. Przecież to klub, a nie mieszkanie, więc może położymy wszyscy prezenty na jakimś stoliku i ona się do nich dobierze dopiero po wszystkim? Chyba nie będzie stała na środku sali i otwierała każdą paczkę? Tego bym bardzo nie chciała.

Ja jestem taką osobą, że gdybym miała, to nawet 300 zł bym wydała na ten prezent, ale nie mam. Z rodzicami jestem niestety tak umówiona, że jak chcę imprezować, to za swoje. Kieszonkowe niestety już zdążyłam wydać i słabo to wygląda.

To może lepiej w ogóle tam nie iść?

Iza

17 % tak
83 % nie

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 05.04.2018 13:41
No i co z tego że impreza w klubie a nie domówka, co to ma do rzeczy ? Każdy kupuje taki upominek, na jaki go stać, nie ważne jak ,,ekskluzywna,, jest to impreza. Większość pewnie i tak przyniesie pierdoły w stylu ,,drzewka szczęścia z penisami,, czy coś w tym stylu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.04.2018 10:13
popytaj ludzi, może ktoś jest w podobnej sytuacji, złóżcie się na coś większego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.04.2018 09:22
Dziewczyno, jesteś w liceum i masz ograniczone fundusze, co w tym złego? Ja chodziłam na osiemnastki lata temu i re w klubach zazwyczajialy stolik gdzie kładło się prezenty, ewentualnie kładł je tam sam jubilat po wręczeniu. Ale ja pamietam ze gdy padał pomysł kupienia czegoś droższego, to składało się na taki prezent kilka osób.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie