Czy powiedzieć chłopakowi, że wygląda i zachowuje się jak pozer? Paulina

17.01.2014

Poznałam Piotrka jeszcze w gimnazjum, ale wtedy byliśmy tylko znajomymi z klasy. Jak go sobie przypominam z tego czasu, to aż mi się chce śmiać. Zupełnie inny człowiek. Grzeczny, skromny i po prostu normalny. Związaliśmy się ze sobą, minęło trochę czasu i później zaczął się strasznie zmieniać. Dzisiaj mogę o nim powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że jest skromny. Zaczął się strasznie przejmować wyglądem i tym, co powiedzą o nim inni.

Zawsze wszyscy go lubili, bo jest sympatycznym chłopakiem, więc nie wiem, z czego to się wzięło. Ale on zaczyna być zwykłym pozerem. Już nie chce imponować osobowością, ale tym, co posiada. Jakbyście go zobaczyły, to wiem, co byście powiedziały. To się aż rzuca w oczy, że on to wszystko robi na pokaz. Ciekawe przed kim, bo mnie jego ciuchy i gadżety nie imponują.

 

Kiedyś wystarczyły mu zwykłe adidasy i ubrania z sieciówek. Wyglądał porządnie i fajnie. Teraz liczą się tylko drogie, albo „alternatywne” marki. Ma kilka ulubionych sklepów internetowych, gdzie sprzedają amerykańskie ciuchy. Ciągle jakieś nowe kurtki, buty za setki złotych, te idiotyczne czapeczki z płaskim daszkiem... Co on chce przez to osiągnąć? Wcale nie jest taki bogaty, a pozuje na nie wiadomo kogo.

Przecież to wygląda śmiesznie, bo o ile niektóre ciuchy ma nietypowe, to przecież air maxy na nogach, ray bany na oczach i najnowszy iphone w kieszeni to żadna „alternatywa”. Tu nie chodzi o moją zazdrość, że sama nie mogę sobie pozwolić na takie rzeczy. Szkoda by mi było pieniędzy na takie głupoty. Czasami wyglądam przy nim jak uboga krewna, ale jakoś to zniosę. Martwi mnie tylko jego podejście do życia.

Kilka razy słyszałam, jak wyśmiewał innych chłopaków ze szkoły. „Jak można chodzić w takich butach?”, „Czy on nie ma w domu innych spodni, że ciągle chodzi w tych samych?”, „Zobacz, jaki ma telefon, przecież moja babcia ma lepszy”. To jest dla mnie żenujące. On się zachłysnął „lepszym życiem” i pewnie uważa, że sam jest przez to lepszy.

Niby jesteśmy razem, mnie na nim zależy, ale jakoś nie potrafię mu powiedzieć, że to wszystko mi się nie podoba. A może powinnam?

Paulina

76 % tak
24 % nie

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 14:53
też mam takiego kolegę. Jest strasznym pozerem i zawsze musi mieć wszystko najlepsze chociaż nie ma na to pieniędzy. Nieraz mówiliśmy mu, że przegina, że powinien się zastanowić nad tym jak się zachowuje, ale niestety jak grochem o ścianę. Do niego żadne argumenty nie trafiają, więc się poddaliśmy.
odpowiedz
sara (Ocena: 5) 17.01.2014 11:18
pierwszy raz 100% zgodnosci, przynajmnije na razie. wiec mysle, ze autorka listu nie ma sie nad czym zastanawiac ; D
zobacz odpowiedzi (1)
Wiera (Ocena: 5) 17.01.2014 10:41
Powiedz mu, że zakochałaś się w innych nim, taki jaki był kiedyś. Jeżeli On dalej chce taki być i tak się ubierać to koniec z Wami. Nigdy nie będzie Ci z nim dobrze bo macie inne charaktery, ale jeżeli On na swoim poprzestanie to nic z tego nie będzie. Na pewno to nie wyjdzie Tobie na dobre. Polecam powiedzieć jemu wprost i przedstawić sytuację, a potem bez pożegnania wrócić do siebie. Jeżeli przyjdzie to kocha i coś zmieni, jeżeli nie to znaczy, że dawno jemu na Tobie nie zależy.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 08:06
Ratuj chłopaka póki jeszcze można. Jak popadnie w samozachwyt to koniec miłego, fajnego chłopaka.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 01:08
air maxy jak dla mnie są mega wieśniackie. ja rozumiem założyć je na trening ale chodzenie w tym po mieście to jest porażka
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie