Czy powiedzieć byłemu, dlaczego naprawdę z nim zerwałam? J.

20.02.2018

Z Bartkiem spotykałam się od 5 lat. Jak każda para, mieliśmy swoje wzloty i upadki. Dwa lata temu mieliśmy przerwę, nie czułam się wtedy gotowa na poważny związek z 4 lata starszym chłopakiem, który pragnął już dzieci i ślubu (sama miałam wtedy 22 lata). Podczas tej przerwy, uświadomiłam sobie, że jest miłością mojego życia i nie potrafię bez niego żyć. Dlatego wróciliśmy do siebie i przez kolejne dwa lata wszystko było jak w bajce, aż do pewnej feralnej soboty... 

Do Bartka przyjechał kuzyn, który wychowywał się i mieszka w Stanach, jest w moim wieku, podczas jego wizyty rok wcześniej, mieliśmy kilka nieprzyjemnych spięć. Jednak w tym roku było inaczej. Poszliśmy na imprezę, gdzie sporo rozmawialiśmy, piliśmy, wspólnie się bawiliśmy. Bartek musiał wcześniej wracać do domu, więc poprosił mnie żebym zajęła się jego kuzynem i dopilnowała, że wróci cały i zdrowy do domu... I wrócił. Ze mną. 

Obydwoje byliśmy pijani, gdy wracaliśmy, pocałował mnie, później wylądowaliśmy w łóżku

Na drugi dzień, zżerały nas wyrzuty sumienia. On chciał powiedzieć Bartkowi, do czego między nami doszło, ja mu zabroniłam, tłumacząc, że za klika dni wraca do USA, więc to w żaden sposób na niego nie wpłynie, a ja zostaję tutaj. Przez następny tydzień, starałam się o tym zapomnieć, jednak nie potrafiłam patrzeć w oczy Bartkowi, udając, że wszystko jest ok. Dlatego z dnia na dzień go zostawiłam, nie mówiąc dlaczego. Mija właśnie pół roku odkąd z nim zerwałam. 

Wciąż go kocham, on kocha mnie. Chcemy do siebie wrócić. Pozostaje jeden problem... Czy powinnam mu powiedzieć, że zdradziłam go z jego kuzynem i to był faktyczny powód naszego rozstania? Czy może starać się o tym zapomnieć i wynagrodzić Bartkowi to, o czym nawet nie wie? Jestem pewna, że mogę być dla niego najlepszą dziewczyną, a kiedyś idealną żoną i uczynić go najszczęśliwszym mężczyzną na świecie, ale nie mam pewności, czy on mi na to pozwoli, gdy dowie się prawdy...

J.

67 % tak
33 % nie

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 20.02.2018 02:30
Nie ma co budować życia na kłamstwie, może wybaczy, może nie. Ale lepiej rozstać się definitywnie teraz, niż za 15 lat jak będziecie po ślubie z kredytem na dom i dziećmi, bo kuzyn się wygada.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.02.2018 00:34
To i tak kiedyś wyjdzie, lepiej od ciebie niż od osób trzecich.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie