Parę miesięcy temu rozpoczęłam wymarzoną pracę w biurze. Bardzo fajnie się tam czuję, atmosfera jest super. Wszystko byłoby jak ze snu gdyby nie jeden mankament. Żeby wejść i wyjść do biura używamy budge - są to karty magnetyczne tzw. pikacze, dzięki którym możemy otwierać drzwi. Wraz z przyjściem do pracy przyniosłam swoje zdjęcie, na którym wyglądam jak człowiek. Jednak nie wiem czemu, firma doszła do wniosku, że do tych pikaczy będą sami robić nam zdjęcia.
Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem jakąś zadufaną w sobie laską, która patrzy na ludzi tylko przez pryzmat wyglądu i spotyka się z tylko z pięknymi ludźmi, ale na tym zdjęciu zrobionym przez fotografa w firmie wyglądam tragicznie! Wzrok jakbym zobaczyła ducha, zdjęcie jest przyciemnione, ale równocześnie błyszczę się jakbym nie umiała pudru używać (a używam jak najlepszej jakości, żeby uniknąć właśnie takich sytuacji).
Na dodatek wyglądam jakbym miała 20 kg nadwagi. Na razie zakleiłam zdjęcie naklejką, ale długo tak nie pociągnę. Ludzie zaczną zadawać pytania, a naprawdę nie chcę im pokazywać tego zdjęcia. Pomyślałam sobie, że może poproszę szefa o wymianę budge`a i wstawienie na nim zdjęcia, które przyniosłam, i które było robione przez profesjonalnego fotografa.
Nie chcę wyjść na snoba, ale z drugiej strony po co mam się męczyć z brzydkim pikaczem. Praca powinna być przyjemnością. Co myślicie? Powinnam porozmawiać z szefem? Bardzo proszę o pomoc!
Natalia