Czy mogę uprawiać seks przy niemowlaku? Dziecko śpi z nami w jednym pokoju... N., 27 l.

23.05.2017

Jestem młodą mamą, ale spokojnie. Nie mam problemu z imieniem dla dziecka, ani tym, ile jego zdjęć wrzucać na Facebooka. Kłopot dotyczy mojego męża, a raczej jego pruderyjności. Wydaje mi się, że on za bardzo przejął się rolą ojca i wariuje. Bo to naprawdę dziwna sytuacja, żeby facet odmawiał kobiecie seksu. O ile wiem, to zazwyczaj jest na odwrót.

Sytuacja jest taka, a nie inna – po ślubie zamieszkaliśmy w domu jego rodziców. A raczej domku, bo to mały budynek. Dostaliśmy jeden pokój na górze i łazienkę. Są plany, żeby zagospodarować to jakoś i zrobić dodatkowe pomieszczenie dla dziecka, ale na razie mieszkamy razem na jednej przestrzeni.

I tu jest problem, bo dziecko ma kilka miesięcy, a mąż się go wstydzi!

Mam swoje potrzeby i nie podejrzewałam, że kiedyś będę błagała własnego męża o przytulanki. On nie chce się nawet obejmować, kiedy maleństwo jest obok. Dla mnie to czysty absurd, bo przecież dziecko śpi jak zabite, a na dodatek nie ogarnia jeszcze rzeczywistości. Jest mu wszystko jedno, co robimy.

Zwłaszcza, że łóżeczko znajduje się za zasłonką. Nic nie zobaczy, ani nie usłyszy. Mąż twierdzi, że to chore, aby kochać się w obecności dziecka. Nie interesuje go, że kilkumiesięczny maluch nagle nie wstanie i nie zacznie nas pouczać, że tak nie wolno. To jest jakiś absurd, że mamy się tak ukrywać.

To kiedy znowu zaczniemy uprawiać seks? Na przebudowę albo przeprowadzkę się na razie nie zanosi.

Tylko kilka razy była okazja, bo dziecko usnęło na dole i zostało z teściami. Wtedy mąż wykorzystał sytuację i było widać, że brakowało mu bliskości. Ale kiedy jesteśmy w pokoju we trójkę, to mnie odtrąca. Ja mam już tego dosyć, bo nie tak się powinno zachowywać młode małżeństwo. Ile jeszcze to potrwa? A jak się okaże, że będziemy w jednym pokoju przez kilka lat?

Boję się, że przez to na dobre się od siebie oddalimy. Już teraz jest kiepsko, bo tak mnie ta sytuacja denerwuje. Naprawdę nie uważam, żeby małe igraszki były nie na miejscu. Dziecko śpi, nic nie widzi, nie łączy faktów i tyle.

A mąż dalej ma obsesję... Co z tym zrobić?

N.

66 % tak
34 % nie

Polecane wideo

Komentarze (9)
Ocena: 5 / 5
J. (Ocena: 5) 30.05.2017 10:21
To nic nienormalnego. Takie maleństwo nic nie jarzy. Wystarczy zasłonić kocem bok łóżeczka i można spokojnie się pokochać.. oczywiście bez krzyków. A poza tym zostaje jeszcze łazienka. Wanna.. prysznic..pralka..trochę finezji. Ludzka natura seks. Tego nie da się wyłączyć na dłuższy czas. Widać co Nie ktore chodzą ze spiętą p.. A przepisem na udany związek jest seks choć raz dziennie..facet po seksie jest zadowolony.. my jesteśmy zadowolone.. i od razu wszystko staje w kolorach..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.05.2017 12:59
A ja bym w życiu nie uprawiała seksu przy niemowlaku! Nawet przy kocie nie lubię, a co dopiero przy drugim człowieku. Trochę szacunku.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 23.05.2017 11:09
Pewnie mu po prostu "zbrzydłaś" po ciąży i porodzie, a to taka wymówka.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 23.05.2017 07:01
Przy niemowlaku nie widzę problemu, ale już przy starszym dziecku, powyżej roczku już tak. (więcej rozumie, może się wystraszyć itd.) Tyle ludzi mieszka w kawalerkach że przecież wiadome jest że muszą gdzieś to robić.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie