Czy mam prawo obwiniać rodziców za wygląd moich zębów? Agata, 26 l.

04.03.2016

Mam 26 lat i szczękę w gorszym stanie, niż moja 70-letnia babcia. Długo myślałam, że ma przynajmniej częściową protezę, ale prawda jest taka, że wszystkie zęby są prawdziwe. Zazdroszczę i wcale nie żartuję. W jej wieku już na pewno będę miała sztuczną szczękę i raczej nie pierwszą. Zawsze miałam z tym problem i myślałam, że taka moja uroda, ale dzisiaj wiem, że zawinili moi rodzice.

Nawet na zdjęciach z dzieciństwa widać, jakie miałam straszne zęby. Dosłownie czarne od góry do dołu. O ile wiem, to nigdy nie przyjmowałam żadnych silnych leków, więc o co chodzi? Dopiero babcia mnie oświeciła, że to robota mojej mamy. Podobno karmiła mnie butelką, przez sen. Tak mnie nauczyła i takie są efekty. Mleko zostawało na zębach przez całą noc i robiły się coraz większe dziury.

Już w wieku 5-6 lat nie miałam kilku mleczaków, a te które zostały były straszne. Dzieci się ze mnie śmiały. Nie mam pretensji, bo nie wyglądałam normalnie.

Czarne mleczaki wreszcie wszystkie wypadły i przez chwilę miałam w miarę normalne zęby. Jak to dziecko, nie zwracałam na nie większej uwagi. Jeszcze nie potrafiłam zrozumieć, że jak sama o nie nie zadbam, to będę cierpiała. Rodzice w ogóle się nie przejmowali, czy myję zęby. Pamiętam, że często robiłam to nawet przed kolacją, a potem jadłam kanapki, słodycze... Byłam stałym gościem dentysty w szkole.

To był wstyd, bo na przeglądzie ciągle znajdował nowe dziury. Potem co tydzień byłam wywoływana do gabinetu, inne dzieci prawie wcale. Ledwo skończyłam podstawówkę i miałam całą szczękę w czarnych plombach, bo takie się kiedyś robiło. Rodzice oczywiście nie widzieli problemu, a mogli mi jakoś pomóc! Prywatnie zrobiliby mi to porządnie.

Potem okazywało się, że te plomby nie były szczelne, wymieniłam niektóre, znowu trzeba było wiercić. Z niektórych zębów zostały tylko kawałeczki.

 

Kiedy wypadła mi górna dwójka, to już mnie wzięli do dentysty, ale oczywiście musieli zaoszczędzić. Wstawili mi jakieś dziadostwo, z którym męczę się do dzisiaj. Kiedyś można to było porządnie zrobić za rozsądną cenę, a teraz sama muszę na to zbierać. Może za kilka miesięcy się dorobię i chociaż to zmienię. Całą resztę mam w plombach, dwóch zębów w ogóle brakuje, bo to tył szczęki, więc nie opłacało się robić.

Dzisiaj dbam o zęby, jak tylko mogę, ale na wszystko jest już za późno. Wyglądają strasznie, coraz bardziej bolą. Dentyści straszą mnie, że niedługo trzeba będzie pomyśleć o implantach albo częściowej protezie. Jak młoda kobieta może z czymś takim żyć? Najgorsza jest ta świadomość, że wcale nie musiało tak być. Rodzice olali temat, a ja teraz cierpię.

Piszę to, bo może któraś z Was ma dzieci, albo sama nie dba o swoje zęby. Nie warto tak postępować, bo później to ogromny problem na całe życie.

Agata

38 % tak
62 % nie

Polecane wideo

Komentarze (25)
Ocena: 4.84 / 5
gość (Ocena: 5) 13.12.2023 00:23
Ja mam problem odwrotny, ze względu na to że moi rodzice zaniedbali moje zęby ja nie chce żeby moja córka miała próchnicę, gonię ja do mycia zębów ciągle, próchnicy brak
odpowiedz
barbara (Ocena: 5) 06.06.2022 13:01
Trzeba bylo myc zeby, a nie o wszystko obwiniać rodziców. Nie wierze, że nikt ci o tym nie przypominal, i że choćby nauczyciele w szkole nie mówili. A rodzice jakby cie zmuszali do mycia, to dopiero by pewnie mieli awanture ze przymuszali!
odpowiedz
facet27 (Ocena: 5) 20.04.2022 16:57
Jak rodzice sami są dziećmi i nie potrafią zadbać o dzieci, pasą słodyczami, nie przywiązują uwagi do higieny to tylko ich wina. To rodzic odpowiada za dziecko do 18 r.ż. U mnie do tego czasu zęby były w rozsypce, miałem anemię, bo paśli mnie słodyczami i kostkami cukru zamiast normalnym jedzeniem, bo szkoda im bylo pieniędzy, zamiast tego zrobili ogrodzenie wokolo domu i kostkę na podwórku xd. Teraz mam 27 lat, 2 implanty za moje pieniądze. Jkoś gdy zmieniłem nawyki żywieniowe w wieku 20 lat, totalnie wyrzuciłem cukier to zęby przestaly się psuć, ale te które za dziecka miałem zniszczone są co raz gorsze i czekają kolejne implanty. To wina tylko i wyłącznie rodziców, sami byli dziećmi. W Szwecji 3% 13 latkow ma próchnicę, w Pl 90+%. Nie utrzymuję kontaktu z rodzicami, teraz mam ich totalnie gdzieś
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.03.2016 00:41
to ty sama nie wiedzialas ze masz myc zeby?najleiej zgonic na kogos leniwcu.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 04.03.2016 22:55
a ja myje zeby raz na dzien, i jem duzo slodyczy i od praktycznie zawsze wszystkie zeby mam zdrowe, chodze do dentysty moze co 5 lat i zawsze mowi to samo - wszystkie zeby ma pani zdrowe:)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie