Czy koleżanka się obrazi, jeśli nie pójdę na chrzciny jej dziecka? Renata

23.05.2018

Słuchajcie, mam problem i potrzebuję porady. Dostałam zaproszenie na chrzciny dziecka mojej koleżanki ze studiów. Prawda jest taka, że od dawna się nie widziałyśmy. Dopiero niedawno się dowiedziałam, że jest w ciąży. Nie mamy żadnego bliskiego kontaktu, tylko czasami pogadamy sobie na FB.

Ona mieszka na drugim końcu Polski i to by była dla mnie wielka wyprawa. Musiałabym zarezerwować na to przynajmniej niedzielę i potem poniedziałek, bo nie zdążę po tej imprezie wrócić tego samego dnia. Także nocleg też musiałabym sobie załatwić.

Taka wycieczka kosztuje i to sporo. Na paliwo pewnie kilka stówek, do tego hotel, a już nie mówię o prezencie dla dziecka. Pewnie wypadałoby dać coś w kopercie i to jak najwięcej...

Powiem wprost, że mi się to wcale nie widzi. Fajnie, że o mnie pamięta i uznała, że chce mnie w tym ważnym dniu zobaczyć, ale bez przesady. To nie jest jakaś wielka przyjaźń, bo zdążyłyśmy się od siebie oddalić. Kilkaset kilometrów robi swoje. Za dużo z tym wszystkim zachodu i kosztów. Nie mam ochoty tam jechać. Gdyby było bliżej i nie musiałabym nic kupować, to z ciekawości bym się wybrała.

Ale tak... Raczej nie chcę. Dlatego pytam – czy powinnam tam mimo wszystko jechać? A może jest jakiś sposób, żeby się z tego wykręcić? Nie chcę jej robić przykrości, więc nie powiem wprost, o co mi chodzi.

Ratunku!

Renata

6 % tak
94 % nie

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 23.05.2018 14:53
jezu skoro tak dawno już nie gadałyście to co cie to nawet obchodzi że ona może się obrazić? tak jak napisał anonim podemną, wyślij jakąś pierdólkę dla dzieciaka i tyle
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.05.2018 10:01
to juz bylo..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.05.2018 07:27
Najbardziej elegancko wybrniesz z tego tak : wyślesz jakąś drobnostkę dla dziecka np. ubranko + gryzak. Powiesz że dziękujesz za zaproszenie ale nie możesz sobie obecnie pozwolić na taką podróż i tyle.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie