Czy dać nieślubnemu dziecku podwójne nazwisko? Karolina, 28 l.

11.02.2014

Nie wiem czy ktoś będzie w stanie to zrozumieć, ale cóż... Chciałabym poprosić o radę dotyczącą dziecka, a nie mojego związku. Tak się ułożyło, że jestem od wielu lat z moim facetem. Nie mogę go nawet nazwać narzeczonym, tym bardziej mężem. Nie śpieszyło nam się do takich deklaracji, ślubu itd. Kocham go, on kocha mnie i jest dobrze. Jestem pewna, że to się nigdy nie zmieni. Z pełnym przekonaniem zdecydowaliśmy się na potomstwo. Rodzice namawiali, żeby najpierw uregulować niektóre sprawy, ale wyszło, jak wyszło.

Nadal według prawa jestem jego konkubiną, on konkubentem i spodziewamy się nieślubnego dziecka. Brzmi okropnie, wiem, ale żyjemy jak normalna rodzina. Nie przewidziałam tylko jednego problemu. On podszedł do tego jakoś ambicjonalnie i jak usłyszał, że będziemy mieć syna, to cieszył się jak wariat. Zwłaszcza, że będzie nosił jego nazwisko. No właśnie, nie wiem, czy jego...

 

Wydawało mi się, że w takich sytuacjach dziecko z automatu otrzymuje nazwisko matki. I tak chyba jest. Mogę wskazać inaczej, ale raczej nie widzę takiej potrzeby. Nie wykazał żadnej inicjatywy, jeśli chodzi o ślub, to niech ma za swoje. A tak serio – przyzwyczaiłam się do myśli, że synek będzie miał moje nazwisko i nie myślałam o innych opcjach. On mnie do tego zmusił.

Nie będę tłumaczyła nawet, jakie są argumenty po obu stronach, ale doszło do tego, że oboje uparliśmy się i trudno o porozumienie. Dla niego oczywiste jest jego nazwisko, dla mnie moje. Wierzę, że będziemy ze sobą do końca życia, może wreszcie to sformalizujemy, ale różnie bywa. Czułabym się lepiej, gdyby zgodził się zrezygnować z nazwiska. Oczywiście nie chce ustąpić i co z tym zrobić?

Ktoś powie, że to ja się uparłam i powinnam dać spokój. On jest dokładnie w tej samej sytuacji. No i jak teraz z tego wyjść? Pomyślałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie podwójne nazwisko. To chyba najlepszy kompromis, ale tu też pojawiają się wątpliwości... Wiem, że niektórzy tak robią, ale to jednak nie jest częsta sytuacja. Jeszcze dziewczynka z podwójnym nazwiskiem jakoś brzmi, ale chłopiec...

Mąż (to znaczy konkubent) też nie jest zachwycony, ale mówi, że jeśli inaczej się nie da, to niech będzie tak. Co o tym myślicie?

Karolina

60 % tak
40 % nie

Polecane wideo

Komentarze (38)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 12.02.2014 23:31
Daj podwójne, ja znam małżeństwo w którym każde z małżonków nosi swoje nazwisko a dzieci mają podwójne i brzmi to naturalnie i całkiem w porządku; oprócz tego kolejni znajomi mają trzech synów też z podwójnym nazwiskiem... :) nie jest to nic dziwnego :) trochę dziwne to mogłoby być połączenie waszych nazwisk, np, Kowalski + Andrzejewicz = Kowalewicz albo Andrzejski ;))
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.02.2014 19:36
Daj dziecku podwójne, a po ewentualnym ślubie nie musisz zmieniać nazwiska na nazwisko męża przecież lub też zrobisz dwuczłonowe i będzie spokój. Facet nie może Cię zmusić do przyjęcia jego nazwiska, ani żeby dziecko miało jego nazwisko. To, że w Polsce takie zwyczaje są to nie znaczy, że trzeba się do nich dostosowywać.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.02.2014 00:28
A ja uważam,że podwójne nazwisko to całkiem dobry pomysł...dziecko ma zarówno nazwisko matki jak i ojca i wydaje mi się,że mniej z tym problemów urzędowych niż z nazwiskiem po jednym z rodziców. Ja sama(mimo,że planuję slub) chcę aby moje dzieci nosiły nazwisko łączona,bo sama zamierzam przyjąć nazwisko męża jako drugi człon :)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 11.02.2014 22:00
Nie jestem w stanie pojąć skąd to całe gadanie "dziecko powinno nosić nazwisko ojca". W końcu to matka ponosi więcej wysiłku żeby tego małego człowieka dosłownie wytworzyć a potem wychować, a dodatkowo wg polskiego prawa jak nic nie postanowią to dziecko będzie nosić podwójne nazwisko i już.
zobacz odpowiedzi (5)
Anonim (Ocena: 5) 11.02.2014 14:19
Nie utrudniaj, daj nazwisko ojca albo podwijne- nie tylko swoje. Tak jest robione kiedy ojciec jest nieznany albo nie ma zadnego wplywu na los dziecka, jesli zamierzacie je oboje wychowywac, to upieranie sie zeby dziecko mialo tylko i wylacznie twoje nazwisko jest troche bezsensowne. I tak nie rozumiem dlaczego nie mozecie sie pobrac- zyjecie razem, macie dziecko, nie zamierzacie sie rozstawac, kochacie sie- wiec co za roznica czy macie papierek czy nie. Dziecku na pewno byloby latwiej w przyszlosci, i wam tez- zwlaszcza jak beda sprawy urzedowe, podatki, kredyty, albo dziecko lub ktores z was zachoruje. To i tak nie znaczy ze musicie byc razem do konca zycia, w razie czego istnieja rozwody. Ale to tylko sugestia, a propos pytania, to jesli dziecko koniecznie musi miec twoje nazwisko, to dolacz tez nazwisko ojca, wszyscy beda szczesliwi i wam bedzie latwiej w przyszlosci.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie