Moda na nienoszenie czapki zimą skończyła się… w podstawówce. Dzisiaj stylowe nakrycie głowy świadczy o szyku i zdrowym rozsądku, szczególnie gdy za oknem temperatura spada do 20 stopni poniżej zera.
Każda, nawet najbardziej fantazyjna czapka powinna być twarzowa, a jednocześnie skutecznie chronić przed chłodem. Te warunki z pewnością spełniają nasze propozycje berecików, pilotek i kapeluszy idealnych na siarczyste, grudniowe mrozy!
Futrzana czapa. Nasz faworyt od kilku sezonów. Ogromna czapa z futra – zawiązywana pod szyją albo okrągła, w stylu rosyjskiej księżniczki – najlepiej wygląda w sąsiedztwie klasycznego płaszcza, najlepiej w kamelowym kolorze!
Wełniana czapka. Idealna zarówno do narciarskiej kurtki, jak i puchowego płaszcza. W tym sezonie prawdziwym hitem są zabawne czapki z uszami, oczami i noskiem… Tak, przypominają pyszczek pluszowego misia, więc zarezerwuj je tylko na specjalne okazje.
Kapelusz. Pasuje do większości stylizacji – od miejskich z trampkami, po eleganckie „na szpilkach”. Nadal modne są czarne meloniki z męskim rodowodem, ale modnisiom z krwi i kości powinny spodobać się również kapelusze z piórkiem w stylu Robin Hooda.
Pilotka. Trochę w męskim stylu, ale w doborowym towarzystwie będzie się prezentować bardzo kobieco! Dodatkowy plus – idealnie chroni przed mrozem, bo szczelnie zakrywa uszy i czoło.
Beret. Z antenką lub bez, monochromatyczny albo z aplikacją, moherowy czy z włóczki? W tym sezonie nie ma żadnych sztywnych zasad noszenia beretów, dozwolone jest praktycznie wszystko! Nam najbardziej podobają się wielkie berety filuternie przekrzywione na bok.