Statystyki są nieubłagane. Zaręczyny odkładamy na coraz później, a nawet jeśli do nich dojdzie - na ślub decydujemy się najczęściej po trzydziestce. Młodzi ludzie nie są zainteresowani formalną stabilizacją, bo skupiają się na innych priorytetach. Najpierw wykształcenie, kariera zawodowa i kupno mieszkania, a ewentualnie później założenie rodziny.
Jednak nie zawsze. Wciąż zdarzają się szaleni romantycy, którzy nie mają zamiaru zwlekać. Tak jak ta para, która zaledwie po dwóch tygodniach znajomości doszła do wniosku, że chcą być ze sobą do końca życia. Tą historią żyje cała Australia i nie ma w tym nic dziwnego. Główną bohaterką jest w końcu córka byłego premiera tego kraju.
Media nie zdążyły nawet odnotować, że ma nowego chłopaka, a już planuje ceremonię. Przyjęła pierścionek wierząc, że spotkała tego jedynego i nie ma na co czekać…
Zobacz również: Internauci nie mogą uwierzyć, jak wygląda jej NARZECZONY. Ona ma zaledwie 19 lat, a on...
źródło: Instagram (instagram.com/notanotherfitnessblogger)
Frances Abbott ma 26 lat i jest doskonale znana w swojej ojczyźnie. Nic w tym dziwnego, bo jej ojciec Tony od 2013 do 2015 roku zasiadał na stanowisku premiera Australii. Młoda kobieta nie wzięła jednak przykładu z ojca i zamiast polityką, zajęła się sportem. Uwielbia podnosić ciężary i realizuje się jako fit blogerka. Na Instagramie obserwuje ją ponad 10 tys. fanów.
„Dwa tygodnie to wystarczająco dużo czasu, by nabrać pewności, że spędzenie z tobą reszty życia to całkiem niezły pomysł” - napisała niedawno na swoim profilu, załączając zdjęcia z przystojnym brodaczem.
Okazało się, że mówi całkiem poważnie. Chwilę wcześniej przyjęła od niego pierścionek zaręczynowy i to zaledwie po kilkunastu dniach znajomości.
Zobacz również: Nie chcesz przyjąć nazwiska męża? Wiemy, co pomyślą o Tobie ludzie... (Wybrankowi też się dostanie!)
źródło: Instagram (instagram.com/notanotherfitnessblogger)
Jej wybrankiem okazał się Sam Loch - wioślarz, reprezentant Australii w wioślarskiej ósemce podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Ma 34 lata (o 8 lat więcej od swojej wybranki) i nie miał wątpliwości, że szybkie oświadczyny to świetny pomysł.
„Jesteśmy podekscytowani wiadomością o zaręczynach Frances i Sama. Jesteśmy z niej dumni i nie możemy się doczekać, kiedy powitamy Sama w rodzinie” - napisał na Twitterze ojciec młodej narzeczonej, były premier.
26-latka zdradza, że najbliżsi nie od razu byli tak zachwyceni. Od matki usłyszała, że jest „zbyt impulsywna”. Potwierdzają to kolejne jej kroki - para zamieszkała już razem, a ślub zaplanowany jest na przyszły rok.
Zobacz również: To właśnie tego dnia zaręcza się najwięcej par
źródło: Instagram (instagram.com/samloch)
Myślicie, że to dobry pomysł i 2 tygodnie wystarczą, by kogoś dobrze poznać?