Punkt G jest niemal mitycznym miejscem i świątynią kobiety. Do tego stopnia, że część uczonych powątpiewało w jego istnienie. Tymczasem okazuje się, że ten jedyny w swoim rodzaju obszar rozkoszy bardzo łatwo jest zlokalizować.
Tak przynajmniej twierdzi amerykański uczony - dr Adam Ostrzenski. Specjalista napisał ostatnio pracę badawczą, w której udowadnia anatomiczne istnienie punktu G.
Jego zdaniem to magiczne miejsce w ciele kobiety ma wielkość połowy paznokcia. Jego wymiary to dokładnie 8,1 mm długości i 3,6 mm szerokości. Znajduje się na przedniej ścianie pochwy – relacjonuje Sfora.pl
Sensacyjna teoria amerykańskiego badacza to milowy krok w badaniach nad najbardziej erogennymi sferami ludzkiego ciała.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Myślisz, że o świecie erotyki wiesz już wszystko? Gwarantujemy Ci, że wcale tak nie jest.
Mężczyzna + zakupy = wielka katastrofa! (Lepiej do spożywczaka chodź sama)
Nasi faceci kompletnie nie potrafią odnaleźć się w sklepie.