Miłość czasem robi z ludzi wariatów. W jej imię zakochani decydują się na szalone rzeczy. Owo szaleństwo dotyka zarówno płeć piękną, jak i brzydką. Kobiety próbują zaimponować mężczyznom przede wszystkim swoim wyglądem, sposobem bycia czy zainteresowaniami. Faceci są pod tym względem zdecydowanie bardziej kreatywni. Najbardziej charakterystyczne jest dla nich koloryzowanie pewnych faktów z życia. W toku znajomości wychodzi na jaw, że nie skończyli studiów, a dwuletnią szkołę policealną, nigdy nie jechali motorem i nigdy nie byli za granicą, chociaż deklarowali co innego. Często dokonują także zwariowanych rzeczy – wszystko po to, aby zdobyć względy wybranki.
Do czego zdolni są mężczyźni dla kobiety, której pragną? Oto najbardziej zakręcone wyznania, jakie zdarzyło nam się przeczytać.
„Udawałem, że bardzo podoba mi się płyta Justina Biebera. Myślę, że to wystarczy” - Ethan, 28 lat
„Dowiedziałem się, jakie kwiaty i słodycze lubi najbardziej oraz jaka jest jej ulubiona piosenka. Przejechałem pół miasta, żeby zdobyć jej ukochane babeczki i wydałem majątek na bukiet kwiatów. Stanąłem przed drzwiami i puściłem z telefonu jej ulubioną piosenkę. Dziś uważam, że było to trochę żenujące, ale K. się wzruszyła. Obecnie jesteśmy szczęśliwą parą” - Daniel, 25 lat.
„Oddałem jej swój bilet na koncert, na którym bardzo pragnęła być. I nie zażądałem zwrotu pieniędzy” - Rick, 30 lat.
Zobacz także: Wyznanie Karoliny: „Opowiem Wam, jak się żyje w otwartym małżeństwie”
Fot. iStock.com
„Trzy razy ścinałem włosy w ciągu sześciu tygodni, ponieważ zauroczyłem się w fryzjerce. Chciałem utrzymać z nią kontakt. Za każdym razem miałem nadzieję, że to ona zetnie mi włosy, ale tak nie było. Dość mocno się w niej zakochałem” - Brian, 28 lat
„Pewnego razu dziewczyna z Tindera poprosiła mnie o przywiezienie pizzy. Zrobiłem to” - Jared, 26 lat.
„Nie znoszę kotów. Te zwierzęta sprawiają, że dostaję białej gorączki, ale kiedy ona nie miała komu zostawić swojego pupila, zaoferowałem pomoc na weekend. Karmiłem go, a nawet czyściłem kuwetę. Na zabawę i głaskanie nie zdobyłem się zbyt wiele razy, ale starałem się być miły dla sierściucha. Jej uśmiech po powrocie był największą nagrodą...” - Michael, 24 lata
„Nie poszedłem do pracy, aby wybrać się z nią na koncert. Chodziłem wówczas do szkoły średniej i nie była to poważna praca, więc nie zrobiłem nic bardzo złego. W zasadzie miałem świadomość, że jeżeli się nie pojawię, zostanę zwolniony. Więc nie poszedłem. Upewniłem się jednak, że ona wie o moim minimalnym poświęceniu. Miałem nadzieję, że to doceni. Kochałem się w niej od kilku miesięcy. W moim wieku to było już coś poważnego. W każdym razie przez miesiąc nie miałem zatrudnienia, ale spotykaliśmy się przez jakiś czas. Uważam, że było warto” - Greg, 29 lat.
Fot. iStock.com
„W dziewiątej klasie przefarbowałem włosy na biało, bo myślałem, że komuś zaimponuję. Szczerze powiedziawszy nie wiem, co sobie wtedy myślałem, ponieważ włosy wyglądały jak g****. Nie chcę już o tym mówić” - Stephen, 30 lat.
„Podobno panny lecą na dobre samochody, więc wypożyczyłem drogie, luksusowe auto i przyjechałem nim po dziewczynę na randkę. Zabrałem ją za miasto. Na wcześniej wybranym miejscu przygotowałem piknik. Miałem ze sobą kanapki. Kupiłem je w kawiarni, ale powiedziałem, ze sam przygotowałem. Wziąłem też ze sobą tomik poezji i czytałem na głos wiersze, bo wiedziałem, że ona lubi poezję. Przez kilka miesięcy była moja dziewczyną” - Adrian, 26 lat.
„Wydałem wszystkie pieniądze na bilety do teatru na „Jezioro łabędzie”, bo wiem, że ona zawsze pragnęła je zobaczyć. Niestety bardziej interesowała się tym, co działo się na scenie niż mną. Podczas drogi powrotnej również mówiłam tylko o przedstawieniu. Straciłem pieniądze, a dziewczyna i tak wkrótce mnie olała” - Nate, 23 lata
Zobacz także: Historia Adriana: „Jestem w związku z kobietą straszą o 10 lat. Rówieśniczki już mnie nie pociągają”
Fot. iStock.com
„Zabrałem ją do muzeum sztuki współczesnej, a wcześniej spędziłem cały dzień, czytając na temat sztuki, której nie znoszę. Gdy podchodziliśmy do konkretnych dzieł, wiedziałem, co powiedzieć. A. była oczarowana. Kilka tygodni później zorientowała się, że jednak nie jestem w temacie, ale wzruszyło ją moje poświęcenie. Jesteśmy razem prawie dwa lata” - Rob, 27 lat.
„Mam talent artystyczny, chociaż nigdy nie chciałem go rozwijać. Dobrze radziłem sobie z malowaniem, ale nie czułem pociągu do sztuki. Muszę jednak przyznać, że dzięki temu zdobyłem swoją żonę. Bardzo mi się podobała, ale nie wiedziałem, jak mogę jej zaimponować. W końcu wpadłem na pomysł, że namaluję jej portret. Pracowałem nad nim prawie dwa miesiące. Namalowałem ją, a wrogu napisałem dedykację „Dla najpiękniejszej”. Wysłałem go jej wraz z bilecikiem, czy nie da się zaprosić na randkę. Zgodziła się, a ten portret do dziś wisi w naszym salonie” - Josh, 29 lat.
„Moja wybranka bardzo angażowała się w pomoc dla zwierząt. Pracowała jako wolontariuszka, organizowała różne akcje, itd. Ponieważ byłem dość zamożny postanowiłem złożyć odpowiedni datek. Oczywiście w jej ręce. Zażartowałem, że robię to dla niej i dam jeszcze więcej, gdy zgodzi się iść ze mną na randkę. Rzecz jasna nie odmówiła. Spełniłem swoją obietnicę, a poza tym udało mi się ją oczarować. Jesteśmy razem do dziś” - Noah, 32 lata