Skąd się bierze męska hipochondria?

Kobiety to podobno „słaba płeć”. Na pewno są słabsze fizycznie od mężczyzn, ale jeśli chodzi o psychikę, sprawa nie jest już taka prosta. Zapewne niejedna żona czy dziewczyna patrzy co jakiś czas z politowaniem na swojego faceta, kiedy on „umiera” z powodu bólu gardła czy temperatury 37 stopni.
Skąd się bierze męska hipochondria?
03.08.2009

Moja koleżanka, której mąż złamał nogę, powiedziała mi: „Już sama wolałabym ją złamać, niż wysłuchiwać jego jęków przez cały dzień”. I nie jest to objaw jej nieczułości czy braku współczucia, ale po prostu zmęczenia faktem, że musi słuchać non stop o cierpieniach męża, na które i tak nie może nic poradzić. Dochodzi do tego jej przekonanie, że ona zniosłaby ten ból znacznie lepiej od niego.

Przeciętna kobieta nie kładzie się na cały dzień do łóżka z powodu bólu głowy albo gardła. Bo kto wykonałby za nią jej wszystkie obowiązki? Większość pań nie ma po prostu czasu chorować – nie dość, że chodzą do pracy, to po niej muszą zająć się jeszcze domem i dziećmi, jeśli je mają. Kobiety są mniej podatne na stres, ale też zdają sobie sprawę, że zbyt dużo zależy od nich, aby mogły się poddać chorobie. Niestety, działa to również w tę stronę, że lekceważą często naprawdę poważne dolegliwości.

A jak to się dzieje, że faceci gubią się w obliczu najmniejszego urazu czy przeziębienia?

W pewnym stopniu wpływają na to wszystkie wymagania, którym muszą sprostać w dzisiejszym świecie. To od nich w pierwszym rzędzie oczekuje się utrzymania rodziny, przez co są często przepracowani, zmęczeni. Oddziałuje to nie tylko na ich zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Stres, presja otoczenia przekładają się na zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, takie jak np. duszności czy kłopoty z sercem.

Nie można kpić sobie z prawdziwych kłopotów mężczyzn ze zdrowiem, ale zdarzają się przypadki, kiedy najmniejsza choroba bywa przez nich rozdmuchiwana do rozmiarów niemalże śmiertelnego schorzenia. Wtedy, nie dość, że ich bliscy muszą słuchać o wszystkich objawach i postępach choroby, to powinni oczywiście dostosować się do wszystkich wymagań takiego „chorego” delikwenta.

Takie zachowanie wynika z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Wtedy nikt nie może ignorować "pacjenta". Przecież choremu trzeba zrobić herbatę, podać leki, posiedzieć przy nim i porozmawiać (najlepiej o objawach choroby). Wreszcie jest w centrum zainteresowania i może poczuć się dowartościowany, a przecież normalnie nie zawsze tak bywa. Dlatego chociaż takie „choroby” często wywołują u kobiet skrywany uśmiech, a przy dłuższym trwaniu zdenerwowanie, może jednak warto trochę posiedzieć przy swoim mężczyźnie, aby poczuł, że nie jest taki samotny i ktoś się interesuje jego losem.

Agnieszka Subda

Zobacz także:

Ile codziennie łykasz tabletek? http://www.papilot.pl/article/3502/Ile-codziennie-lykasz-tabletek.html

Niestety, Polacy są w czołówce narodów nadużywających leków.

Jak reagować na złośliwości partnera? http://www.papilot.pl/article/5416/Jak-reagowac-na-zlosliwosci-partnera.html

Poradnik: jak kłócić się skutecznie.

Polecane wideo

Komentarze (70)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2009 12:19
A ja musze stwierdzic z duma, ze moj facet nie marudzi, nie jeczy jak Go cos boli, a tabletki bierze tylko w ekstremalnych sytuacjach, jak juz ma ponad 39 stopni. Czasem to wpieniajace ale z 2 strony lepiej tak, nizeli milaby sie nad soba uzalac :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.08.2009 21:15
moj tez;<
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2009 21:58
moj chlopak tak ma ;]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2009 19:54
o k.urwa co za pierdo.le.nie ;/ ja czasem tydzien podczas okresu umieram z bolu ale jakos muse zyc;/ a kto sie orientuje to wie ze przy czyms takim bol glowy czy gardla to prawie zaden bol ;/ wspolczuje laskom ktore lataja wokol swojego faceta jak poj.eba.ne z powodu jego glowki czy paluszka ;/ a potem napieprzaja jacy to oni nie sa;/ popatrzcie na siebie to wy tworzycie te stereotypy !!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2009 19:44
http://prywatnezdrowie.pl/uzytkownicy/rejestracja/?from=41e8d659bd Za rejestrację i zgłoszenie się do konkursu- nagroda gwarantowana- opaska na rękę z czujnikiem promieni UV Za zaproszenie 3 osób- termometr elektroniczny Za zaproszenie większej liczby osób nagrody- roczny zapas pieluszek, notebook, rower lub inne :) polecam
odpowiedz

Polecane dla Ciebie