Moja koleżanka, której mąż złamał nogę, powiedziała mi: „Już sama wolałabym ją złamać, niż wysłuchiwać jego jęków przez cały dzień”. I nie jest to objaw jej nieczułości czy braku współczucia, ale po prostu zmęczenia faktem, że musi słuchać non stop o cierpieniach męża, na które i tak nie może nic poradzić. Dochodzi do tego jej przekonanie, że ona zniosłaby ten ból znacznie lepiej od niego.
Przeciętna kobieta nie kładzie się na cały dzień do łóżka z powodu bólu głowy albo gardła. Bo kto wykonałby za nią jej wszystkie obowiązki? Większość pań nie ma po prostu czasu chorować – nie dość, że chodzą do pracy, to po niej muszą zająć się jeszcze domem i dziećmi, jeśli je mają. Kobiety są mniej podatne na stres, ale też zdają sobie sprawę, że zbyt dużo zależy od nich, aby mogły się poddać chorobie. Niestety, działa to również w tę stronę, że lekceważą często naprawdę poważne dolegliwości.
A jak to się dzieje, że faceci gubią się w obliczu najmniejszego urazu czy przeziębienia?
W pewnym stopniu wpływają na to wszystkie wymagania, którym muszą sprostać w dzisiejszym świecie. To od nich w pierwszym rzędzie oczekuje się utrzymania rodziny, przez co są często przepracowani, zmęczeni. Oddziałuje to nie tylko na ich zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Stres, presja otoczenia przekładają się na zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, takie jak np. duszności czy kłopoty z sercem.
Nie można kpić sobie z prawdziwych kłopotów mężczyzn ze zdrowiem, ale zdarzają się przypadki, kiedy najmniejsza choroba bywa przez nich rozdmuchiwana do rozmiarów niemalże śmiertelnego schorzenia. Wtedy, nie dość, że ich bliscy muszą słuchać o wszystkich objawach i postępach choroby, to powinni oczywiście dostosować się do wszystkich wymagań takiego „chorego” delikwenta.
Takie zachowanie wynika z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Wtedy nikt nie może ignorować "pacjenta". Przecież choremu trzeba zrobić herbatę, podać leki, posiedzieć przy nim i porozmawiać (najlepiej o objawach choroby). Wreszcie jest w centrum zainteresowania i może poczuć się dowartościowany, a przecież normalnie nie zawsze tak bywa. Dlatego chociaż takie „choroby” często wywołują u kobiet skrywany uśmiech, a przy dłuższym trwaniu zdenerwowanie, może jednak warto trochę posiedzieć przy swoim mężczyźnie, aby poczuł, że nie jest taki samotny i ktoś się interesuje jego losem.
Agnieszka Subda
Zobacz także:
Ile codziennie łykasz tabletek? http://www.papilot.pl/article/3502/Ile-codziennie-lykasz-tabletek.html
Niestety, Polacy są w czołówce narodów nadużywających leków.
Jak reagować na złośliwości partnera? http://www.papilot.pl/article/5416/Jak-reagowac-na-zlosliwosci-partnera.html
Poradnik: jak kłócić się skutecznie.