Kobiety potrafią być bezwzględne, jeżeli chodzi o facetów. Dopuszczają się kłamstw, matactw, zdrad, a nawet nielojalności wobec przyjaciółek. Przypadek, w którym dochodzi do kontaktu seksualnego z facetem koleżanki, to klasyk. Codziennie na całym świecie mają miejsce takie incydenty, ale nie wszystkie wychodzą na jaw. Pokrzywdzone często nie wiedzą, co zrobił ukochany i żyją w nieświadomości. Potem wychodzą za mąż, rodzą dzieci i nadal nie mają pojęcia, że zostały zdradzone i oszukane przez najbliższe osoby. Z jednej strony to lepiej, bo nie boli, ale z drugiej... która z nas chciałaby zostać tak potraktowana?
Wiola próbuje zrozumieć, co może czuć zdradzona kobieta, ale sama jest w roli kochanki, a nie ofiary. Targają nią wyrzuty sumienia, ale doskonale pamięta mały dreszczyk emocji i słowa narzeczonego przyjaciółki - „Nic do niej nie czuję. Jestem z nią tylko z przyzwyczajenia”. Tak, Wiola zdradziła i zakochała się w ukochanym swojej najlepszej koleżanki. Teraz nie wie, jak postąpić. Gdyby prawda wyszła na jaw, prawdopodobnie ślub zostałby odwołany, a ona mogłaby ułożyć sobie życiem z Krzysztofem. Mimo wszystko na razie coś ją powstrzymuje przed tym krokiem. Dziewczyna nie może zapomnieć wszystkich chwil, które przeżyła z przyjaciółką.
- Zdradziłam moją przyjaciółkę z jej narzeczonym. Nie zamierzam się usprawiedliwiać, ani też pokutować. Zdarza się. Nie mówcie, że wy jesteście takie święte, bo i tak Wam nie uwierzę. Pewnie sypiacie z żonatymi albo nawet z facetami sióstr czy kuzynek. Jestem kobietą, więc wiem, że jak raptem pojawi się fajny facet, wszystko inne schodzi na inny plan. I przyjaźń, i rodzina.
Zobacz także: Wasze listy: „Jestem kochanką i nie mam wyrzutów sumienia!”
Fot. iStock
- Karolina zawsze przechwalała się swoim facetem, że taki dobry, opiekuńczy, zaradny. Rozpieszczał ją drogą biżuterią, kwiatami bez okazji, przyjeżdżał po nią samochodem na uczelnię i pomagał robić zakupy. Byłam świadkiem wielu podobnych scen i cóż, mogłam tylko pomarzyć o tym, że jestem na jej miejscu. Zazdrościłam, bo ja od dawna nie miałam faceta, a jeżeli już na jakiegoś trafiałam, okazywał się palantem. Krzysiek traktował Karolę jak księżniczkę. Po kilku latach to się trochę zmieniło, ale nadal był wspaniałym facetem i dbał o nią.
Wiola przechodzi do opisu nocy, która na zawsze zmieniła życie tej trójki.
- To zdarzyło się w moje urodziny. Wszyscy byliśmy pijani, ale najbardziej ja. Karola urządziła mi imprezę-niespodziankę w lokalu. Około 5:00 ludzie zaczęli się rozchodzić, ale prawdę powiedziawszy niezbyt dobrze pamiętam ten moment. Wiem tylko, że przyjaciółka kazała odwieźć mnie swojemu facetowi do domu. Krzysiek odprowadził mnie pod same drzwi. Wtedy pocałowałam go, po prostu nie mogłam się oprzeć. Ku mojemu zdziwieniu on ten pocałunek odwzajemnił! Szybko weszliśmy do mieszkania no i stało się. Po wszystkim Krzysiek został na noc, a nawet mnie przytulił. Rano zobaczyłam, że mam mnóstwo wiadomości od Karoli, która dopytywała się o Krzyśka. Nie odbierał od niej telefonu. Uspokoiłam ją, że pewnie jeszcze śpi i nie słyszał dźwięku, bo też był trochę wstawiony. Ustaliliśmy z Krzyśkiem, że zachowamy to w tajemnicy.
Minęło kilka tygodni. Wiola dowiedziała się, że Krzysiek i Karola w najlepsze planują ślub. Dziewczyna nie mogła jednak zapomnieć o słowach mężczyzny, który wyznał, że jest z narzeczoną wyłącznie z przyzwyczajenia.
Fot. iStock
- Od pamiętnej nocy Krzysiek wyraźnie mnie unikał, ale ja miałam czasami ochotę do niego napisać. Uświadomiłam sobie, że tęsknię za nim i chciałabym tylko porozmawiać, bez żadnych szalonych akcji. Chyba się zakochałam. Niestety ślub jest już w czerwcu i nic nie wskazuje na to, że Krzysiek go odwoła. Na domiar złego ja jestem świadkową! Karola ciągle dzwoni i pyta, kiedy mogę z nią iść na zakupy, bo nie ma jeszcze sukni ślubnej, butów ani welonu. Do tej pory się wymawiałam, ale chyba czas stawić jej czoła. Pierwsze spotkanie po zdradzie nie było łatwe, ale dałam radę. Dopiero kiedy stanęłam przed nią, zaczęły mnie dręczyć wyrzuty sumienia. Zawsze jej trochę zazdrościłam i poczułam ukłucie żalu dopiero na jej widok. Przypomniały mi się wspólne wagary, nauka do egzaminów, pikniki, wyjazdy za granicę i wspólne imprezy. Myślę jednak, że będzie trudno robić z nią zakupy na ślub z facetem, w którym się zakochałam. Czasami zastanawiam się, jakby zareagowała na wieść, że przespałam się z jej ukochanym i nie ukrywam, że czuję lekką satysfakcję. Jej zawsze dobrze się układało w sercowych sprawach. Poza tym, czy nie uczciwiej byłoby ją o wszystkim powiadomić?
Wiola w końcu postanowiła zainterweniować. Nie mogła znieść niepewności i zadzwoniła do Krzysztofa. Mężczyzna powiedział, żeby nie robiła sobie nadziei, bo on zostaje z Karoliną, a tamtej nocy popełnił błąd. Potwierdził jednak, że jest z narzeczoną tylko z przyzwyczajenia, ale jednocześnie chce, aby została jego żoną.
Zobacz także: WASZE WYZNANIA: Byłam kochanką żonatego mężczyzny
Fot. iStock
- Poczułam się oszukana. Mimo wszystko zrobił mi wcześniej nadzieję. Wiem, że to ja pocałowałam go pierwsza, ale przecież mógł mnie od siebie odsunąć, a on włączył się w miłosną akcję.
Dziewczyna zastanawia się, czy jednak nie powiedzieć o wszystkim Karolinie. W ten sposób zrobiłaby dobry uczynek, bo dziewczyna miałaby szansę na zerwanie z człowiekiem, który ją zdradził i który jej nie kocha, a do tego Krzysiek wtedy zwróciłby się właśnie do niej.
- Wiem, że Karola zostałaby zraniona, ale cóż, takie jest życie. Ładna z niej dziewczyna, więc na pewno kogoś by sobie znalazła. Zastanawiam się tylko, czy chcę tracić taką przyjaciółkę i być tą osobą, która zadaje cios. Trudna decyzja. Mam prawdziwy dylemat. Czekam na jakieś opinie na ten temat. Aha, i nie biorę pod uwagę tego, że Krzysztof mnie odrzuci po zerwaniu przez Karolę. Jestem pewna, że przybiegnie natychmiast. Teraz po prostu chce się zachować jak dżentelmen.
Jak powinna postąpić Wiola?