Kobieca bielizna z założenia powinna służyć ochronie najintymniejszych części ciała, a jednocześnie spełniać wszelkie walory estetyczne, by cieszyć oczy naszych partnerów. Jednak w naszych czasach to najwyraźniej za mało – czas na bieliznę obronną!
Troje studentów z Chennai w Indiach stworzyło projekt bielizny, która ma za zadanie dać nauczkę potencjalnemu napastnikowi. Wystarczy, że osoba atakująca dotknie stanika, czy też majtek swojej ofiary, a zostanie porażona prądem o mocy 3800 kW! To jednak nie wszystko – w komplet wszyte są nadajniki GPS, aby dokładnie móc ustalić miejsce, w którym znajduje się właścicielka tej nietypowej zbroi, co zwiększy szansę na ujęcie przestępcy.
Projekt przyszłych inżynierów zdobył uznanie jurorów konkursu The Gandhian Young Technology Award 2013, w którym otrzymał wyróżnienie. Ta nowoczesna wersja popularnego w średniowieczu pasa cnoty ma szansę przyczynić się do spadku liczby przestępstw o charakterze seksualnym. Jednak nim stanie się ona przedmiotem codziennego użytku z pewnością będziemy musiały trochę poczekać. Póki co, podczas wieczornych wyjść warto uzbroić się w ostrożność, a najlepiej w silne, męskie ramię, przy którym będzie można czuć się bezpiecznie.