Najbardziej obrzydliwe zachowania zakochanych par. Ty też robisz TO ze swoim chłopakiem?

O tym nikt nie powinien się dowiedzieć. Ohyda!
Najbardziej obrzydliwe zachowania zakochanych par. Ty też robisz TO ze swoim chłopakiem?
Fot. unsplash.com
16.10.2017

Pary z długim stażem są jak małżeństwa. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna zdążyli poznać siebie nawzajem od najgorszej strony. On widział ją bez makijażu, a ona jego w znoszonym podkoszulku. On słyszał jej narzekanie, a ona jego niecenzuralne słowa. Samo życie.

Niektóre zachowania są zupełnie naturalne i zdarzają się większości z nas, nawet jeżeli nie uchodzą za przejaw kultury osobistej. Mimo wszystko można je zaakceptowować. Są jednak pary, które po dłuższym czasie bycia razem, przestają zwracać uwagę na to, co wypada, a co nie. Uważają też, że druga strona powinna je znosić, bo na tym polega miłość. Zapominają, że nawet intymność ma swoje granice.

Oto najbardziej obleśne rzeczy, które robią pary z długim stażem.

Zobacz także: Jacy faceci nas brzydzą?

obrzydliwe rzeczy, które robią pary

Fot. unsplash.com

Wąchanie się

Osoby będące w długoletnich związkach czasami obwąchują swoje ciała i ubrania. Zupełnie nie przejmują się tym, co pomyśli druga osoba, jeżeli wyczuje brzydki zapach. Poza tym tą prośbą sygnalizuje się, że nie było kąpieli, a ciuchy będą nakładane po raz kolejny z rzędu. To tak jakby przyznać się do braku rutynowej higieny.

Zjadanie po sobie resztek

Przeważnie prym pod tym względem wiodą faceci. Dojadają po swoich wybrankach resztki z talerza, żeby nic się nie zmarnowało. Nie ma znaczenia, że wyglądają jak psu z gardła wyjęte. Najbardziej obleśne pary dokonują tej czynności nawet w restauracjach.

Wyciskanie pryszczy/wągrów

Jak wiemy, wyciskanie pryszczy ma swoich fanów. Oni wykorzystują każdą okazję i szukają wykwitów na plecach, ramionach, a nawet pośladkach drugiej połówki. Nie brzydzą ich pryszcze. Wręcz przeciwnie – cieszą się z największych okazów. To, co normalnie jest problemem, w przypadku obleśnych par zamienia się w powód do radości.

obrzydliwe rzeczy, które robią pary

Fot. unsplash.com

Golenie sobie nawzajem okolic intymnych

Od tego są fachowcy w salonach, ale niektóre pary golą siebie nawzajem. Niektórym sprawa to nawet frajdę, ale chyba mamy w takim przypadku do czynienia już z fetyszem.

Wspólne puszczanie bąków pod kołdrą

O puszczaniu bąków pod kołdą lubią mówić osoby, które pragną ośmieszyć instytucję małżeństwa i zrównują ją z robieniem obrzydliwych rzeczy. Nie wszystkie pary robią zawody z puszczania bąków pod kołdrą, ale zdarzają się ludzie, których to bawi.

Opowiadanie o higienie osobistej

Zwierzenia na temat wielkości kupy, jej koloru, wzdęć, pawiów, zaparć i tym podobnych stanowią dla niektórych rozrywkę. Mało tego, są pary, które uważają, że dzięki nim relacja się pogłębia. Na szczęście większość sądzi, że to po prostu obrzydliwe.

obrzydliwe rzeczy, które robią pary

Fot. unsplash.com

Korzystanie z jednego ręcznika/szczoteczki

Ludzie zakochani często nadinterpretują intymność, o czym świadczy chociażby powyższy przykład. Kolejny to korzystanie z ręcznika czy szczoteczki drugiej połówki. Zakochani nie przejmują się obecnością zarazków, ale cieszą się, że w ten sposób jeszcze bardziej się do siebie ZBLIŻYLI.

Siusianie przy sobie

Niektórym ludziom nie przeszkadza oddawanie przy sobie moczu. Uważają, że to ludzka rzecz i nie ma się czego wstydzić. Jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza, mówią, że jest przewrażliwiony.

Kąpanie się w tej samej wodzie

Wśród par nie brakuje skąpców. Są oszczędni do tego stopnia, że myją się w tej samej wodzie – jedna osoba po drugiej. Kiedyś to było praktykowane, ale obecnie mamy prysznice, więc taka oszczędność wydaje się przesadzona.

Zobacz także: Historia Klaudii: „Facet mnie upokorzył! Dał mi pierścionek zaręczynowy, który...”

 

Źródło: kobiecyhumor.pl 

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 4.5 / 5
gość (Ocena: 5) 18.10.2017 20:04
Większość robimy :D Nie będę z każdym bąkiem latała do toalety (tzn jak zbliża się jakiś wielki, to tak, ale jak np. zjem coś pierdogennego, to nie będę z każdym "pfff" leciała do kibla). I dla mnie nie jest niczym dziwnym mówienie o swojej fizjologii. Tzn. nie mówię, żeby sobie opisywać wielkość i kolor kupy, ale mówię mojemu facetowi, że mam zaparcia i nie mogę się wypróżnić, albo jak jestem chora, to że wymiotowałam np. pianą/żółcią. Tak, zdarzało nam się myć w jednej wodzie, zwłaszcza w pierwszym mieszkaniu studenckim, gdzie oszczędzaliśmy na wszystkim. Pierwsza wchodziłam ja, potem on. Nie mówię, że to było super śmieszne czy zabawne, ale po prostu sytuacja tego od nas wymagała. Korzystam z jego ręcznika, często przy nim sikam, wydłubuję mu pryszcze :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2017 10:32
Moim zdaniem to zależy od każdego człowieka jak blisko jest z drugą osobą i wydaje mi się ze jeżeli Lubie puszczać bali ze swoim chłopakiem i robie to tylko przy nim to jest nasza prywatna sprawa i dla nas widocznie nie jest to obrzydliwe ... trochę na sile pisany artykuł .... jakbym to robiła z nim przy ludziach to by mogło być dziwne i obrzydliwe a jak robie to w moim domu to w czym problem ?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.10.2017 22:36
Pod tym względem trzeba się po prostu ze sobą dobrać... ja byłam z gościem, który nie rozumiał, że przy nim nie sikam i sam z siebie opowiadał o swojej kupie (co to mu mało du.py nie rozerwała). Chciał wszystko robić razem, wszystko wiedzieć i o wszystkim gadał chociaż widział, że ja potrzebuję przestrzeni tylko dla siebie i w WC nie jest mi potrzebny. Dla niektórych coś takiego niby buduje bliskość, intymność. Jasne... Swoją drogą ten sam koleś opowiadał wszystkim na prawo i lewo o rzeczach bardzo osobistych - wiec albo się z kimś buduje więź albo sprzedaje intymność postronnym bo ma się za długi ozor. Nie szanuję takich ludzi. Są dla mnie de.bilami.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 16.10.2017 18:45
Akurat golenie jestem w stanie zrozumieć. Moja siostra będąc w zaawansowanej ciąży nie dała rady się depilować i jej mąż jej w tym pomagał. Nie widzę tu niczego obrzydliwego, przecież to normalny facet i zdaje sobie sprawę że kobietom w pewnych miejscach rosną włosy...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.10.2017 01:19
Siusianie przy sobie, albo dojadanie resztek jestem w stanie zrozumieć, ale serio są pary, które kąpią się po sobie w tej samej wodzie, zwierzają się na temat wielkości kupy, albo robią zawody z puszczania bąków pod kołdrą??? :o
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie