„Nie wiem, kto jest ojcem mojego dziecka. Pomóżcie mi to ustalić!”

„Szanse na ojcostwo raczej są równe. Jedynym rozwiązaniem wydaje się chyba test. Gdybym go wykonała, sumienie ucichłoby, ale niewykluczone, że zmarnowałabym sobie życie”.
„Nie wiem, kto jest ojcem mojego dziecka. Pomóżcie mi to ustalić!”
Fot. Thinkstock
12.06.2017

Dla mężczyzny ojcostwo to bardzo ważna sprawa. Wręcz powód do dumy, a zwłaszcza wtedy, gdy na świat przychodzi syn. Jednak niezależnie od płci, spłodzenie potomka od dawien dawna uchodziło za obowiązek przedstawicieli brzydkiej płci. Obecnie nic się w tej kwestii nie zmieniło. Nadal istnieje presja społeczeństwa, aby para małżeńska doczekała się potomka. Niejednokrotnie mężczyźni z tego powodu spotykają się z żartami czy uszczypliwymi komentarzami. Chociaż rzadko to po sobie pokazują, honor boli.

Jest jednak coś, co przeżywają bardziej – kłamstwo w sprawie ojcostwa. Są kobiety, które bez mrugnięcia okiem mówią facetowi, że to jego dziecko, chociaż dobrze wiedzą, że to nieprawda. Robią tak z wygody, a także ze strachu. Nie chcą stracić ukochanego mężczyzny i żałują nieprzemyślanego wybryku. Zdarzają się przypadki, gdy pary trwają w kłamstwie całe lata. Prawda nie zawsze wychodzi na jaw. Kiedy się tak stanie, następuje poważny kryzys w rodzinie. Mąż ma pretensje do żony i inaczej zaczyna patrzeć na dziecko. Niestety to właśnie ono cierpi najbardziej. A wszystko przez to, że jego mama podjęła kiedyś egoistyczną decyzję.

Magda stoi przed bardzo trudnym wyborem. Dziewczyna dowiedziała się niedawno, że jest w ciąży. Niestety jest aż dwóch kandydatów na tatusia. Sprawę komplikuje fakt, że jednego z nich Magda darzy uczuciem. W mailu do redakcji zwróciła się o pomoc w rozwiązaniu zagadki, z kim zaszła w ciążę.

Zobacz także: Wyznanie Basi: „Marzę o tym, żeby zajść w ciążę po raz czwarty. Najważniejszą rolą kobiety jest bycie matką!”
 

kto jest ojcem dziecka

Fot. iStock.com

- Kilka dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie ukrywam – przeżyłam szok. Nie spodziewałam się, chociaż kochałam się bez zabezpieczenia. Bardzo chciałabym, aby ojcem był Mariusz. To mój eks chłopak, który wrócił do mnie po roku od rozstania. Właściwie on już wie, że będziemy mieli dziecko. Niedawno byliśmy razem na Mazurach i tam dwa razy zemdlałam. Zbagatelizowałam omdlenia, ale w ubiegłym tygodniu po raz kolejny zrobiło mi się słabo. Mariusz wezwał lekarza, a ten stwierdził, że prawdopodobnie jestem w ciąży. Na początku bardzo się ucieszyłam i mój chłopak także. Od razu pobiegł do apteki po test i, chcąc nie chcąc, musiałam go zrobić. Wyszedł pozytywnie. W czasie gdy Mariusz załatwiał sprawy w aptece, ja uświadomiłam sobie, że zanim się zeszliśmy przespałam się ze znajomym. To był spontaniczny seks. On był świeżo po rozstaniu z dziewczyną, mnie się nie układało... No i stało się. Wypiliśmy o kilka piw za dużo. Mgliście pamiętam sam akt, ale wątpię, że Bartek się zabezpieczył. Ślady, jakie zobaczyłam rano na udach, temu przeczą. Wcześniej zdarzyło mi się jednak kochać kilka razy bez zabezpieczenia, m. in. z Mariuszem i nie zaszłam w ciążę. Podejrzewałam się nawet o niepłodność, dlatego nie przejęłam się zbyt mocno chwilą szaleństwa z Bartkiem. Wiadomość o ciąży była bardzo dużym zaskoczeniem.

Magda nie ma pojęcia, który z nich ma większe szanse.

- Z Bartkiem poszłam do łóżka niecałe dwa miesiące temu, a kilka dni później odezwał się Mariusz. Gdy się spotkaliśmy, od razu wylądowaliśmy w łóżku. Nie pomyśleliśmy o tym, aby się zabezpieczyć. Za bardzo się pragnęliśmy i nie to mieliśmy w głowie. Tak więc teraz jestem w ciąży i nie wiem z kim.

Pomiędzy jednym a drugim aktem jest tylko kilka dni różnicy. Magda niepokoi się podwójnie, bo pomimo kilkakrotnego uprawiania seksu bez zabezpieczenia z Mariuszem, nigdy nie wpadli.

kto jest ojcem dziecka

Fot. iStock.com

- To ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Bartek jest tylko znajomym, nic do niego nie czuję. Natomiast Mariusz to miłość mojego życia. Chodziliśmy ze sobą przez dwa lata, potem rozstaliśmy się na rok i niedawno on się odezwał. Byłam taka szczęśliwa. Na dodatek on ma wobec mnie poważne zamiary. Odkąd dowiedział się o ciąży, zaczął wspominać o małżeństwie. Widziałam też, że przeglądał sklepy jubilerskie online. Najprawdopodobniej chce mi kupić pierścionek. Gdyby nie akcja z Bartkiem, historia, która teraz się rozgrywa, byłaby spełnieniem moich marzeń.

Magda zastanawia się, jak powinna postąpić. Gdyby ojcem dziecka okazał się Bartek, jej świeżo odnowiona relacja na pewno by się rozpadła.

- Mariusz nic nie wie o przelotnym seksie z Bartkiem. Cieszę się, bo wtedy miałby podejrzenia, a ja jeszcze nie wiem, jak postąpię. Właśnie w tym momencie waży się moje dalsze życie. Mogłabym nic nie powiedzieć Mariuszowi, urodzić to dziecko i wspólnie z nim je wychowywać. Nie ma pewności, kto jest ojcem, więc wychodzi na to, że właściwie go nie okłamałam. W końcu mam prawo myśleć, że wpadłam ze swoim facetem. Z drugiej strony Bartek to bliski znajomy. Mieszka tylko o jeden blok dalej. Nie wiem, czy zwierzał się komuś z nocy ze mną. Nie mogę mieć pewności, że nie zacznie zadawać pytań. Wtedy Mariusz dowie się o tym wyskoku, zechce zrobić test i będę skompromitowana, a nasza rodzina się rozpadnie. Gdyby to był nieznajomy facet, nie byłoby żadnego problemu, a tak nie mam pojęcia, co robić.

Magda mieszka w niedużym mieście, dlatego nie chce dopytywać ginekologów, który akt ma większe prawdopodobieństwo na zakończenie się ciążą.

kto jest ojcem dziecka

Fot. iStock.com

- Niestety takie są uroki mieszkania w małym mieście. Nikomo nie można powiedzieć za dużo. Dlatego nie chcę pytać ani ginekologa, ani bardziej doświadczonych koleżanek. Natychmiast rozeszłyby się plotki. Nie chcę być jedną z tych wyśmiewanych dziewczyn, które są uważane za łatwe. Ja taka nie jestem.

Szukałam informacji w Internecie, ale w sumie moje wątpliwości nadal się nie rozstrzygły. Szanse na ojcostwo raczej są równe. Jedynym rozwiązaniem wydaje się chyba test. Gdybym go wykonała, sumienie ucichłoby, ale niewykluczone, że zmarnowałabym sobie życie.

Mariusz nie ożeni się z panną z obcym dzieckiem, jestem pewna. Co do Bartka, to typ hulaki i bawidamka. Nie nadaje się na stałego partnera ani tym bardziej na ojca. Gdyby spełnił się najgorszy scenariusz, zostałabym sama z dzieckiem.

Magda pyta Was, w przypadku którego z mężczyzn prawdopodobieństwo na ciążę jest większe. Obliczyła, że różnica w dniach pomiędzy jednym a drugim aktem wynosi 4 doby.

 

Zobacz także: Ile kobiet pije alkohol w ciąży? Polskie ciężarne zszokowały badaczy! (Tego nikt się nie spodziewał)

Polecane wideo

Komentarze (21)
Ocena: 4.33 / 5
gość (Ocena: 5) 13.06.2017 14:36
Głupia byłaś że od razu nie powiedziałaś, że zanim się zeszłaś z Mariuszem to poszłaś do łóżka z Bartkiem. Na kij sobie tak życie komplikowac. Za kilka lat jak prawda wyjdzie na jaw NIKT CI NIE UWIERZY
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.06.2017 23:07
Tylko dwóch. Zagraj w wyliczanke na kogo padnie ten będzie miał dzidziusia.
zobacz odpowiedzi (1)
Madeline (Ocena: 4) 12.06.2017 18:40
https://centrumdna.pl/ustalanieojcostwa/?gclid=CjwKEAjw9jJBRCXycSarr3csWcSJABthk07N4lZrd7qN2zlcDMHKsfwNEjemhyoTArOd0QBKwNClxoCCGDwwcB tu masz linka ,jeszcze się głupia zastanawiasz? zabulisz jak za zborze ale za głupotę się płaci ,te piwo musisz wypić do dna , będzie się zastanawiać kto jest ojcem,wróżki zapytaj ,to na to samo wyjdzie skoro oczekujesz jasnowidzenia od lekarza ,na twoim miejscu rozważyła bym aborcję jak to będzie dziecko z przypadku ,bo szkoda twojego partnera,a ojca z przypadku chyba nie chcesz.
odpowiedz
Madeline (Ocena: 4) 12.06.2017 18:39
https://centrumdna.pl/ustalanieojcostwa/?gclid=CjwKEAjw9jJBRCXycSarr3csWcSJABthk07N4lZrd7qN2zlcDMHKsfwNEjemhyoTArOd0QBKwNClxoCCGDwwcB tu masz linka ,jeszcze się głupia zastanawiasz? zabulisz jak za zborze ale za głupotę się płaci ,te piwo musisz wypić do dna , będzie się zastanawiać kto jest ojcem,wróżki zapytaj ,to na to samo wyjdzie skoro oczekujesz jasnowidzenia od lekarza ,na twoim miejscu rozważyła bym aborcję jak to będzie dziecko z przypadku ,bo szkoda twojego partnera,a ojca z przypadku chyba nie chcesz.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.06.2017 13:50
Skoro myślałaś pi(z)dą a nie głową, tak właśnie skończyłaś, i wcale mi ciebie nie żal. Masz to na co pozwoliłaś. Postąpiłaś jak pospolita dz..ka i taką właśnie jesteś, więc jesteś gorsza nawet od tych co dają za kase. Nie pozdrawiam.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie