Nie od dziś wiadomo, że życie uczuciowe odpowiada nie tylko za nasze samopoczucie, ale także kilka innych kwestii. Badania wykazały, że szczęśliwie zakochani są bardziej skłonni do kompromisów, dbają o swój wizerunek, są towarzyscy, a nawet osiągają większe sukcesy. Niestety, odnotowano także negatywne efekty uboczne. Ludzie w związkach bywają mniej stabilni emocjonalnie i... mają skłonność do tycia.
Jeśli chodzi o nadwagę zakochanych, dowody nie były jednak ewidentne. Pogląd ten wynikał raczej z przekonania, że im człowiek szczęśliwszy, tym na więcej sobie pozwala. Randki sprzyjają konsumpcji, wspólne wieczory także nie obejdą się bez niezdrowych przekąsek, a kiedy partner samodzielnie coś przygotuje lub zaprosi nas do restauracji – nie potrafimy odmówić.
Okazuje się, że to mit. Kobiety w związkach nie mają się czego obawiać, bo najbardziej tyją singielki.
fot. pexels.com
Doktor Katherine Hanna i Petter Collins z australijskiego Queensland University of Technology postanowili sprawdzić, jak życie uczuciowe wpływa na naszą wagę. Nie przeprowadzili własnych badań, bo te wydawały im się zbędne. Przeanalizowali jednak efekty pracy 41 innych zespołów badawczych i wyciągnęli z nich wnioski. Ostateczny raport opiera się na bardzo bogatym materiale dowodowym.
Naukowcy szukali zależności między samotnością a sposobem odżywiania i doszli do wniosku, że brak partnera na pewno nie sprzyja naszej sylwetce. Dieta singielek jest zazwyczaj bardzo uboga w wartości odżywcze, a bogata w cukier, tłuszcz i inne wpływające na tuszę substancję. Nie mamy się dla kogo starać, więc zupełnie sobie odpuszczamy.
Z czego dokładnie to wynika?
fot. pixabay.com
Badacze wskazują na trzy zasadnicze problemy:
1. Brak chęci do gotowania
2. Żywienie się gotowymi daniami
3. Zajadanie problemów emocjonalnych
Jeśli nie wierzysz Australijczykom, służymy także świeżymi badaniami wykonanymi w jednym z greckich szpitali uniwersyteckich. Tam także stwierdzono, że samotność sprzyja nadwadze. Zwłaszcza w średnim wieku, kiedy tracimy nadzieję na zmianę naszego życia.