Mowa ciała na pierwszej randce

Twoje gesty, mimika i sposób prowadzenia rozmowy mogą zdecydować o powodzeniu spotkania.
Mowa ciała na pierwszej randce
11.09.2012

Na pierwszej randce zazwyczaj dwoimy się i troimy, aby wypaść jak najlepiej. Robimy się na bóstwo, przygotowujemy tematy do rozmów... Niestety, często mimo starań spotkanie nie jest w stu procentach udane. Dlaczego? Zwykle zawodzi nasza mowa ciała. Nie potrafimy odpowiednio kontrolować emocji, puszczają nam nerwy, tracimy kontrolę nad naszym zachowaniem.

Bo słowa to nie wszystko... Ważny jest również sposób w jaki je wypowiadamy. Poniżej kilka wskazówek, które pozwolą Ci odnieść na pierwszej randce murowany sukces!

Randka

Bądź mistrzynią opanowania

Po pierwsze, cały czas staraj się utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą. Po drugie, jeżeli poczujesz, że w trakcie pogawędki głos zaczyna ci drżeć, zrób krótką pauzę i weź głęboki oddech. Staraj się również unikać nerwowych zachowań takich, jak machanie nogą pod stołem lub stukanie palcami o blat stołu (partner może potraktować to jako objaw zniecierpliwienia lub, co gorsza, choroby nerwowej). Niewskazana jest również nadmierna gestykulacja.

Trzymaj język za zębami

Pamiętaj, nadmierna gadatliwość wcale nie jest atutem w relacjach damsko-męskich ani kluczem do sukcesu w związku. Niestety, podczas pierwszej randki wiele kobiet próbuje w ten sposób zamaskować panikę, niepewność czy po prostu zapełnić lukę w konwersacji. Aby uniknąć tego błędu, najlepiej podczas spotkania bardziej niż na sobie skupić się na partnerze, wypytać go o jego zainteresowania, rodzeństwo, szkołę czy pracę.

Randka

Zachowaj pogodę ducha

Pierwsze spotkanie nie jest najlepszym momentem do wywlekania życiowych żali. Podczas rozmowy staraj się podkreślać raczej pozytywne aspekty swojej codzienności. Opowieści o tym, jak trudno jest ci dogadać się z rodzicami, jak beznadziejne jest wszystko, zostaw raczej na spotkanie z przyjaciółką. Podczas pierwszej randki pokaż optymistyczną stronę swojej natury Daj się poznać jako silna osobowość, której nie straszne żadne wyzwanie.

Wykaż się erudycją

Gdy kończą się tematy do rozmów, konwersacja schodzi zwykle na bardziej bieżące wydarzenia. Sport? Polityka? Kinowe premiery? Muzyczne hity? Pokaż swojej sympatii, że orientujesz się we wszystkich tych tematach i dobrze wiesz, co w trawie piszczy. Daj do zrozumienia, że jesteś osobą ciekawą świata.

Randka

Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś

Wszystko przez stres. Zamiast być sobą i postawić na naturalność, opowiadamy o sobie niestworzone historie. To nie jest zbyt dobre rozwiązanie, można troszeczkę pokolorować rzeczywistość, ale warto pamiętać, iż prawda i tak wyjdzie na jaw. Jeśli myślisz przyszłościowo, postaw na szczerość, autentyczność. Na to, kim jesteś i jaka jesteś. Jeżeli to nie okaże się skuteczne, to oszczędzisz sobie późniejszych rozczarowań.

Zaintryguj go, aby miał ochotę na więcej

Informacje o sobie dawkuj stopniowo, w małych ilościach. Nie chodzi o to, byś była tajemnicza i zgrywała niedostępną. Zamiast jednak od razu opowiadać chłopakowi całą swoją biografię, udzielaj jedynie zdawkowych odpowiedzi. Gdy zapyta Cię o twoje zainteresowania, możesz nawet powiedzieć, że dowie się o nich, kiedy bliżej się poznacie. Takie stwierdzenie nie pozostawi mu wyboru, będzie chciał widywać cię bez końca...

Michalina Żebrowska

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 12.09.2012 14:26
a ja na pierwszej randce: byłam gadatliwa, roześmiana, odważna, choć byłam w związku tyle, że walącym się totalnie od wielu miesięcy, on też, mało tego poszliśmy do łóżka, bo tylko w tym celu się chcieliśmy spotkać, bo każde z nas przeżywało "posuchę" w związkach, on mi wysyłał eski ja mu też i co?????? i w sierpniu minęło nam 10 lat odkąd jesteśmy razem i 5 lat małżeństwa i kocham go tak mocno, że oszaleć można, a niby zaczęło się od "dupy strony" ja myślę tak: jak ma się być z drugim człowiekiem to nawet jak się wszystko na opak zrobi to i tak się z nim będzie!!!!!
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 12.09.2012 14:22
powiem tak, prawda jest taka, że naprawdę nie warto udawać kogoś innego, mi się zawsze wydawało, że jestem za mało ciekawa, udawałam kogoś innego, myślałam, że tym właśnie zaimponuję facetom, a tu dupa, okazało się, że szukają takich dziewczyn jaką ja właśnie jestem naprawdę!!!! przegrałam paru fajnych facetów przez swoje matactwa, teraz nie mogę się opędzić od nich, bo przestałam udawać, pomyślałam jestem jaka jestem i chcę faceta który mnie właśnie taką polubi no i masz!!! mam teraz wybór, choć już tego jedynego znalazłam, ale co chwilę ktoś się za mną ugania, ach czemu tak nie było jak byłam sama.... moja rada: bądźcie sobą zawsze i wszędzie!!!!! chcecie dużo gadać? gadajcie, chcecie pierwsze dzwonić? dzwońcie tylko nie z desperacji, ale z chęci samej w sobie! róbcie wszystko co nie kłóci się z wami a wygracie!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.09.2012 16:54
kurde czemu nikt mnie nie chce????
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 11.09.2012 14:39
ach te pierwsze randki. Kiedy to było. Ja mam teraz inny problem. Jestem w związku od kilku ładnych lat i już nic nie czuję do partnera. To już jest tylko i wyłącznie zwykłe przyzwyczajenie (wiem, że u niego jest to samo), już mi nie zależy i teraz wydaje mi się, że mam coś do jego dobrego kolegi, z którym spotykałam się x lat temu. Nigdy do niczego między nami nie doszło, a teraz jak się spotykamy w gronie wiem na 100%, że on ma coś do mnie, że jest między nami jakaś chemia. Nie wiem co mam z tym zrobić, wiem jestem głupia, bo mam naprawdę dobrego faceta, ale to wszystko już mi się znudziło. Czasem chciałabym uciec stąd jak najdalej. Zostawić wszystko i wszystkich i niczym się nie przejmować. Sorry musiałam to napisać żeby się wyżalić...
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 11.09.2012 10:14
'Po pierwsze, cały czas staraj się utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą.'. Jestem osoba niesmiala, a przynajmniej napewno wtedy bylo z tym gorzej :P Gdy spotkalismy sie pierwszy raz patrzylam na niego by po chwili spuscic wzrok i usmiechajac sie ukradkiem popatrzec na swoje dlonie, ktore ze wstydu 'platalam'. Taka juz jestem :P Dzisiaj jestesmy ze soba juz prawie 6 lat, prawie 5,5 roku po slubie i do dzisiaj mowi mi, ze to bylo przeurocze co robilam bo wtedy byl mnie ciekawy co raz bardziej i chcial mnie poznac. Mowi, ze wygladalam wtedy jak taka mala myszka i tym go zauroczylam, ze bylam taka wstydliwa, bo nie lubi kobiet zbyt odwaznych w kontaktach.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie