Faceci są wzrokowcami. Najpierw dostrzegają walory ciała, a dopiero potem skupiają się na charakterze. Mówi się, że kobiety zwracają ich uwagę swoim wyglądem, a zatrzymują osobowością. A co w przypadku, gdy partnerka się zaniedba? Niektóre spoczywają na laurach po tym, jak wchodzą w związek. Przestają się starać i zamieniają ze szczupłej, atrakcyjnej dziewczyny w pozbawioną seksapilu partnerkę. Jednym z najczęstszych problemów wymienianych przez mężczyzn jest przybranie na wadze. Nie chodzi o kilka nadprogramowych kilogramów, ale kilkanaście czy kilkadziesiąt. Oczywiście wygląd nie jest najważniejszy, ale sfera seksualna odgrywa olbrzmią rolę w relacji, a grube dziewczyny przeważnie nie pociągają mężczyzn.
Kilku facetów zdradziło nam, co myśli o `metamorfozie` swoich dziewczyn. Czy w grę wchodzi rozstanie?
Zobacz także: EXCLUSIVE: Otyła na randce
Fot. Thinkstock
- Kiedy poznałem swoją dziewczynę, była śliczna i szczuplutka. Ma 160 cm, a wtedy ważyła 49 kg. Teraz przybrała do 65. Wygląda okropnie. Jej ciało stało się nieproporcjonalne, a na dodatek ma podwójny podbródek. Wszystko przez niezdrowe jedzenie. Hamburgery, frytki, pizze, zapiekanki. Zamiast coś przygotować, ona zamawia gotowe. Tyle razy już próbowałem ją przekonać do zdrowszych posiłków. Zawsze jak jemy u mnie przygotowuję niskokaloryczne dania, nigdy nie kupuję też przekąsek. Kończy się na tym, że ona wybrzydza. Co ze mnie za facet, że jem jak modelka. Kilka razy zwracałem jej uwagę, że trochę się zaniedbała i mogłaby schudnąć. Niestety zupełnie przestała mnie pociągać. Mam problemy z erekcją, bo jej ciało mnie odrzuca. Ale ona albo strzela focha albo zwala wszystko na mnie, tzn. problemy w łóżku. Kumple radzą, żebym z nią zerwał, skoro jej się w ogóle nie chce starać. Trochę mi szkoda tego związku, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie tak dalszego życia – twierdzi Michał.
Fot. Thinkstock
- Patrząc na moją dziewczynę, nikt by nie uwierzył, że wygrała kiedyś szkolny konkurs piękności. Czuję się oszukany. Poznałem wspaniałą, atrakcyjną laskę, która po trzech latach zamieniła się w hipopotama. Co ja poradzę, że mnie nie pociąga. Nie jestem wymagający, ale nie zniosę grubej dziewczyny, bo przy 166 cm wzrostu, 78 kg to przesada. Sam o siebie dbam, chodzę na siłownię, więc i od dziewczyny wymagam, aby o siebie dbała. Niestety ona tego nie robi. Wszyscy w domu mówią jej, że powinna schudnąć, choćby dla zdrowia, mówię jej i ja, a ona wtedy zaczyna płakać i twierdzi, że jestem okrutnym pustakiem. Jej zdaniem powinienem ją akceptować taką, jaka jest, bo na tym właśnie polega miłość. Tylko ja nie przeczę, że jej nie kocham. Kocham ją, ale jest dla mnie kompletnie nieatrakcyjna, jest zaprzeczeniem atrakcyjności. Mam swoje potrzeby i coraz częściej łapię się na oglądaniu za szczupłymi dziewczynami – wyznaje Adam.
Zobacz także: Monstrualnie otyła kobieta schudła 360 kg! Zobaczcie, jak świetnie teraz wygląda!
Fot. Thinkstock
- Moja dziewczyna zawsze miała skłonność do tycia. W jej rodzinie prawie wszyscy mają problem z lekką nadwagą. Akurat w przypadku M. nie jest to lekka nadwaga, ale otyłość. Ponad 80 kg przy 163 cm wzrostu. Kiedy ją poznałem, ćwiczyła i nie jadła tylu przekąsek co teraz. Ja uprawiam sport trzy razy w tygodniu i zawsze lubiłem aktywny styl życia. Chciałem się podobać M., ale też robiłem i robię to głównie dla siebie. Dobrze się czuję w wysportowanej sylwetce. Na początku naszego związku często wyciągałem ją na basen, siłownię czy piesze wędrówki po górach. I wtedy utrzymywała prawidłową wagę. Jednak przez ostatnie pół roku coś się zmieniło. W ogóle nie chce wychodzić. Udaje mi się ją namówić co najwyżej na spacer. Nie chcę jej zranić i mówić wprost jak jest, ale już mi się nie podoba. Do tego ona ciągle jęczy, że jest za gruba. Kiedy mówię jej, żeby poćwiczyła tak, jak kiedyś, przekonuje mnie, że to genetycznie uwarunkowane i ona nic nie może zrobić. Gdybym był brutalny, powiedziałbym, że jest po prostu leniem. Domaga się komplementów i użala nad sobą, a w ogóle się nie stara. Na serio rozważam już rozstanie – stanowczo stwierdza Damian.
Fot. Thinkstock
- Nigdy nie lubiłem wychudzonych dziewczyn i moja panna dobrze o tym wie. Zresztą już jak ją poznałem, to ważyła jakieś 70 kg przy wzroście 170 cm. Teraz waży na oko 100 i w ogóle się tym nie przejmuje. Widzę częściowo w tym swoją winę, bo zawsze podkreślałem, że lubię krągłości. Są jednak pewne granice. Moja dziewczyna naprawdę sobie pozwala. Potrafi zjeść naraz dwie czekolady i małe pudełko lodów. Na kolację najczęściej zamawiamy pizzę albo kebaby. Ostatnio powiedziałem jej, że może trochę przystopujemy i zjemy coś lekkostrawnego, a ona rzuciała tylko, że lubi pożądnie się najeść, nawet na noc. I co ja mam zrobić? Kocham ją, więc nie chcę jej niczego odmawiać, ale ona powoli zamienia się w potworka. Jesteśmy razem dwa lata i nawet jeszcze się nie zaręczyliśmy. Przeraża mnie, co to będzie, jak weźmiemy ślub albo ona urodzi dziecko. Seks na razie jest w porządku, ale nie tak, jak kiedyś. Dawniej naprawdę wrzała mi przy niej krew, a teraz nie ma szału. Miłość jest ważna, ale jeżeli ona się nie stara, to nie wiem, czy nasz związek ma przyszłość. Chyba nie – rozważa Krzysztof.
Fot. Thinkstock
- Zupełnie nie wiem, jak rozmawiać z dziewczyną, która się roztyła. Jesteśmy ze sobą pięć lat, ale w ciągu ostatniego roku bardzo się zaniedbała. Nie tylko przytyła, ale nie dba o to, co na siebie zakłada, o fryzurę i makijaż. Cały czas próbuję ją namówić na aktywność fizyczną. Jestem nawet gotów ćwiczyć razem z nią, jakąkolwiek dyscyplinę wybierze, ale ona nie chce. Znajduje wymówkę nawet na spacer. Nic więc dziwnego, że waży już prawie 90 kg. Dokładnie nie wiem, bo ona nie chce o tym mówić. Ale przy wzroście 167 cm to duża nadwaga. Ostatnio na urodziny kupiłem jej nawet rolki, żebyśmy razem jeździli. Powiedziała, że się boi, że wszyscy będą się z niej śmiać itd., więc odpuściłem. Sprawiłem jej też karnet na siłownię. Może iść tam o każdej porze, trzy razy w tygodniu. Oczywiście nie ma siły albo czasu. Jestem już zmęczony jej narzekaniem i brakiem jakiejkolwiek chęci, aby coś zmienić w swoim wyglądzie. Atrakcyjne dziewczyny mnie podrywają i coraz bardziej skłaniam się ku temu, aby dać się poderwać – mówi Marek.
Zobacz także: 10 niesamowicie apetycznych kobiet PLUS SIZE (Grube jest… piękne?)