„Mój facet przestał szukać pracy. Mam dość utrzymywania tego darmozjada!”

Wielu mężczyzn przypomina niestety głównego bohatera serialu „Świat według Kiepskich”. Jak należy ich traktować?
„Mój facet przestał szukać pracy. Mam dość utrzymywania tego darmozjada!”
Fot. Thinkstock
16.12.2016

„Halinka! Ile razy ci mam mówić, że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem” – regularnie przekonuje żonę Ferdek Kiepski. Bohater najpopularniejszego polskiego sitcomu robi wszystko, by wizytę w pośredniaku odłożyć na możliwie najodleglejszą przyszłość i móc poświęcić się ulubionemu zajęciu, czyli siedzeniu przed telewizorem z puszką piwa. W przerwach między „błogim nicnierobieniem” Ferdek usiłuje realizować szalone pomysły, które mają odmienić życie rodziny Kiepskich. Oczywiście z wiadomym rezultatem. Na końcu wszystko wraca do punktu wyjścia i leń znów siedzi w fotelu, popijając piwko.

Wymarzona praca od zaraz: 7 wskazówek, dzięki którym zabłyśniesz w czasie rekrutacji

Fantazja? Niekoniecznie. Wielu Polkom ten komediowy świat bardzo przypomina codzienne zmagania z partnerami, którzy nie mają specjalnej ochoty na poszukiwanie pracy. Jedną z nich jest Dagmara. „Rok temu zaszły równocześnie dwa zdarzenia – dostałam awans w firmie, a w tym samym czasie mąż otrzymał wymówienie w swojej. I od tamtej pory muszę sama utrzymywać rodzinę, bo on po krótkim okresie poszukiwania nowej pracy przestał się o to starać. Wszystkie rozmowy ucina, mówiąc, że za parę groszy to nie opłaca mu się męczyć, bo skoro ja dobrze zarabiam, on zajmie się domem” – opisuje kobieta.

„Problem w tym, że nawet w tej kwestii nie mogę na niego liczyć. Całymi dniami siedzi przed komputerem, a gdy wracam wykończona z biura, w zlewie wciąż leżą brudne naczynia ze śniadania. Już nie wspomnę o tym, że mąż nie pomyśli o ugotowaniu obiadu czy posprzątaniu, bo to przecież babskie zajęcia. Męskie jest natomiast spędzanie całego dnia w szlafroku nad laptopem. Nie wiem, co mam robić” – żali się Dagmara.

Bezradności nie kryje również Róża. „Jesteśmy z Przemkiem od dwóch lat. Przez pierwszy rok on intensywnie szukał pracy, ale nic mu nie pasowało. Narzekał na cały świat, że nie można dorobić się uczciwą pracą, bo wszędzie są oszuści i kombinatorzy, że liczą się tylko znajomości. Zatrudnił się gdzieś na okres próbny, to nawet tego miesiąca nie wytrzymał, bo uznał, że szef jest kretynem i nie będzie z kimś takim współpracował” – opowiada młoda kobieta.

on jest bez pracy

Fot. Thinkstock

„Od kilku miesięcy nawet nie próbuje już szukać roboty. Siedzi w domu i tylko wszystko i wszystkich krytykuje. Dla każdego ma radę, jak należy żyć, szkoda, że dla siebie samego nie ma rozwiązania. Jakakolwiek próba rozmowy z nim na temat pracy, jest kwitowana milczeniem i ignorowaniem, albo wychodzeniem z pokoju” – dodaje Róża.

Klaudia, której mąż od trzech lat pozostaje bez pracy i już dawno zaprzestał prób jej poszukiwania, przyznaje: „Mam dosyć utrzymywania tego darmozjada, Cały czas słyszę, że dzięki temu może coś zrobić w domu, ale gdy go proszę o najdrobniejszą rzecz pada hasło „jutro”. I tak bezproduktywnie mijają mu dni. Gdy wspomniałem ostatnio o tym, że przez to będzie miał później głodową emeryturę, to jeszcze naskoczył na mnie, że nie potrafię zrozumieć jego problemów, także psychicznych. Tylko, że on nigdy o nich nie chce rozmawiać” – twierdzi Klaudia.

Nie można wykluczyć, że jej mąż zmaga się z coraz powszechniejszą depresją. Szacuje się, że w naszym kraju cierpi z jej powodu blisko pół miliona osób, choć statystyki są prawdopodobnie mocno zaniżone, ponieważ wielu Polaków nie zgłasza się do specjalistów. Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn, wychodzących z założenia, że leczenie problemów psychicznych nie przystoi „prawdziwemu facetowi”.

on jest bez pracy

Fot. Thinkstock

„Nie korzystają (lub robią to wyjątkowo rzadko) np. z możliwości podzielenia się swoim problemem, wygadania się, płaczu, przytulenia, sięgania po wsparcie wśród bliskich. Społecznie takie zachowanie jest zarezerwowane bardziej dla kobiet. U mężczyzny jest postrzegane jako nie męskie, jako przejaw słabości i nieumiejętność radzenia sobie. Typowym stereotypem bycia męskim jest bycie twardym co oznacza w jakimś zakresie bycie odciętym od uczuć. Skutkuje to tłumieniem uczuć i niedopuszczaniem do swojej świadomości faktu, iż bywają sytuacje w życiu w których nasze umiejętności radzenia sobie z nowymi i trudnymi sytuacjami są ograniczone” – pisze Iwona Wasil, dyrektor ds. projektów profilaktycznych i edukacyjnych w Fundacji Itaka.

Zobacz także: Czego nie zakładać na rozmowę kwalifikacyjną?

Depresja potrafi skutecznie uprzykrzyć życie. Powoduje liczne dolegliwości fizyczne (zaburzenia snu, problemy z apetytem, bóle głowy czy zespół przewlekłego zmęczenia), odbiera radość i chęć działania, w tym także poszukiwania zatrudnienia.

on jest bez pracy

Fot. Thinkstock

Jednak na pewno nie każdy mężczyzna unikający pracy choruje na depresję. Wielu z nich jest po prostu rozleniwionych, zwłaszcza, gdy nie czuje nadzwyczajnej presji, bo np. ich partnerka świetnie zarabia i utrzymuje cały dom. Sytuacji nie poprawia też długotrwałe przebywanie na bezrobociu, ponieważ z każdym tygodniem i miesiącem coraz trudniej jest zmobilizować się do działania. Dla kogoś, kto wcześniej mógł spać do południa, wizja porannego wstawania może okazać się zniechęcająca do podjęcia aktywności zawodowej.

Co robić, gdy facet traci ochotę na poszukiwanie pracy? Na pewno warto szczerze porozmawiać z nim na ten temat. Unikajmy czynienia mu nieustannych wyrzutów i obwiniania o lenistwo, ale raczej starajmy się poznać jego argumenty. Może się bowiem okazać, że facet po prostu boi się kolejnych porażek na rynku pracy albo przestał wierzyć w możliwość jakiejkolwiek zmiany obecnej sytuacji. Wtedy raczej potrzebuje wsparcia, otuchy i poczucia bliskości, a nie pretensji partnerki.  

on jest bez pracy

Fot. Thinkstock

Warto także pomóc mu w poszukiwaniu pracy, oczywiście pod warunkiem, że uzgodnimy to z facetem, bo działania za plecami mogą przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. Gdy ustalimy z mężczyzną, co by go satysfakcjonowało, możemy popytać znajomych, czy nie słyszeli o jakichś ofertach pracy.

Dobrze jest także „rozpuścić wici” w rodzinie, choć zdecydowanie należy unikać rozmów o nieudanych poszukiwaniach zatrudnienia partnera, np. podczas spotkań z bliskimi przy świątecznym stole. Takie opowieści mogą bowiem zawstydzić faceta, który poczuje się wówczas jak nieudacznik.

Zobacz także: Rozmowa kwalifikacyjna do pracy w... VOGUE`u: W co się ubrać?

RAF

Polecane wideo

Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
Anonimka (Ocena: 5) 16.12.2016 21:39
Ja miałam dwóch takich facetów. Po kilku miesiącach zostawiłam ich, bo ile można.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.12.2016 20:26
A jak facet utrzymuje kobietę to już jest w porządku i nie mowie tu o sytuacji, gdzie np już maja dziecko/dzieci, a np gdy ona pracy znaleźć nie może/nie chce/studiuje itd itp
zobacz odpowiedzi (2)
Domi (Ocena: 5) 16.12.2016 17:18
Dziewczyny nie żalujcie zostawiania tych palantow ja tez utrzymywalam faceta przez rok rozumiecie rok ! no masakra jakas
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.12.2016 16:38
postawiłabym sprawę jasno albo szuka sobie roboty albo rozstanie ma np max 2 mies i jak cos żegnam. W takim czasie nie ma opcji, że pracy nie znajdze wrrr aż mnie zdenerwołał ten artykuł
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.12.2016 15:54
Spoko, ja swojego też zostawiłam m.in. dlatego, że był leniem patentowanym i za 8zł/h "to on nie ruszy ręką ani nogą". I tak już nimi nie rusza ponad rok z tego co wiem, niech inna panna się z nim męczy.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie