Pierwsza randka to na pewno nie jest odpowiedni moment na pełną szczerość. Warto zachować resztki pozorów. Nie chodzi o jawne okłamywanie potencjalnego partnera. Trzeba natomiast wiedzieć, co zachować w tajemnicy, co przemilczeć, a kiedy wyznać tylko część prawdy. Jeśli znajomość się rozwinie - dopiero wtedy przyjdzie czas na doprecyzowanie niektórych spraw.
Brzmi logicznie? Nie dla wszystkich randkowiczów. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez portal randkowy Match, nie mamy w tej kwestii żadnych skrupułów. Niemal połowa z nas bezczelnie kłamie. Za wszelką cenę chcemy przypodobać się drugiej osobie, nie myśląc w tym momencie o konsekwencjach. Kiedyś trzeba będzie się z tego wytłumaczyć, a to raczej nie zadziała na naszą korzyść.
W jakich tematach najczęściej mijamy się z prawdą? Badanie ujawniło 9 najpopularniejszych kłamstw. Po tej lekturze trudno ci będzie komukolwiek zaufać…
Zobacz również: „Jak sprawdziłem, czy moja dziewczyna nadaje się na żonę”
fot. Thinkstock
Co piąty randkowicz nie ma problemu z tym, żeby ukryć niewygodne fakty w tej kwestii. Zazwyczaj zaniżamy liczbę wcześniejszych partnerów seksualnych, by nie wyjść na przesadnie rozwiązłych.
Ponad 17 procent ankietowanych nie przyznaje się do swoich poprzednich związków i nieudanych randek. Obawiamy się, że nasza miłosna historia zniechęci drugą stronę.
Więcej, niż co dziesiąta osoba konfabuluje w tym temacie. Zamiast przemilczeć sprawę, udajemy zdecydowanie bogatszych, niż w rzeczywistości jesteśmy. Znacznie zawyżamy swoje zarobki.
Zobacz również: Chcesz żeby facet Ci odpisał? Lista emoji, które gwarantują jego odpowiedź (To udowodnione!)
fot. Thinkstock
Nie chodzi o konkretny adres, ale przede wszystkim to, jak wygląda nasza sytuacja mieszkaniowa. Życie pod jednym z dachem z rodzicami albo kilkoma współlokatorami nie jest powodem do dumy dla 10 proc. badanych.
Nawet w tej kwestii nie możemy mieć pewności. 8 procent ankietowanych w czasie pierwszej randki nie ujawnia swojego prawdziwego wieku. W zależności od potrzeb - zaniżamy go lub zawyżamy.
Żeby wyjść na bardziej interesujących, inteligentnych i ciekawych świata, przyznajemy się do hobby, z którym tak naprawdę nie mamy nic wspólnego. Robi tak 8 proc. badanych.
Zobacz również: Czy poważny związek może zacząć się od niezobowiązującego seksu?
fot. Thinkstock
Czasami nasza praca wydaje się mało interesująca, więc… udajemy, że zajmujemy się czymś bardziej ciekawym i prestiżowym. Na szczęście nie jest to powszechne zjawisko - robi tak 6 proc. z nas.
Trudno powiedzieć, na co liczą osoby kłamiące w tym temacie. Najwyraźniej nie są zainteresowane stałym związkiem, ale przygodą na jedną noc. Przyznaje się do tego 2,5 proc. ankietowanych.
Podobna liczba osób nie uznaje za stosowne, by wspomnieć o nieudanym małżeństwie, które zakończyło się rozwodem. To nie wróży dobrze na przyszłość.