Katolicka Kamasutra okiem księdza

Czyli wszystko o małżeńskim seksie bez antykoncepcji i erotycznych gadżetów.
Katolicka Kamasutra okiem księdza
18.05.2009

O ojcu Ksawerym Knotzu zrobiło się głośno kilka dni temu, gdy dziennikarze i krytycy zainteresowali się jego kontrowersyjną książką „Seks, jakiego nie znacie”, czyli poradnikiem katolickiej Kamasutry. Knotz porusza w niej tematy trudne, dotykające delikatnych kwestii związanych z seksualnością człowieka wierzącego. Jego rozważania traktują więc o antykoncepcji, seksie przedmałżeńskim i duchowym wymiarze fizycznej miłości.

Publikacja już od pierwszych stron pobudza do myślenia, niektórych złości, dziwi, skandalizuje… Ojciec Ksawery próbuje udowodnić, że akt małżeński też jest modlitwą, sposobem na połączenie z Bogiem. Zaczepnie pyta: „Co ma Bóg do mojego seksu? A co ma Bóg do Twojego zdrowia, pieniędzy, pracy, wypoczynku, miłości, śmierci? - starając się w ten sposób pokazać, że katolik powinien dbać o czystość każdej sfery swojego życia, również tej seksualnej. Zdaniem duchownego, myślenie, że świętość i nieskazitelność małżeńskiego aktu erotycznego ma polegać na nudnych, pozbawionych fantazji pieszczotach, jest błędem. Zauważa, że Biblia i Bóg traktują Seks jak coś normalnego i naturalnego, wpisanego w codzienne życie małżonków. Podważa również zarzuty, jakoby Kościół ignorował seksualne potrzeby kobiet i tłumaczy, że akt miłosny powinien być dawaniem oraz otrzymywaniem przyjemności dla każdego z dwojga kochających się ludzi, ciągłym uczeniem się satysfakcjonującej sztuki kochania. Ojciec Knotz uważa, że doświadczenie orgazmu nie jest konieczne dla osiągnięcia pełnego zadowolenia z seksu, a dużo większe znaczenie powinny mieć uczucia oraz wzajemne zrozumienie partnerów. Rozkosz jest więc tylko dodatkową zaletą płynącą z aktu seksualnego, podrzędną względem miłości w sensie duchowym.

Jeśli Seks, to tylko małżeński

Oczywiście, wszystkie wyżej wspomniane wskazówki ojca Knotza dotyczą związków małżeńskich. Wyjaśnia on, że w małżeństwie Seks jest sposobem na zespolenie z Bogiem oraz poczęcie nowego życia. Współżycie przedmałżeńskie staje się w jego przekonaniu równoznaczne z odejściem od wiary i utratą bożego błogosławieństwa. Seks przed ślubem jest drogą w pustkę, tożsamą z brakiem szacunku i narażającą nas na liczne rozczarowania.

Naturalne planowanie, czyli jak się zabezpieczać

Nienaturalna antykoncepcja jest według księdza Knotza antypomysłem na życie. Jego zdaniem, organizm kobiety funkcjonuje w pewien biologicznie określony sposób i nie powinno się ingerować w jego naturalną pracę. Nasz układ hormonalny został przez ojca Ksawerego nazwany zbyt delikatnym, aby go dowolnie modyfikować i należałoby to uszanować. Jak jednak zauważa, duża część mężczyzn nie potrafi tego zrozumieć i zachęca swoje partnerki do stosowania sztucznych metod antykoncepcji, zmieniających płodność kobiety. A wystarczyłoby, aby każdy z nas postarał się poznać i zrozumieć swoją seksualność taką, jaką ona jest, w pierwotnej formie, co również mogłoby dać szczęście oraz pomóc w rozsądnym zaplanowaniu rodziny. Środki antykoncepcyjne inne niż te, które dopuszcza Kościół, są więc grzechami małżeństwa, niepozwalającymi w pełni cieszyć się przyjemnością płynącą z seksu.

Seks niemORALNY?

Ojciec Knotz zauważa, że wzbudzający wiele wątpliwości wśród katolików Seks oralny to uosobienie wyuzdania oraz braku wzajemnego szacunku i uczuć. Swoje stanowisko tłumaczy faktem, że ta forma kontaktów seksualnych jest szeroko rozpowszechniana na różnego rodzaju stronach pornograficznych, które przecież mają niewiele wspólnego z propagowaniem czystej miłości. Dodaje jednak, że jeśli partnerzy chcą wypróbować tę formę seksu, powinno się to odbyć za obopólną zgodą.

Podobne poglądy ojciec Ksawery ma w kwestii urozmaicania współżycia przy pomocy gadżetów z sex-shopu. Uważa on, że Seks powinien odbywać się tylko i wyłącznie w ramach cielesności, niczym nieskażonej seksualności małżonków. Prawdziwa miłość nie potrzebuje przecież wulgarnych dodatków, dających złudne, sztucznie sprowokowane wrażenie przyjemności oraz niepozwalających na budowanie partnerskiej więzi.

Wiara pomoże ci w walce z bezpłodnością

Kościół nie popiera stosowania in vitro jako sposobu na walkę z bezpłodnością i również ojciec Ksawery pokazuje w swojej książce dezaprobatę dla tej metody leczenia. Swoje stanowisko tłumaczy udowodnioną szkodliwością in vitro dla zdrowia kobiety oraz koniecznością zapłodnienia kilku komórek jajowych, z których nie wykorzystuje się wszystkich, co oznacza uśmiercenie części zarodków. Ksiądz Knotz uważa, że dzieci urodzone przy pomocy tej metody przychodzą na świat chore i słabsze od poczętych w naturalny sposób. Jego zdaniem, alternatywą dla tej metody powinna być adopcja oraz tworzenie rodzin zastępczych dla dzieci z domów dziecka, które spragnione miłości i ciepła otrzymałyby szansę na normalne życie.

Katolicka Kamasutra to nieporozumienie?

Znany i ceniony polski seksuolog, Lew Starowicz, książkę autorstwa ojca Ksawerego Knotza nazwał nieporozumieniem. W jego odczuciu osoba duchowna nie powinna wypowiadać się na tematy tak ściśle związane z seksualnością i cielesnością człowieka.

Nie da się jednak ukryć, że tak odważne, kontrowersyjne i głęboko zakorzenione w nauce Kościoła poglądy ojca Ksawerego zrobiły z niego prawdziwą medialną gwiazdę, znaną coraz szerszej publiczności. Czytelnicy „Seksu, jakiego nie znacie” przyznają, że nie można tu znaleźć gotowej recepty na superorgazm, ale za to nie rozczarowali się ci, którzy oczekiwali nauki wzajemnego, małżeńskiego zrozumienia oraz porad dotyczących dawania i otrzymywania nie tylko tej cielesnej przyjemności.

Nadia Tyszkiewicz

Zobacz także:

Jak zemścić się za zdradę?

Valerie w przeddzień ślubu dowiedziała się, że narzeczony ją zdradza. Przygotowała dla niego słodką zemstę, którą popamięta do końca życia. Teraz cały Rzym wie o jego niewierności.

Czy istnieje miłość aż po grób?

Wierzysz, że można kochać raz, prawdziwie i do końca życia? Zobacz, co sądzą o tym inne kobiety.

Polecane wideo

Komentarze (414)
Ocena: 5 / 5
Leo (Ocena: 5) 28.04.2016 07:49
Po Co przejmowac sie klecha. On tez musi sie podniecic i zaspokoic.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.02.2011 09:03
seks oralny jest dozwolony pod warunkiem że mąż skończy tam gdzie powinien (pochwa) a nie gdzie indziej...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.07.2010 16:08
Księża najlepiej wiedzą jak się bzyka bez zabezpieczeń. Denerwuje mnie takie cos jak księża mówią o seksie co oni mogą o tym wiedziec. Skoro młodzi ludzie się kochają to co oni mają do ich seksu. Prawdopodobnie szukają sensacji. Najpierw nich sami będą czyści a potem sie wtrącają.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2009 16:04
hmm... dziwią mnie wypowiedzi księży w tej kwestii. W ogóle cała ta sytuacja jest poroniona... Kościół pragnie zapewnić przetrwanie rodzajowi ludzkiemu a nie zadbać o uczucia łączące dwójkę ludzi... Jak sami mówią seks powinien być dodatkiem do małżeństwa a nie jego podstawą... to dlaczego niby impotenci w ogóle nie moga zawierać związków w Kościele katolickim?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.10.2009 19:00
Hmmm, uważam, że ojciec Ksawery wiedział, co pisał i dla tych, którzy przestrzegają Dekalogu może być to bardzo pomocna lektura. Sama się przekonałam, jak ważna jest czystość i myślę, że tego typu publikacje są potrzebne. Nie zgadzam się tylko z jego opinią o seksie oralnym, uważam, że wnosi bardzo wiele dobrego. Skoro pieścimy naszego partnera czy partnerkę ustami wszędzie indziej, to dlaczego tę część ich ciała omijać? Nie widzę powodu... Pozdrawiam serdecznie :D
odpowiedz

Polecane dla Ciebie