EXCLUSIVE: Jestem homofobką. I jestem z tego dumna!

Beata ma dosyć „homopropagandy”. Co przeszkadza jej w ludziach kochających inaczej?
EXCLUSIVE: Jestem homofobką. I jestem z tego dumna!
Fot. Thinkstock
04.03.2017

Polska uchodzi za jeden z najmniej tolerancyjnych krajów na świecie. I nie chodzi wyłącznie o brak politycznej woli do unormowania statusu mniejszości seksualnych. Nastawieniu społeczeństwa do tej kwestii także daleko do zachodnich standardów. Slogany takie jak promowanie lub epatowanie homoseksualizmem są na porządku dziennym. Powód do wstydu? Nie dla wszystkich. Beata twierdzi, że akurat z tego powinniśmy być dumni. Jej zdaniem nasza ojczyzna to ostatni bastion walki z „homopropagandą”.

Otwarcie przyznaje się do antygejowskiego radykalizmu. Jak zaznacza, nikogo nie wyklucza, ani nie chce obrażać. Jej jedynym celem jest obrona tradycyjnych wartości, według których związek to relacja wyłącznie między kobietą i mężczyzną. Co ma do zarzucenia osobom kochającym inaczej? Słuchając jej argumentów trudno nie odnieść wrażenia, że bliższe są jej krzywdzące stereotypy, niż wiarygodne fakty. Publikując tę rozmowę chcemy jedynie pokazać, że tak myślących rodaków wcale nie brakuje. I nie każdy z nich to wyrośnięty osiłek z klubowym szalikiem na szyi.

Kobiety, także bardzo młode, bywają równie mocno uprzedzone. Ta 24-latka nie przebiera w słowach. Jak twierdzi, homofobia to naturalny odruch obronny każdego zdrowego człowieka. „Polska pod flagą biało-czerwoną, a nie tęczową” - głosi.

Zobacz również: Nietypowy sposób na walkę z homofobią: Wysportowani studenci zrzucili ubrania i... (FOTKI)

 

homofobia

fot. Thinkstock

Papilot.pl: Co to jest homopropaganda?

Beata: To zbiór wszystkich chorych wymysłów lewaków, którzy twierdzą, że każdy człowiek jest sobie równy i powinien mieć identyczne prawa. Dla nich rodzina to kobieta i mężczyzna, dwóch facetów, dwie kobiety albo nawet większa grupa. Mamy to akceptować, wręcz zachwalać i pozwalać na coraz więcej. Niby w imię wolności. A każdy, kto jest przeciwko, ten zostaje uznany za faszystę albo katolickiego oszołoma.

Jesteś katoliczką?

Tak, ale uważam, że w tej kwestii nie ma to tak dużego znaczenia. Ocena niektórych zjawisk nie zależy od poglądów religijnych. Jeśli chodzi o homoseksualizm - bardziej chodzi o zdrowy rozsądek. Nawet dziecko wie, że dwóch panów albo dwie panie normalnej rodziny nie stworzą i potomstwa z tego nie będzie. Tak więc związki homo są z góry spisane na niepowodzenie. Są pozbawione sensu, więc nie są naturalne.

Czy każdy związek musi prowadzić do małżeństwa i posiadania potomstwa?

Finalnie właśnie o to chodzi. Po to kobiety i mężczyźni łączą się w pary. Nie tylko, żeby ze sobą kopulować, jak pary homo, ale doświadczać razem czegoś więcej.

Pary homoseksualne ograniczają się do uprawiania seksu?

W większości raczej tak. Każdy chyba słyszał, co się dzieje w klubach gejowskich albo jak homoseksualiści umawiają się na randki. Od razu przechodzą do rzeczy, bo im nie zależy na głębokiej relacji, ale rozładowaniu napięcia seksualnego.

homofobia

Znane są również przypadki gejowskich czy lesbijskich związków, które trwają przez całe życie.

Można je policzyć na palcach jednej ręki i nie są na nic dowodem. W związkach heteroseksualnych zdarzają się też patologiczne rodziny, ale to nie oznacza, że wszystkie są takie same. Trzeba patrzeć na większość, żeby wyciągać jakieś wnioski. A fakty są takie, że normalne pary tworzą stałe związki, a homo pobawią się przez chwilę i nic więcej ich nie interesuje.

Ostatnie badania wykazały, że związki homo i hetero praktycznie niczym się od siebie nie różnią. Trwają średnio tyle samo czasu, a partnerom bez względu na płeć zależy na miłości, wierności, wspólnej przyszłości.

A co geje mają powiedzieć? Ktoś ich pyta, to operują sloganami, żeby się trochę wybielić. Moje obserwacje są zupełnie inne.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Masz aż tylu homoseksualnych znajomych?

Miałam kiedyś koleżankę, która okazała się lesbijką. Znam też geja. To są bardzo specyficzni ludzie, którzy cały czas czegoś szukają, ale nigdy tego nie znajdą. Oficjalnie twierdzą, że chcą się zakochać, a tak naprawdę zależy im tylko na przyjemności. Nie wiem zupełnie po co im te związki partnerskie, bo małżeństwami nie można tego nazwać.

Kojarzysz Roberta Biedronia?

Tak, to ten polityk, którego programu nikt nie zna, a wszyscy wiedzą, że jest gejem.

Zobacz również: Jesteś w związku z homofobem? Uważaj, on może być KRYPTOGEJEM!

homofobia

fot. Thinkstock

Jego przykład pokazuje, że homoseksualiści bywają różni. Tak jak osoby hetero. Robert Biedroń od 15 lat związany jest z tym samym mężczyzną. Dlaczego nie chcesz dać mu możliwości zalegalizowania tego związku?

Bo polska Konstytucja mówi jasno, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Jak pan Biedroń zacznie rządzić krajem, a nie małym miastem, to będzie mógł wprowadzić zmiany. Na to się jednak nie zapowiada, więc musi respektować obowiązujące przepisy.

To nie musi być małżeństwo, ale związek partnerski. Rodzaj umowy między dwiema stronami, która pomoże im wspólnie funkcjonować.

Lewacka nowomowa. Związek partnerski miałby być zawierany w urzędzie stanu cywilnego i w praktyce niczym nie różniłby się od małżeństwa. Zmiana terminologii nie oznacza, że nagle mówimy o czymś zupełnie innym. Geje chcą brać śluby.

A pomijając kwestie prawne - nie uważasz, że wprowadzenie takiego prawa doprowadziłoby do tego, że związki homoseksualne byłyby trwalsze?

Ale komu na tym zależy? Heteroseksualna większość ma głęboko gdzieś, czy Krzysiek i Michał albo Krysia i Basia są ze sobą miesiąc czy 15 lat. Ich małżeństwo jest dla kraju bez znaczenia, bo nie przyczynia się do zwiększenia populacji.

To może pozwolić im na adopcję?

Proszę zwolnić mnie z odpowiedzi na to pytanie. Byłaby bardzo niecenzuralna.

homofobia

Jesteś homofobką?

Podobno tak, ale nie jestem zwolenniczką terminu homofobia. Jak sama nazwa wskazuje, fobia to strach, a ja się gejów i lesbijek nie boję. Ja im współczuję i chcę tylko, żeby znali swoje miejsce w szeregu. Bez wmawiania wszystkim, że oni zasługują na specjalne prawa, to całkowicie normalne i nie ma się czego brzydzić.

Wracamy do punktu wyjścia - o jakie specjalne prawa walczą? Wydaje się, że chcą tych samych, które przysługują heteroseksualistom. Chodzi więc o równość, a nie dodatkowe przywileje.

Dwie osoby tej samej płci podszywające się pod małżeństwo albo rodzinę to właśnie dodatkowy przywilej. Wszyscy wiemy, że normalny związek to kobieta i mężczyzna, ale osoby LGBT chcą nas zmusić do udawania, że jest inaczej.

Czy popierasz akty agresji w stosunku do osób homoseksualnych?

Mam wrażenie, że nie byłoby ich tyle, gdyby te osoby zachowywały się normalnie. Nie usprawiedliwiam takich działań, ale zastanawiam się skąd się biorą. Wcześniej geje nie byli tak widoczni i nie słyszało się o żadnych atakach. Teraz nagle do tego dochodzi. Przypadek? Nie sądzę.

Co zrobisz, jeśli pewnego dnia w Polsce zostaną zalegalizowane małżeństwa homoseksualne?

Zrzeknę się obywatelstwa i ucieknę do jakiegoś normalnego kraju.

Zobacz również: Jestem kobietą i kocham kobietę

Polecane wideo

Komentarze (43)
Ocena: 4.16 / 5
Charlie (Ocena: 5) 02.07.2023 22:12
Tylko poinformuje że homofobia to choroba
zobacz odpowiedzi (1)
L (Ocena: 5) 02.07.2019 14:26
Jestem osobą biromantyczną. Nie mam potrzeby uprawiania seksu, chcę być w stałym związku z kobietą - lub mężczyzną. Mój poprzedni związek trwał 4 lata, zakończyła go nagła śmierć mojej partnerki. To była miłość. Miłość kobiety do kobiety. Aktualnie mam cudownego chłopaka, ale czy to znaczy, że 'znormalniałam'? Nie, nie, nie! Po prostu poznałam wspaniałego człowieka. Ludzie nie mają wpływu na swoją orientację, nie mogłam zdecydować, że będę aseksualna, mój kolega nie mógł zdecydować, że jest gejem itd. A - trzeba pamiętać, że termin ,,LGBT'' nie odnosi się TYLKO do osób homoseksualnych. Do LGBT (a właściwie LGBTQ+) zaliczamy również biseksualistów, transseksualistów, interseksualistów, osoby niebinarne itd. Wiele osób, które nie są hetero cierpią. Przeżywają depresję (często zakończoną samobójstwem), nie mają wsparcia, wchodzą w sztuczne związki, tylko po to, aby dopasować się do 'normy'. Ten cały artykuł mnie oburzył.
odpowiedz
[email protected] (Ocena: 5) 09.09.2018 17:30
Pani Beato, nie wiem kim pani jest, ale czasami obca osoba może doradzić. Miałam przyjaciela, który był homoseksualista. Wmawiał mi, że jestem jego pr,zyjaciółką, po iewaz chciał zbliżyć się do mojego dziecka.o czym nie miałam pojecia. Cztery lata temu przyłapałam go jak podczas zabawy z moim 4 letnim wtedy syn obnażył sie, obijał sobie penisem o tył jego głowy. Znaliśmy się lat 25 więc był to dlanie szok. Nie zgłosiłam tego na policje bo tak naprawdę kto by mi uwierzył. Niesamowite jest to jak cudownie grał, udawał fajnego, wesołego. Po jeszcze bliższym poznaniu, przebywam od 20 lat poza granicą okazał się facet z problemami psychicznymi, avresor, awantur ok. Widziałam też jak wyglądają te ich klubu a raczej burdele, wystarczyła mi chwila tam... Na kazała wyjść!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.03.2017 20:35
Idąc tym tokiem myślenia pary-om hetero które nie deklarują chęci tarzania się w pieluchach też powinno zabronic sie ślubów.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonimek (Ocena: 5) 06.03.2017 19:20
Absolutnie zgadzam się z Beata.Geje muszą wiedzieć gdzie ich miejsce.Moim zdaniem gej czy lesbijka to tak jakby troszkę chory człowiek z pewnymi zaburzeniami. Zalegalizowac ich związki to dla mnie tak samo jakby osoby umysłowo chore i groźne wypuścić że szpitala i pozwolić żyć jak chcą i dać im dzieci na wychowanie...żadna chora osoba czy gej nigdy nie zda sobie sprawy z tego że jest Inny i będzie się domagał głupot.
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie