Nudziarz, zarozumialec, kobieciarz, pozer – nigdy nie wiesz, kim okaże się facet, z którym się umawiasz. Szczególnie jeśli dałaś się namówić na randkę w ciemno. Pewnie znasz to uczucie – siedzisz naprzeciwko chłopaka, który cię kompletnie nie interesuje, i myślisz tylko o tym, aby dać nogę z tego spotkania. Spokojnie – mogło być gorzej. Swoje najgorsze randki internautki opisują tutaj. Nie oznacza to jednak, że jesteś skazana na towarzystwo faceta, który kompletnie cię nie interesuje. Oto sposoby na wyrwanie się z fatalnej randki. Możesz je potraktować z przymrużeniem oka albo… zastosować je, gdy tylko poczujesz, że to nie to.
Być może sama tego doświadczyłaś – byłaś na spotkaniu z kimś, kto nieustannie sprawdzał godzinę na swoim nadgarstkowym zegarku albo w komórce. Co za kompletny brak klasy! Ale na fatalnej randce musisz się poświęcić. Jeśli facet będzie miał w sobie choć odrobinę przyzwoitości, twoje zerkanie na zegarek da mu do myślenia. Dlatego sprawdzaj czas co parę minut i upewnij się, że on zwróci na to uwagę. A jeżeli po godzinie on nie powie ani słowa, zdumiej się, jak późno się już zrobiło i przeproś go informacją, że koniecznie musisz zakończyć spotkanie.
To jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów. Przepraszasz, wychodzisz do toalety, skąd dzwonisz do przyjaciółki i błagasz ją, aby oddzwoniła do ciebie za pięć minut. W międzyczasie przygotuj sobie wymówkę – np. że dostałaś ważny telefon z pracy i nie możesz zostać na spotkaniu. W tym przypadku kluczowe będą twoje aktorskie zdolności. Bo gdy koleżanka do ciebie zadzwoni, musisz udać zaskoczoną i smutną, że pora kończyć spotkanie. Ale dasz sobie radę.
Kolejna wskazówka, w której przyda się zacięcie aktorskie. Twoja skrzywiona mina, trzymanie się za brzuch i narzekanie powinny zniechęcić nawet najbardziej wytrwałego mężczyznę. O co chodzi? O zasymulowanie choroby. Tak, wiemy, że to okrutne. Nie bardziej jednak niż udawanie, że jesteś zachwycona tym spotkaniem. Najbardziej wiarygodny będzie ból głowy albo brzucha. Po paru minutach powiedz, że bardzo źle się czujesz i dłużej już nie wytrzymasz. Każdy facet powinien to zrozumieć. I odwieźć się do domu.
Zazwyczaj najskuteczniejsze są te najprostsze sposoby, dlatego postaw na szczerość. To najlepsze rozwiązanie z wielu powodów. Przede wszystkim stawia sprawę jasno i pozwala z taktem zakończyć znajomość. Nie będziesz musiała również szukać kolejnych wymówek, aby unikać następnych randek. Co możesz powiedzieć? Prawdę. Że do siebie nie pasujecie, że nie jest typem mężczyzny, jakiego szukasz, że chyba odbieracie na różnych falach, że nie czujesz między wami chemii. Bądź stanowcza i nie pozwól, aby zaczął cię przekonywać, że jest inaczej. Powiedz, co leży ci na sercu i po prostu zakończ spotkanie. Proste i skuteczne, prawda?
Julia Wysocka
Zobacz także:
Ale wtopa! Totalnie ŻENUJĄCE wpadki na RANDKACH (To naprawdę się wydarzyło!)
Poznaj historie rodem z koszmarów.
Seks na pierwszej randce – norma czy przesada?
Szukamy odpowiedzi na to odwieczne pytanie.
On uwielbia aktywność fizyczną – powiedz zatem, że najlepiej czujesz się we własnym łóżku. On ciężko pracuje – skłam, że ty wolisz się nie przemęczać. On uważa, że wakacyjna pogoda w tym roku jest kiepska – odpowiedz, że nie ma racji, bo jest fantastyczna. Z pewnością rozumiesz, o co nam chodzi. Kwestionując i negując każde jego zdanie i opinię, szybko wytrącisz go z równowagi. Masz prawie jak w banku, że po paru takich tekstach on będzie miał cię serdecznie dosyć i zapragnie jak najszybciej zakończyć to spotkanie. A ty osiągniesz swój cel.
Żaden, zwłaszcza nowo poznany facet, nie wybaczy ci rozczulania się na punkcie ekspartnera i wychwalania go pod niebiosa. Wydasz mu się nudna, monotematyczna i, co najważniejsze, z dużym prawdopodobieństwem zakochana w swoim byłym. Nawet jeśli myślisz o swoim eks jak najgorzej, zmiłuj się nad nim dla dobra sprawy. Możesz być pewna, że ten facet więcej się już do ciebie nie odezwie. A jeśli to zrobi… Cóż, ciężko mu będzie dogadać się z kobietami; nie tylko z tobą.
Wersja ekstremalna, ale jeśli ugrzęźniesz na naprawdę koszmarnej randce, w ostateczności lepsze to niż strata twojego cennego czasu. Upewnij się jednak, że masz w szklance wodę i nie założyłaś na siebie swojej najlepszej kreacji. Wykorzystaj moment nieuwagi faceta i… wylej na siebie zawartość szklanki. Choć wymaga to nie lada odwagi i determinacji, będziesz miała argument, aby wstać od stołu natychmiast i od razu zakończyć fatalne spotkanie. Chyba warto?
Po prostu. Randkujemy zazwyczaj po to, aby wreszcie poznać kogoś właściwego. A informacja, że osoba, z którą się umawiamy, nie chce rozpoczynać kolejnego związku, może okazać się zimnym prysznicem. Dlatego zanim sprawy zabrną za daleko, podkreśl, że traktujesz to spotkanie po koleżeńsku, bo nie czujesz się gotowa na rozpoczynanie związku z mężczyzną. Będziesz mogła polegać na tym argumencie, gdy on po randce nie da ci spokoju. To bardzo ważne, gdy trafisz na natrętnego faceta, który nie będzie dawał za wygraną.