Czy wiedziałaś, że pierwszy pocałunek lepiej zapada nam w pamięć niż pierwszy raz? Tak przynajmniej mówią badania. Okazuje się, że aż 90 proc. z nas potrafi szczegółowo opisać swój pierwszy prawdziwy buziak, podczas gdy z pierwszym seksem bywa różnie… Być może tę wyjątkową chwilę wciąż masz przed sobą (tak jak 30-latka, która pierwszy raz całowała się w dniu swojego ślubu!) i stresujesz się, gdy tylko o tym pomyślisz. Spokojnie. Dzięki naszym podpowiedziom (momentami zabawnym, ale za każdym razem na serio) przygotujesz się do pierwszego pocałunku jak należy i kiedy już się to stanie, zapewnisz sobie niezapomniane wrażenia. Gotowa? W takim razie pora odrobić całuśną lekcję.
Po pierwsze: nie bój się
Pocałunki to naprawdę fantastyczna rzecz i gdy zaczniesz się całować, stwierdzisz to sama. Z buziakami jest trochę jak z jazdą na rowerze – wystarczy spróbować, żeby przekonać się, jakie to proste. Dlatego zamiast uprawiać czarnowidztwo (nie uda się, będzie fatalnie, wypadnę kiepsko), bądź dobrej myśli i z optymizmem wyczekuj tej chwili. – Są pary, które do tego stopnia uwielbiają się całować, że mogłyby godzinami robić tylko to, zwykle łącząc pocałunek z dotykiem i głaskaniem – twierdzi amerykańska seksuolog dr Amy Cooper. Widzisz? Całowanie naprawdę jest świetne i najwyższa pora w to uwierzyć.
Po trzecie: dbaj o wargi
– Jeśli będą miękkie i gładkie, pocałunki staną się cudownym doświadczeniem dla ciebie i partnera. Chcąc zadbać o swoje wargi, pij dużo wody. Unikaj też oblizywania i przygryzania ust – zaznacza dr Amy Cooper. Koniecznie używaj ochronnego balsamu, pomadki albo wazeliny do ust (szczególnie latem i zimą). Możesz również raz na jakiś czas nałożyć na wargi grubą warstwę miodu – odwdzięczą ci się pięknym wyglądem i miękkością. Dr Amy Cooper zauważa, że warto złuszczać naskórek warg zwykłą szczoteczką do zębów. A jeśli chłopak, z którym będziesz się całować, ma popękane i spierzchnięte usta, daruj go sobie. Nie będzie przyjemnie.
Po siódme: nie całuj się byle gdzie (i z byle kim!)
Pierwszy pocałunek powinien być miłym wspomnieniem. Nawet jeśli nie zatrzęsie się pod tobą ziemia, dobrze, żeby było to doświadczenie pozytywne. Dlatego – dla własnej przyjemności – lepiej unikaj całowania się po kilku czy kilkunastu drinkach (chociaż jeden może dodać wam odwagi), z przypadkowymi chłopakami, wbrew własnej woli i wbrew uczuciom, a także z obcymi facetami na środku parkietu podczas imprezy… To już jest passé. Zazwyczaj lepiej poczekać, aż będziesz pewna, że pierwszy raz chcesz pocałować właśnie tego chłopaka.
Po ósme: baw się pocałunkiem
Nie traktuj całowania jak czegoś śmiertelnie poważnego. Pocałunki wyrażają uczucia, emocje, mogą być również wstępem do intymnego zbliżenia czy związku. Pamiętaj jednak przede wszystkim, że pocałunki mają dawać frajdę obojgu partnerom. Jeśli coś nie wyjdzie (choć naprawdę trudno to sobie wyobrazić), roześmiej się i spróbuj raz jeszcze. Mężczyzna, który pierwszy raz całuję kobietę, również odczuwa ekscytację. Poza tym każdy z nas przez to przechodzi!
Po drugie: postaw na ćwiczenia
Skoro trening czyni mistrza, dlaczego miałabyś nie poćwiczyć całowania? Zapewniamy, że robi to większość twoich rówieśniczek. – Ja całowanie ćwiczyłam na moich pluszakach i maskotkach – żartuje 23-letnia Magdalena. Trenować możesz również na… owocach – jabłku, gruszce, brzoskwini, mango, śliwce. To nie jest powód do wstydu. Nie bój się ćwiczyć także na własnej dłoni. A jeśli masz przyjaciółkę, która również chciałaby potrenować całowanie… Cóż, to nic złego, chociaż my oficjalnie cię do tego nie namawiamy. Pamiętaj jednak, że cel uświęca środki.
I jeszcze kilka praktycznych podpowiedzi:
- Podczas całowania pamiętaj o oddychaniu;
- Zrób użytek z rąk – obejmij partnera, pogładź go po plecach, włosach lub twarzy;
- Gdy zaczniecie się całować, myśl o czymś romantycznym i/lub pozytywnym;
- Nie ulegaj presji koleżanek, które wmawiają ci, że MUSISZ już zacząć się całować;
- Pamiętaj, że żaden mężczyzna nie oprze się pełnym, delikatnie podkreślonym i świecącym kobiecym wargom.
Trzymamy kciuki!
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Pocałunek singapurski: Naucz się sekretnej techniki azjatyckich kurtyzan!
Tą sztuczką doprowadzisz swojego partnera do szaleństwa.
13 zaskakujących CIEKAWOSTEK O CAŁOWANIU: Na pewno o tym nie wiedziałaś!
Czy wiesz, że pocałunek wydłuża życie, a nieudany całus skreśla szansę na związek?
Po czwarte: zadbaj o oddech
Zdaniem dr Amy Cooper myślenie o własnym oddechu może przeszkadzać w czerpaniu radości z pocałunku. Zresztą, ty również pewnie nie chciałabyś, aby pierwszy pocałunek kojarzył ci się z czymś przykrym. – Warto więc – jak twierdzi dr Cooper – samemu zająć się swoim oddechem. Wszystko, co zrobisz, aby zapewnić sobie świeży oddech, pozwoli wam obojgu na beztroskie i niczym nieskrępowane całowanie. Zdrowo się odżywiaj, zadbaj o zęby i najlepiej miej pod ręką miętówki albo bezcukrowe gumy do żucia. Oddech odświeża również zjedzenie jabłka.
Po piąte: bądź pewna siebie
Jeśli będziesz się denerwować „tą” chwilą, możesz być pewna, że partner wyczuje to w twoim sposobie całowania. – Kiedy zbliżasz się do drugiej osoby, aby ją pocałować, dobrze jest być rozluźnionym. Poruszaj się wolno. Pomocne może być na początek zbliżenie twarzy do siebie oraz wsłuchiwanie się w swoje oddechy. Pozwól, aby wasze policzki się o siebie pocierały, jeśli uznasz to za przyjemne – podpowiada dr Amy Cooper. Wargami skub delikatnie wargi drugiej osoby. Subtelnymi muśnięciami warg i nosa odkryjecie nawzajem swoje twarze. Nie śpiesz się! Poddaj się czułości i poczuciu oddania drugiej osobie.
Po szóste: pamiętaj o technice
Z czasem twoje pocałunki staną się odważniejsze i bardziej szalone. Na początku lepiej nie przesadzać z eksperymentami. Jeśli nie wiesz, jak się do tego zabrać za pierwszym razem, najlepiej naśladuj ruchy warg swojego partnera. Dobrym rozwiązaniem jest również stopniowanie namiętności pocałunku, zaczynając od delikatnego muskania, przechodząc do śmielszych i intensywniejszych buziaków. Francuski pocałunek lepiej zostawić sobie na kolejny raz, bo na początku może cię nieco wystraszyć. – Czuły pocałunek pomaga poczuć się bezpiecznie, a wzbogacony o delikatne skubanie albo przygryzanie może zwiększyć podniecenie – zaznacza dr Amy Cooper.