Taka bezczelność dla wielu z was oznaczałaby definitywny koniec związku. Bo czym może być związek między kobietą a mężczyzną, w którym jedno z nich łamie podstawowe zasady miłości, jakimi są uczciwość, wierność, lojalność, a także szacunek? W praktyce jednak bywa różnie – facet po kilku drinkach robi się odważny jak nigdy i budzi się w nim Casanova, który najchętniej poderwałby wszystkie kobiety w promieniu kilometra. A kobieta, choć cierpi, nie odchodzi. Wmawia samej sobie, że on wypił, że ostatnio była dla niego niedobra. I tak sprawa umiera śmiercią naturalną.
Ale dr Anna Chotecka, psycholog i socjolog nie pozostawia żadnych złudzeń – według niej mężczyzna bez ogródek flirtujący na oczach własnej kobiety z innymi dziewczynami, który nie dostanie reprymendy lub nauczki za to, co zrobił, zacznie pozwalać sobie na coraz więcej. – Już sama chęć flirtowania z innymi kobietami, gdy jest się w związku, to znak, że między kobietą a mężczyzną dzieje się coś bardzo niedobrego – twierdzi specjalistka. Teoretycznie, nawet jednorazowy wyskok może jeszcze nie oznaczać tragedii dla zakochanych.
Życie można sobie ułożyć nawet po zdradzie, która miała miejsce jeden raz i była głupim oraz nieprzemyślanym zachowaniem. Jest jednak sygnałem, że w związku pojawiły się problemy – i to samo dotyczy flirtowania. Zwróć uwagę na jedną podstawową kwestię – gdyby on nie przyznał się do tego, że zaliczył skok w bok, być może nigdy byś się o tym nie dowiedziała. Już sam fakt, że ci o tym powiedział, jest bardzo wymowny. Ale flirtowanie z innymi, gdy jesteś obok i on dobrze o tym wie, to rzecz, jakiej nie możesz przemilczeć.
Przede wszystkim, gdy już znajdziesz się w takiej sytuacji, nie czekaj aż sytuacja bardziej się rozwinie. W naturze kobiety leży ciekawość, a jeśli dotyczy ona ich własnego mężczyzny, jest wtedy tym większa. Ta ciekawość może pchnąć cię do tego, że będziesz chciała dokładnie zobaczyć, co i z kim robi twój facet. Tylko tak naprawdę, co ci da ten widok? Czy naprawdę na własne oczy chcesz widzieć, że on wysokiej blondynce szepcze do uszka rzeczy, które ją rozśmieszają, albo że jego ręce nie mogą oderwać się od ciała nieznanej ci szatynki? O nie, to może być o wiele za dużo.
Dlatego lepiej sobie oszczędź tego widoku i interweniuj od razu. Tak, interweniuj. Oczywiście, że może zebrać ci się na płacz i jedyne, o czym będziesz marzyła, to opuścić to przeklęte miejsce jak najszybciej. Ale znając życie, on nie będzie miał skrupułów, żeby potem wyprzeć ci się w żywe oczy i wszystkiemu zaprzeczyć. Pamiętaj – ten facet nie gra z tobą w otwarte karty. Zatem gdy tylko zacznie kleić się do innej kobiety, wiedząc, że jesteś w pobliżu, podejdź do nich – i poczekaj na jego reakcję.
Przy okazji jedna wskazówka – wiele z nas w akcie desperacji i zemsty na poczekaniu zaczyna kleić się do pierwszego faceta (z oczywistą nadzieją, że on to zobaczy). OK, zobaczy i... co? A chodzi o to, żeby gorzko pożałował flirtowania na twoich oczach z innymi kobietami – i żeby jeszcze cię za to przeprosił, a nie miał pretensję, że go śledzisz, nie ufasz mu czy wcinasz się „między wódkę a zakąskę”. Jeżeli on na twój widok spłoszy się i szybko odciągnie cię na bok, plus dla ciebie. To znaczy, że zrozumiał, iż nie jest bezkarny.
Zanim jednak wylejesz mu na koszulę drinka, poczekaj, aż zacznie się tłumaczyć. Naturalnym zachowaniem faceta pozostającego w związku powinna być próba wytłumaczenia się z tego, co właśnie zrobił – a przecież i ty i on doskonale wiecie, że nieźle naskrobał. Słuchaj go uważnie – czy cię przeprosi? Czy powie, że to tylko jego koleżanka? A może wszystko zrzuci na alkohol? Wysłuchaj go i powiedz mu jasno, że to była pierwsza i ostatnia taka sytuacja. Nie wybaczaj mu również od razu. Sama wiesz, jak to jest z nałogowymi flirciarzami. On uzna, że tak naprawdę trochę krzyku i jego przelotne „przepraszam” uprawniają go do... zdrad. Tak, zdrad.
A co, jeśli mimo awantury, krzyku i cichych dni po jego wyskoku, on po jakimś czasie znowu pcha się w ramiona pierwszej lepszej kobiety, w nosie mając fakt, że jesteś obok? Jak już napisałyśmy, bezczelne flirtowanie z innymi już samo w sobie oznacza kłopoty w związku. Nie mówiąc już, gdy ty jesteś blisko niego. Chyba w takim układzie czas na ostateczne rozwiązania. Daj mu szansę wygadać się ostatni raz, ale tym razem nie czekaj na przeprosiny. Zapytaj go, dlaczego to robi, czego brakuje mu w związku i czego oczekuje. W odpowiedziach na te pytania prawdopodobnie znajduje się klucz do wszystkich waszych problemów – i do tego flirtowania także. Jeśli zacznie kręcić, to znaczy, że nie chce szczerze z tobą rozmawiać. A jeśli powie ci całą prawdę, możecie albo starać się naprawić wasz związek, albo oboje wreszcie uświadomicie sobie, że tak naprawdę nic, prócz przyzwyczajenia, już was nie łączy.
Zachowania tego typu są często potwierdzeniem, że uczucie się wypaliło. Czasem parze potrzeba po prostu bodźca, który pokaże im, że powinni się rozstać. Flirtowanie z innymi dziewczynami na oczach ukochanej to właśnie taki bodziec, po którym wiele związków powinno się zakończyć – mówi dr Chotecka.
Wszyscy lubimy flirtować, tylko większość z nas świadomie rezygnuje z tego, wstępując w związek. Jeżeli jednak jedna ze stron robi to, nie zważając na fakt, że jest z kimś, to oznaka, że nie jest dobrze. Takich sygnałów nie warto bagatelizować. Bo po co się oszukiwać, że jest świetnie, skoro nie jest? Być może oboje tracicie czas, a przed wami piękna przyszłości. Tyle, że osobno.
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Zdradzamy z różnych powodów, często błahych. Sprawdź, jak ułożyć sobie życie, gdy zdrada wkroczy w twój związek.
Odejść czy zostać? Wiadomość o romansie ukochanej osoby może być bardzo bolesna i trudna do zaakceptowania.