Często nie doceniamy męskiej fantazji, ale czasami panowie przechodzą samych siebie. Zwłaszcza, kiedy w nieporadny sposób próbują nas uwieść. Teksty na podryw w stylu „Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść przed tobą jeszcze raz?” czy „Bolało, jak spadałaś z nieba?”, bardziej śmieszą, niż przynoszą spodziewany efekt. To jednak ich nie zraża, by próbować dalej, ryzykując nawet kompromitacją i ośmieszeniem.
Większość z nas nie znosi tego typu wyuczonych formułek. Wolimy słowa wypływające prosto z serca, nawet jeśli nie brzmią zbyt zgrabnie. Płeć brzydka mimo to wciąż próbuje. W dyskusji toczącej się na łamach serwisu Reddit faceci zdradzili teksty, które stosowali już wielokrotnie i podobno zawsze działają.
Dałabyś się w ten sposób poderwać? My mamy wątpliwości...
fot. Thinkstock
- Titanic
- O czym ty mówisz?
- Przepraszam, nie jestem najlepszy w przełamywaniu lodów
- Dziękuję, że założyłaś tę sukienkę
Kiedy chcę poderwać dziewczynę, wystarczy że poliżę palec, dotknę ją i powiem: Powinniśmy zrzucić z siebie te mokre ubrania
fot. Thinkstock
Mój ulubiony tekst na podryw to ten przytoczony kiedyś chyba przez Seana Connery`ego:
- Moje magiczne umiejętności podpowiadają mi, że nie masz na sobie bielizny
- Chyba nie działają, bo mam na sobie majtki
- Cholera, widocznie wybiegają w przyszłość o jakieś 10 minut
Fot. Thinkstock
To nie jest tekst na podryw, ale metoda zawsze działa. Kiedy jesteśmy razem u mnie lub u niej w mieszkaniu i przez chwilę nie ma jej obok, po prostu rozbieram się do naga i czekam na jej powrót. Widok nagiego mężczyzny zmiękczy każde serce.
Chwytam za swoją koszulę i proszę, aby ją dotknęła. Wtedy mówię:
- Czujesz? To doskonały materiał na twojego chłopaka.
- Jesteś gorętsza, niż spód mojego rozgrzanego laptopa.
Fot. Thinkstock
- Jest tylko jedna rzecz, jaką chciałbym zmienić w twoim życiu.
- Jaka?
- Twoje nazwisko
- Moi przyjaciele założyli się, że nie zagadam do takiej pięknej dziewczyny
(Ona się uśmiecha)
- Chcesz wydać ich pieniądze na drinki dla nas?
fot. Thinkstock
- Cześć, szukam pomocy i potrzebuję kobiecej rady
- Ok, o co chodzi?
- Powiedzmy, że widzę śliczną dziewczynę – czy powinienem do niej podejść i zagadać, czy to byłoby zbyt nachalne?
99,99 procent z nich odpowiada – Powinieneś to zrobić – i wtedy chłopak się przedstawia.
- Mam chłopaka
- A ja mam iPada
- O czym ty mówisz?
- Myślałem, że rozmawiamy o rzeczach, które chcielibyśmy zmienić
- Policzmy ramiona! - wtedy chłopak jedną ręką zaczyna odliczać swoje jedno i drugie ramię, a drugim obejmuje adorowaną dziewczynę, kontynuując liczenie na jej ciele – 3 i 4!
fot. Thinkstock
- Muszę cię poprosić, abyś stąd wyszła. Sprawiasz, że przy tobie wszystkie inne dziewczyny wyglądają źle i mogą się załamać
- Czy jesteś moim wyrostkiem robaczkowym? Nie za bardzo się na tym znam, ale czuję w brzuchu, że powinnaś gdzieś ze mną wyskoczyć
- Cześć, nazywam się tak i tak, nie mam dzieci, pracuję na pełny etat, mam ubezpieczenie zdrowotne, samochód i własny dom
A kiedy to nie zadziała, podrywacz dodaje:
- Nie wspomniałem jeszcze, że moi rodzice zmarli i czuję się bardzo samotnie