Są atrakcyjne, zadbane, fajne i... wolne. Mowa o polskich singielkach, których wbrew pozorom wcale nie jest tak mało. Wiele kobiet żyje samotnie, pomimo tego że uchodzi za materiał na świetną partnerkę. Otoczenie singielek często dziwi się, dlaczego nie mogą sobie znaleźć faceta. Odpowiedź na to pytanie wcale nie musi być prosta.
HIT SIECI: Mężczyzna oświadczył się swojej dziewczynie przez... krzyżówkę!
Dziś już nie mówimy „stara panna”. To określenie zastąpiło inne – „singielka”. Kojarzy się ono z kobietą sukcesu, która z własnego wyboru nie jest związana z żadnym mężczyzną. Nie zawsze za tym wyborem kryje się chęć życia w pojedynkę. Czasami chodzi o to, że w zasięgu wzroku nie ma odpowiedniego faceta, więc kobiety uznają, że wolą być same.
Coraz częściej narzekamy, że faceci nie nadają się na życiowych partnerów, ponieważ zatracili swoją męskość. Nawet z wyglądu nie przypominają mężczyzn sprzed kilkudziesięciu lub chociażby kilkunastu lat. Spędzają mnóstwo czasu na pielęgnacji, noszą elementy garderoby, które z powodzeniem mogłyby uchodzić za kobiece i mają problem z podejmowaniem decyzji.
Ale czy zawsze problemem jest brak męskości u mężczyzn? Postanowiłyśmy zapytać o to znajome singielki. Dlaczego są samotne?
Fot. unsplash.com
„W moim przypadku jest problem z zaangażowaniem. To ja nie chcę się wiązać. Po prostu nie jestem monogamistką. Mówię o tym mężczyznom, z którymi się spotykam, ale oni nie rozumieją. Zakochują się we mnie i biegają za mną, a ja ich odrzucam. Zdaję sobie sprawę, jak jestem postrzegana przez niektórych ludzi, ale każdy ma prawo żyć tak, jak chce”.
„Nie trafiłam jeszcze na właściwego faceta. Nie jestem kochliwa i nie widzę sensu, aby związywać się z kimś tylko po to, aby był. Na brak powodzenia z pewnością nie narzekam”.
„Mam złe doświadczenia z facetami i postanowiłam, że na jakiś czas odpuszczę. Ostatnie lata były dla mnie bardzo trudne. Trafiałam na tzw. złych facetów. Muszę wszystko przemyśleć. Nie chcę popełnić kolejnego błędu”.
Fot. unsplash.com
„Uważam, że w moim otoczeniu nie ma faceta, który nadawałby się na męża. Moi koledzy są jeszcze strasznie dziecinni. Myślą tylko o imprezach, Snapchacie i wyrywaniu panienek na jedną noc. Chwalą się tym, że uwodzą dziewczyny i porzucają je. To ma być materiał na stałego partnera? Są oczywiście też poważni faceci, ale to typowe maminsynki. Nie potrafią obchodzić się z kobietą”.
„Jestem samotną matką i jest mi trudno znaleźć odpowiedniego faceta. Mam świadomość, że większość ucieka na samą wieść o dziecku. Faceci, którzy się mną interesują, to typ szukający niezobowiązujących układów. Najwyraźniej dla nich bycie samotną matką oznacza, że taka kobieta romansuje na prawo i lewo. Przykre, ale prawdziwe. To ja już wolę nikogo nie mieć”.
„Mam wrażenie, że w moim przypadku facetów odstraszają moje osiągnięcia. Znam biegle 3 języki obce i zrobiłam doktorat. Wykładam na uczelni i ciągle się rozwijam. Staram się o tym nie mówić na pierwszej randce, ale niektóre rzeczy same szybko wychodzą na jaw. Ja bez problemu związałabym się z osobą, która nie ma wykształcenia. Ale dla facetów problem istnieje. Jeden powiedział mi otwarcie, że szuka normalnej kobiety”.
Fot. unsplash.com
„Nie ufam mężczyznom. Dwa razy zostałam bardzo zraniona i nie chce się wiązać. Od roku jestem sama i dobrze mi z tym. Nie wiem, czy kiedykolwiek zdecyduję się zmienić ten stan”.
„Byłam w kilku związkach, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie. Wolę życie w pojedynkę. Poza tym facetów odstrasza, gdy mówię, że nie chcę mieć dzieci. Kto wie, może kiedyś poznam kogoś podobnego do mnie i stworzymy związek?”
„Szukam faceta, który będzie silniejszy niż ja. Jak na razie takiego nie spotkałam. Myślę, że będzie trudno, ponieważ jestem bardzo zaradna. Mam własnę firmę, mieszkanie i samochód. Potrafię zrobić wszystko w domu (łącznie z typowo męskimi zadaniami) i nie lubię prosić nikogo o pomoc. Pech chciał, że ciągle trafiam na beznadziejnych facetów. A ja szukam typowego samca. Dopóki go nie znajdę, wolę być sama”.
Właśnie TU powinnaś szukać męża. Miłość jest naprawdę blisko...