Gdy polityka niszczy Wasz związek: Co zrobić, gdy macie zupełnie inne poglądy? (Prawdziwe historie)

Ona na prawo, on na lewo. Ona na lewo, on na prawo. Czy takie związki mają szansę na przetrwanie?
Gdy polityka niszczy Wasz związek: Co zrobić, gdy macie zupełnie inne poglądy? (Prawdziwe historie)
Fot. Thinkstock
24.09.2016

Czy miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeszkody? W obecnych czasach zauważamy ich coraz więcej. Zakochani łączą się wbrew przyjętym normom społecznym, sprzeciwowi rodziny czy innym przeszkodom. Dzielą ich wiek, wyznanie oraz poglądy. Wbrew pozorom te ostatnie wcale nie są najłatwiejszą różnicą do pokonania, zwłaszcza przy obecnej sytuacji w Polsce. Społeczeństwo jest wyraźnie podzielone na prawicowców i lewicowców, którzy jak na razie nie potrafią się ze sobą dogadać. Niestety ten podział przekłada się również na bliskie relacje pomiędzy ludźmi.

Niedawno udało nam się porozmawiać z kilkoma dziewczynami, które są w związkach z facetami o odmiennych poglądach politycznych. Na początku wydawało im się, że to bez żadnego znaczenia. Po miesiącach bycia ze sobą dostrzegły, że przeszkoda może być trudniejsza do pokonania, niż im się na początku wydawało.

Poznajcie ich historie.

Zobacz także: Jak zaangażować partnera do domowych obowiązków?

poglądy polityczne a związek

Fot. Thinkstock

`Chłopak zerwał ze mną, bo mam prawicowe poglądy`

- Gdy zaczęliśmy się ze sobą spotykać, oboje byliśmy świadomi różnicy naszych poglądów i oboje ją akceptowaliśmy. Muszę jednak przyznać, że na początku nie rozmawialiśmy o polityce. Wszystko zaczęło się od uchodźców, czy raczej imigrantów. To wtedy pojawił się pierwszy zgrzyt. Mój facet uważa, że powinniśmy dać im szansę, a ja jestem przeciwna. Potem doszły inne różnice. Ja nie znoszę Schetyny, a on Szydło. Chociaż żadne z nas nie prowokowało rozmów na te tematy, pojawiały się mimowolnie, bo w sumie cały Internet huczy od różnych spekulacji. Trudno się od tego odciąć. Kłótnie były coraz ostrzejsze, a Dominik coraz częściej na mnie naskakiwał. Stał się agresywny. W końcu zerwał ze mną, nazywając mnie ciemną, ksenofobiczną katolką. Właściwie to mi ulżyło po tym zerwaniu.

poglądy polityczne a związek

Fot. Thinkstock

`Facet nabija się z moich poglądów przy znajomych`

- Popieram prawicę. Moi dziadkowie ją popierali, rodzice i ja też. Można powiedzieć, że wyssałam ją z mlekiem matki. Mimo to moje poglądy nie były skrajne i nie afiszowałam się z nimi. We wszystkim trzeba znać umiarPoznałam Jarka. Zakochałam się w nim, mimo że wiele nas dzieliło, a w tym poglądy. Byłam na tyle naiwna, że i tak uda nam się stworzyć fajny związek. Nie udało się. Jarkowi od początku nie podobało się, że pozytywnie wypowiadam się o prezydencie, że mam polubiony jego fanpage na Facebooku i wiele innych kwestii. Najpierw próbował mnie przekonywać do swoich poglądów. Podrzucał książki, linki do artykułów w Internecie. Proponował, żebym zaczęła oglądać inne stacje telewizyjne, itd. Na początku przystałam na to ze względu na niego, ale po jakimś czasie jego nachalność zaczęła mi przeszkadzać. Dodam tylko, że gdyby facet o prawicowych poglądach probował jeszcze bardziej nakręcić mnie do nich, zareagowałabym tak samo. Nie znoszę skrajności. Niestety Jarek zaczął ostro przeginać. Doszło do tego, że ośmieszał mnie w gronie naszych znajomych. Mówił np. `Powiedzcie coś tej mojej dziewczynie, bo żyje w Ciemnogrodzie. Oświećcie ją`. Zerwałam z nim oczywiście.

Zobacz także: 7 rzeczy, które każda kobieta powinna wiedzieć o mężczyznach

poglądy polityczne a związek

Fot. Thinkstock

`Ciągle kłócimy się przez odmienne poglądy polityczne`

- Jestem lewicowa, a mój chłopak to prawicowiec. Na szczęście nie nacjonalista, ale i tak dobrze nie jest. Coraz częściej dochodzi pomiędzy nami do kłótni, praktycznie na każdy temat. To dziwne, bo żadne z nas nie interesuje się polityką. Ta dziedzina może jednak podzielić ludzi. Mam wrażenie, że stykamy się z nią na każdym kroku. Wszędzie przewija mi się przed oczami 500+ i uchodźcy. Oczywiście kłócimy się o to z Radkiem. On nazywa mnie `lewaczką`, a ja jego `prawiczkiem`. Na początku sprzeczaliśmy się niby w żartach, ale coraz częściej dochodzi pomiędzy nami do ostrych spięć. Ostatnio nazwałam go prawicowym ciemniakiem, a on mnie fanką koryta. Byłam w szoku, że jestem zdolna do szydzenia z innych, ale Radek nie był lepszy. Niestety myślę, że nasz związek nie przetrwa. Znajomi mówią, żebym z nim skończyła i znalazła sobie kogoś normalnego.

poglądy polityczne a związek

Fot. Thinkstock

`Facet chciał, żebym udowodniła mu swoją miłość, zmieniając poglądy polityczne`

- Czasy naprawdę się zmieniły. Kiedyś kobieta, która chciała udowodnić facetowi miłość, szła z nim do łóżka, a dziś musi zmienić poglądy. Przynajmniej to mnie spotkało. Mój facet jest typowym lewakiem. Ja jestem z kolei bardziej prawicowa, co jemu bardzo przeszkadza. Właściwie nie chodzi o niego samego, ale znajomych, którzy mnie nie akceptują. Nie pasuję do ich wyluzowanego środowiska, które popiera małżeństwa homoseksualne, zmianę płci, itd. Bartek bardzo przejmuje się swoimi przyjaciółmi, niestety chyba bardziej niż mną. Ostatnio poprosił mnie o zmianę poglądów w imię miłości. Nie wierzyłam, kiedy to usłyszałam, myślałam, że żartuje, ale on mówił poważnie. Oczywiście odmówiłamNie mam zamiaru zatracać siebie dla żadnego mężczyzny, a jego żądanie wydało mi się wręcz śmieszne. Teraz zastanawiam się, kiedy ze mną zerwie, ale może ja to powinnam zrobić.

poglądy polityczne a związek

Fot. Thinkstock

`Facet próbuje mnie przekonać do swoich prawicowych poglądów`

- Nie wiem, co jest nie tak z prawicowcami, że na siłę próbują przekonać do swoich poglądów. Mój facet, który niestety jest jednym z nich, codziennie mówi o polityce. Próbuje mnie `uświadomić`. Ostatnio podrzucił mi książkę o rzekomych przewinieniach prezydenta Komorowskiego, a to już było dla mnie za wiele. Powiedziałam, że większość przywódców politycznych ma coś na sumieniu i że ma mnie więcej nie przekonywać do swoich chorych poglądów. Podziałało na miesiąc. Teraz widzę, że w delikatny sposób znowu próbuje mnie przekonywać. Gdybym go nie kochała, już dawno bym z nim zerwała. Właściwie to nie wiem, co w nim widzę... Nie wiem, czy nasz związek przetrwa, jeżeli on nie przestanie. Chyba każda miłość ma jakieś granice. Moja zapewne również.

Zobacz także: Te 7 cech wyglądu najbardziej przyciąga płeć przeciwną! Znajdziesz je u siebie?

Sądzicie, że podobne związki mają szansę na przetrwanie?

Polecane wideo

Komentarze (43)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 01.09.2023 18:14
Sama jestem w podobnej sytuacji. Cała moja rodzina jest lewicowa, są tolerancyjni, popierają aborcję, eutanazje itd. Do niedawana uwazałam że ich poglądy są super i żebym szła ich śladem. Do czasu gdy poznałam chłopaka... jak się okazało jest on skrajnym prawicowcem. Jeśli chodzi o politykę to w niewielu kwestiach się zgadzamy. Pod jego wpływem zmieniłam poglądy z lewicy na centrum ale wszelkie prawda aborcji itd mi zostały i to się nie zmieni nawet dzięki niemu. Ja mam tak że w kwestiach gospodarczych nie popieram lewicy bo ich program wyborczy jest po prostu nierealny w dzisiejszym świecie. A jeśli chodzi o światopogląd to na pewno bardzo daleko mi do prawicy, jestem ateistką podczas gdy mój chłopak jest katolikiem. I to wszystko jest bardzo często powodem sporów między nami, staram się to olewać i nie pokazywać bo sobie że mi to przeszkadza. On nie wie że bardzo boli mnie jego zdanie. Całe jego otoczenie ma takie same poglądy a ja czasem serio zastanawiam się jaki mialby światopogląd gdyby nie kształtował go pod wpływem faszystów i neonazistów. Mi jako światopoglądowej lewaczki nie jest łatwo żyć z nacjonalistom i rasistom. Jedyne co nas w sumie lączy w tych kwestiach to to że nie popieram TQ++. Do osób LGB (geje lesbijki biseksualne) nic nie mam o ile nic nie odwalają. No i żeby dzieci nie adoptowali bo to złe dla tych dzieci jednak (prześladowanie w szkołach itd) ale jestem przeciwniczką zmiany płci jak i braku określenia płci, uważam to trochę za jakieś zaburzenie psychiczne. Mam tak że nie mam i chyba nigdy nie miałam jednoznacznych poglądów. Kocham go i jak jesteśmy na żywo to wtedy zapominam o poglądach (jesteśmy w związku na odległość) jednak kiedy gadamy bardzo często o tym wspomina, śmieje się z czarnych, żydów itd. Staram się jakoś udawać że się tym nie przejmuje ale no ciężko jest. Weźcie mi powiedzcie co ja powinnam zrobić? Na prawde nie wyobrażam sobie życia bez niego i jako zodiakalny rak nie potrafię z nim zerwać i nie chce. Jesteśmy ze sobą już prawie 3 miesiące i mimo że nie popiera w ogóle moich poglądów to nie przezywa mnie ani nic w tym stylu. Mam nadzieje że jakoś na niego wpłynę dlatego na razie w ogóle nie myśle o zerwaniu. Myśle że mu też jest ciężko przez różnice poglądów ale jednak nie okazuje tego w przeciwieństwie do tego że mnie kocha. Ja mam tak samo. Za bardzo go kocham żeby w jakikolwiek sposób myśleć żeby zerwać przez taką błahostkę jaką jest polityka. Dajcie znać czy dobrze robie. Z mojej strony to wszystko. Pozdrawiam ❤
odpowiedz
Prawda boli (Ocena: 5) 31.05.2023 17:43
A religijni fundamentaliści trzepią kasę na koszulkach zespołów metalowych, za które potrafią nawet zabić. Marco Hietala o tym napisał na FB i powiedział o tym w jednym z wywiadów
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.05.2023 17:41
Egoizm,brak wyobraźni i prawo silniejszego akceptowane od zarania ludzkości przez wszystkie społeczeństwa jako „ oczywistość”! Kobieta dokarmiająca bezdomne koty tzw. „ kociara” w zdecydowanej większości odbierana jest jako lekko „ pomylona”, z której można bezkarnie robić żarty , natomiast nastoletni chuligan wzbudza respekt i strach - i mało kto skłonny jest z niego „żartować” bez obawy o siebie! Wojny niczego nie uczą - potem historii uczą tylko wygrani ! Tylko pisarze i twórcy potrafią zmieniać mentalność całego społeczeństwa i milionów poszczególnych jednostek! Potrafią nam przekazać myśli i odczucia innych ludzi i skutki naszych czynów Nasza mentalność zmienia się w skali masowej na lepsze ale bardzo, bardzo powoli
odpowiedz
Prawdziwa miastowa (Ocena: 5) 31.05.2023 17:38
I dlatego zawsze głosuję na lewicę jak przystało na prawdziwą miastową a nie na pis, po czy konfederację żeby nie było feudalizmu i inkwizycji ani tego i czym napisano w tym artykule. Dzięki lewicy mamy prawa człowieka, powszechną edukację (bezpłatny dostęp do edukacji dla każdego bez względu na płeć i status społeczny, bezpłatną opiekę zdrowotną, prawa pracownicze, przepisy chroniące przed dyskryminacją, pomoc socjalną (mieszkanie socjalne, zasiłki dla bezrobotnych itd, oraz stypendia dla biednych i zdolnych uczniów w szkołach państwowych) a ludziom typu Janusz Korwin imponuje właśnie tzw rewolucja przemysłowa i feudalizm. Lewica zaniedbała walkę o prawa klasy pracującej i ploretariatu i socjalizm na rzecz aborcji i lgbt nadal o tym pamięta i mniej niż poprzednio o to walczy, ale to nie powód żeby ją całkowicie przekreślać(poczytajcie sobie teksty na krytyce politycznej)
odpowiedz
Do konserwatwnych (Ocena: 5) 31.05.2023 17:30
sęk w tym, że nie wolno pchać się tam gdzie cię nie chcą i wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Kończy się era patriarchatu i ustrojów gdzie wszystko opiera się na patriarchalnych religiach a świat się laicyzuje i ateuzuje i staje się coraz bardziej egalitarny=cywilizuje, w innych państwach szybciej a w innych wolniej a zamiast religii ludzie wolą nowoczesność i świeckość oraz prawa człowieka i naukę oraz technologie. Islam, judaizm, buddyzm, chrześcijaństwo i inne religie patriarchalne i ich odłamy upadają, kończy się era religijnych ustrojów społecznych o patriarchalnych zasadach i owe religie upadają i świat się laicyzuje. A zmian na ziemi się nie zatrzyma. Kończy się stare, nadchodzi nowe! I trzeba iść z duchem czasu! Najwyższą czas żeby patriarchat upał i żeby religie patriarchalne schowały się w cień i nie pchały się tam gdzie ich nie chcą (portale internetowe, mass media, polityka, prawo stanowione, normy obyczajowe, życie obywateli, medycyna, edukacja itd). A o ironio im bardziej jakaś religia chce się ocalić i utrzymać status quo tym bardziej i szybciej przyspiesza swój upadek. Iran się laicyzuje, Indie się laicyzują, Turcja, Izrael się laicyzuje (powoli bo powoli, ale jednak), Polska i cały świat. A prawica i religijni fundamentaliści chcąc za wszelką cenę powstrzymać zmiany na ziemi, o ironio je przyspieszają. Coraz więcej ludzi woli nowoczesność i świeckość oraz prawa człowieka, demokrację, możliwość nie wyznawania i nie praktykowania żadnej religii, swobodę seksualną itd.Te ,, tradycyjne wartości " to coś do czego ludzi zmusza się od tysięcy lat bo jest wygodne dla świeckich władców, elit, i duchowieństwa i dlatego od tysięcy lat ludzi zmusza do wiary w bogów, wyznawania różnych religii,bycia hetero, zawierania małżeństw hetero w świątyniach i posiadania jak najwięcej dzieci i coraz więcej dzieci bo elity i kapłaństwo chcą mieć kogo dymać,kogo wysyłać na swoje wojny, kogo skubać z kasy i żeby kto miał na nie robić. Kończy się era patriarchatu i patriarchalnych religii czy ci się to podoba czy nie. Ludzie wolą nowoczesność i świeckość i kulty przeciwne do konserwatywno patriarchalnych religii typu chrześcijaństwo czy islam. Kończy się stare, nadchodzi nowe. A im bardziej konserwatyści i kapłaństwo oraz religijni fundamentaliści patriarchalnych religii będą walczyć z laicyzacją i zmianami na ziemii, tym prędzej i efektywniej one nastąpią. Np protesty w Iranie po zabójstwach dokonywanych przez policję od moralności,fala apostazji w Polsce , protesty w Turcji po śmierci ofiarny przemocy domowej której państwo nie pomogło z powodu tradycji oraz religii i patriarchalnej wizji rodziny i małżeństwa . Świat się laicyzuje,bo ludzie mają dość konserwatyzmu itd i tu kłaniają się słowa Janusza Korczaka,, wszystko co osiągnięte tresurą, naciekiem, przemocą jest nietrwałe, nieskuteczne, zawodne.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie