W nawiązaniu do twierdzeń, że dla kobiet liczy się tylko rozmiar męskiego przyrodzenia, naukowcy z Amsterdamu przeprowadzili sondę uliczną wśród mężczyzn. Zapytali ich, w jaki sposób oceniają kobiety.
Wszyscy ankietowani wymienili piersi jako jeden z wyznaczników wpływających na urodę. Na kolejnych miejscach były pośladki, oczy, usta i stopy. Najważniejszym kryterium była ich wielkość oraz kształt.
Następne pytanie dotyczyło kryterium, według jakiego panowie nie chcieliby być oceniani i większość odpowiedziała, że na podstawie rozmiaru. Dziewięciu na dziesięciu facetów stwierdziło, że nie lubi, gdy kobiety mierzą ich wartość długością członka.
Kolejny przykład męskiej hipokryzji w najczystszym wydaniu...