Narcyzów nie brakuje zwłaszcza w świecie show-biznesu. Za faceta zakochanego głównie w sobie uchodzi na przykład Sebastian Fabijański, aktor znany z serialu „Tancerze” i filmów „Miasto’44”, „Pitbull: Niebezpieczne kobiety” czy „Botoks”. Na planie tej ostatniej produkcji poznał Olgę Bołądź z którą stworzyli jedną z najgorętszych par ostatnich miesięcy.
Od początku wróżono temu związkowi rychły koniec. „To kwestia czasu aż zaczną się kłócić. Na razie Olga i Seba są w siebie zapatrzeni, więc nie dostrzegają swoich wad. Ale gdy ona zorientuje się, że Sebek jest narcyzem, może nie być zachwycona” – prorokował kilka miesięcy temu informator magazynu „Gwiazdy”. Co na to Fabijański? „Jaki jestem prywatnie? Buc, zarozumialec, bufon, narcyz... Z tym spotykam się codziennie. Nie wiem, jaki jestem prywatnie. Wiem, że nie chcę być oportunistą, ściemniaczem, nie chcę robić krzywdy ludziom. Jaki jestem? Raz taki, raz taki” – skomentował w rozmowie z „Plejadą”.
Gwiazdorska para wciąż jest razem, choć ostatnio faktycznie coraz częściej pojawiają się doniesienia o kryzysie w związku Bołądź i Fabijańskiego, podobno wynikającym głównie z trudnego charakteru aktora, który nawet postanowił poprosić o pomoc specjalistę. „Po burzliwych rozmowach obiecał nad sobą pracować. Był już na kilku sesjach u terapeuty, podczas których walczył ze swymi demonami. Wie, że nie może stracić Olgi, bo miłość do niej jest dla niego najważniejsza” – zdradziła „Faktowi” osoba z bliskiego otoczenia pary.
Najwyraźniej Fabijański nie jest jeszcze klasycznym narcyzem, ponieważ ten typ mężczyzn zazwyczaj rzadko prosi o pomoc psychologów, żyjąc w poczuciu swojej doskonałości. Przekonała się o tym Karolina, która przez rok była w związku z bardzo toksycznym facetem. „Damian był niezwykle przystojnym i seksownym mężczyzną, urzekał i bajerował jak mało kto. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie ideału kochanka oraz partnera na całe życie, ale były to tylko pozory” – opowiada młoda kobieta. „Teraz już wiem, że tacy faceci nie są w stanie pokochać kogokolwiek poza sobą. Nie potrafią stworzyć związku i należy od nich uciekać jak najdalej, bo można samemu skończyć u psychiatry” – radzi.
W innym artykule wyliczyłyśmy, jakich kobiet mężczyźni nie podrywają.
Fot. Unsplash
„Można długo wyliczać. Kobietę uważa za przedmiot i trofeum, najlepiej, by była ładna, co podnosi jego wybujałe poczucie wartości. Kompletnie nie liczy się z potrzebami czy uczuciami partnerki, manipuluje nią, nie umie i nie chce tworzyć bliskich relacji” – tłumaczy Karolina.
Charakterystyka przedstawiona przez Karolinę dobrze pasuje do naukowej definicji osobowości narcystycznej, czyli „zaburzenia osobowości, w którym występuje wzorzec zachowań zdominowany nastawieniem wielkościowym (w wyobraźni lub na jawie), potrzebą bycia podziwianym, brakiem empatii i niezdolnością do przyjęcia perspektywy innych osób”.
Istnieje wiele teorii na temat źródeł narcyzmu, który kwitnie w całkiem licznej rzeszy facetów. Większość z nich sugeruje, że jest to efekt ukształtowania przez rodzinę, wpajającą mu od chłopięcych lat poczucie bycia lepszym od innych oraz posiadania specjalnych przywilejów i uprawnień. W domu nie stawiano mu granic i nie wyciągano konsekwencji, gdy łamał zasady. Narcyzami często stają się także mężczyźni, którzy w młodości byli obdarzani miłością warunkową, uzależnioną od ich osiągnięć. W takich warunkach łatwo można przyzwyczaić się do tego, że potrzeby emocjonalne zostaną zaspokojone tylko wtedy, gdy będzie dążyć się do wielkości.
Fot. Unsplash
Wendy Behary, autorka książki „Rozbroić narcyza. Jak radzić sobie z osobą zapatrzoną w siebie” radzi, by poszukać odpowiedzi na 13 ważnych pytań. Czy interesujący nas facet:
1) jest zaabsorbowany sobą (zachowuje się tak, jakby cały świat kręcił się wokół niego);
2) uważa, że ma szczególne prawa (dyktuje reguły, ale sam łamie zasady);
3) poniża (stawia innych na niższej pozycji, tyranizuje);
4) stawia wymagania (żąda wszystkiego, czego zachce);
5) nie ufa (doszukuje się ukrytych motywów, gdy ktoś jest dla niego miły);
6) jest perfekcjonistą (trzyma się wysokich standardów: albo będzie tak jak on chce, albo wcale);
7) ma cechy snoba (wierzy, że jest lepszy od innych, szybko się nudzi);
8) zabiega o uznanie (łaknie ciągłych pochwał i akceptacji);
9) nie okazuje empatii (nie interesują go wewnętrzne doświadczenia kobiety lub jest niezdolny do ich zrozumienia);
10) nie okazuje skruchy (nie potrafi szczerze przeprosić);
11) jest kompulsywny (nadmiernie dba nawet o najmniejsze szczegóły);
12) jest podatny na uzależnienie (nie jest w stanie porzucić złych nawyków, gdyż one go uspokajają);
13) dystansuje się emocjonalnie (unika wyrażania uczuć).
Pozytywna odpowiedź na co najmniej 10 z tych pytań wskazuje, że mamy do czynienia z narcyzem, który liczy, że stanie się dla kobiety „pępkiem świata”. Jedyną osobą, na której naprawdę mu zależy, jest on sam. Mówi dużo i zwykle na swój temat. Potrafi stracić zainteresowanie związkiem równie szybko, jak się zakochuje. Szczególnie gdy pojawiają się codzienne obowiązki, a także potrzeba planowania i odpowiedzialności. Uwielbia swój wizerunek idealnego partnera, ale jednocześnie nie pozwala się bliżej poznać. Kiedy czuje, że zachwyt nim maleje, zwykle ucieka.
Związek z kimś takim może być toksyczną relacją, a kobieta naraża się, że będzie żyła w nieustannym poczuciu winy i odpowiedzialności za zły nastrój partnera i jego negatywne emocje. Taki układ oznacza często frustrację i pogodzenie się z koniecznością nieustannego podziwiania faceta. No chyba, że poprosimy o pomoc specjalistę, ale narcyz rzadko godzi się na wizytę u psychologa. Po co, skoro jest doskonały?
RAF
/img2.papilot.pl/800w/2017/11/nigel-tadyanehondo-32834_1509981690.jpg "Fot. Unsplash")
/img2.papilot.pl/800w/2017/11/soroush-karimi-26732_1509981703.jpg "Fot. Unsplash")
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej