Nawet największe uczucie nie jest w stanie sprawić, że będziemy patrzeć na swojego partnera bezkrytycznie. Romantyczne zaślepienie szybko mija, a wtedy musimy zmierzyć się z całą prawdą o nim. Może się okazać, że wcale nie jest taki wyjątkowy, jak jeszcze przed chwilą nam się wydawało. Zaczynamy dostrzegać braki w jego wyglądzie, zachowaniu, sposobie bycia. I niestety działa to w dwie strony. Panowie równie krytycznie oceniają nas. A gdzie zazwyczaj tkwi największy problem?
Dzięki badaniu przeprowadzonemu przez portal randkowy Sympatia.pl wszystko stało się jasne. Ponad 15 tysięcy uczestników ankiety nie pozostawiło wątpliwości, co jest konieczne do udanego związku, a co może go łatwo przekreślić. Kto bardziej ceni poczucie humoru? Dla kogo najważniejszy jest wygląd, a kto nie zaakceptuje dziecka z poprzedniego związku? Respondenci dobitnie wskazali, co najbardziej liczy się dla Polaków.
Sprawdź, jakie wymagania stawiamy przed facetami, a czego oni oczekują od nas. W niektórych kwestiach nie jesteśmy do końca zgodni, a to nie wróży niczego dobrego...
ODPOWIEDZI MĘŻCZYZN
Co dla Ciebie jest najważniejsze w partnerce?
32 procent – uczciwość
25 proc. - atrakcyjny wygląd
17 proc. - wrażliwość
11 proc. - zaradność życiowa
8 proc. - poczucie humoru
7 proc. - umiejętność rozmowy
Dość smutne wnioski, bo okazuje się, że panowie wolą na nas popatrzeć, niż porozmawiać. Jedyne pocieszenie to docenienie uczciwości i wrażliwości. W tym jesteśmy mistrzyniami.
ODPOWIEDZI KOBIET
Co dla Ciebie jest najważniejsze w partnerze?
37 procent – uczciwość
21 proc. - zaradność życiowa
12 proc. - wrażliwość
11 proc. - atrakcyjny wygląd
10 proc. - umiejętność rozmowy
9 proc. - poczucie humoru
Okazuje się, że wygląd wcale nie jest najważniejszy. Wbrew pozorom, często przecenia się także męskie poczucie humoru, które doceniają nieliczne z nas.
Czego nigdy nie zaakceptujesz w partnerze?
48 procent – skupienia tylko na sobie
21 proc. - skłonności do nałogów
12 proc. - braku poczucia humoru
8 proc. - dzieci z byłego związku
6 proc. - bałaganiarstwa
5 proc. - braku zainteresowań
Panowie z jednej strony powinni mieć się na baczności, bo największą przeszkodą okazuje się ich narcystyczne patrzenie na siebie, ale z drugiej strony – jest się także z czego cieszyć. Wcale nie muszą być pedantami i mistrzami w sprzątaniu, by nas sobą zainteresować.
Czego nigdy nie zaakceptujesz w partnerce?
50 procent – skupienia tylko na sobie
16 proc. - skłonności do nałogów
14 proc. - posiadania dzieci z poprzedniego związku
9 proc. - braku poczucia humoru
7 proc. - braku zainteresowań
5 proc. - bałaganiarstwa i niepunktualności
Wyszło na jaw, jak jesteśmy postrzegane. Dokładnie połowa ankietowanych panów zarzuca nam zapatrzenie w siebie. Chyba musi być coś na rzeczy... Alarmujący jest także stosunek do dzieci z poprzedniego związku. Mężczyźni dwukrotnie częściej widzą w tym przeszkodę nie do pokonania.