Francuzi są żabojadami, Holendrzy narkomanami, a Rosjanie piją hektolitry wódki – choć takie uogólnianie jest mocno krzywdzące, wiele osób z naszego kraju nadal myśli stereotypowo. Czy cudzoziemcy są równie krytyczni wobec kobiet z Polski? Nie do końca. Przeczytaj, co tak naprawdę sądzą o nas obcokrajowcy!
Mieszkańcy innych krajów uważają, że Polki są wyjątkowo piękne. Najbardziej zachwycają ich oczywiście dziewczyny o typowo słowiańskiej urodzie. Blondynek z niebieskimi oczami jest u nich bowiem jak na lekarstwo!
Niepochlebna opinia, którą często powtarzają na nasz temat obcokrajowcy, dotyczy głównie stylu ubierania się. Zdaniem panów nosimy niemodne swetry, nie potrafimy ładnie komponować ze sobą ciuchów, a do tego… przestajemy o siebie dbać po urodzeniu dziecka. Widok nieumalowanej kobiety w dresie, która z apatią pcha przed sobą wózek, bardzo mierzi cudzoziemców…
Podobno kiedy Polka wyjeżdża na wakacje, traci wszelkie hamulce. Pije sporo alkoholu, imprezuje do białego rana i chętnie flirtuje. Panowie z innych państw zastrzegają jednak, że szybki podryw nie zawsze ma swój finał w łóżku. Aby uwieść Polkę, muszą się trochę natrudzić.
Zupełnie inne zdanie na temat naszego podejścia do szybkich numerków na jedną noc mają Włosi oraz Egipcjanie. Przedstawiciele tych nacji mówią wprost, że na wakacjach w Polsce czują się jak w raju. Co impreza, to nowa dziewczyna do łóżka. Podobno nie muszą nawet zapraszać Polek do domu, bo te chętnie oddają się w samochodzie lub klubowej toalecie.
Obcokrajowcy, którzy żenią się z polskimi kobietami, narzekają, że po ślubie pokazujemy swoje prawdziwe tradycjonalistyczne oblicze. Żądamy ślubów kościelnych, ochrzczenia dziecka i świątecznych wizyt w wielkim, rodzinnym gronie, choć wcześniej w ogóle nie chodziłyśmy w niedzielę na msze święte. Cudzoziemcy nie rozumieją również naszej uległości względem własnych matek i wręcz chorobliwego stosowania się do rodzicielskich zaleceń.
Zdaniem mieszkańców innych krajów, dziewczyny z Polski mają bardzo niskie poczucie własnej wartości. Nie są zadowolone ani ze swojego wyglądu, ani ze swojej pracy, ani z własnych umiejętności. Nie dziękują przy tym za komplementy, a na każde miłe słowo na swój temat mają dziesięć negatywnych.
Cudzoziemcy są zdumieni, że mieszkanki Polski tak chętnie się edukują. Większość z nas chce studiować, by w przyszłości znaleźć pracę i nie być zależną finansowo od mężczyzny. Nasza ambicja i samodzielność budzi niekłamany podziw wśród obcokrajowców.
Co Wy na to? Zasłużyłyśmy sobie na takie opinie?
Źródło: facet.wp.pl