Już dawno przestaliśmy się dziwić, kiedy mocno dojrzały mężczyzna wiąże się ze znacznie młodszą partnerką. Choć często utożsamiamy to z kryzysem wieku średniego, oburzenie nie trwa zbyt długo. Oboje są dorośli i sami decydują o swoim losie. Nieco mniej przychylnie spoglądamy na sytuację odwrotną, kiedy pod względem wieku dominuje kobieta. 50-latka w towarzystwie 25-latka z góry posądzana jest o to, że znalazła sobie utrzymanka. Mimo to, do tego też zdążyliśmy się przyzwyczaić. Dzisiaj czas zmierzyć się z miłością, której nie rozumie prawie nikt.
Poznajcie kobietę, która udowadnia, że wiek nie ma większego znaczenia. Choć Marge ma już 91 lat, nadal uważa, że przeżywa swoją drugą młodość. Na starość znalazła zrozumienie w ramionach znacznie młodszego kochanka. Trudno nazwać go partnerem, bo młodszy o 60-lat mężczyzna raczej nie gustuje w monogamicznych związkach. Równocześnie spotyka się z przynajmniej jeszcze jedną panią. To jednak nikomu nie przeszkadza. Dwie dojrzałe panie czują się uczuciowo spełnione, a on, jeśli nawet ich nie kocha, na pewno odczuwa przynajmniej satysfakcję finansową.
Urocza para nie chce ukrywać łączącej ich więzi. Bez problemu opowiadają mediom o swoim związku, a nawet całują się na zawołanie. Z języczkiem.
Marge (91 l.) i Kyle (31 l.)
Marge (91 l.) i Kyle (31 l.)
Marge (91 l.) i mama Kyle`a (50 l.)
Kyle i jego druga aktualna partnerka, 68-letnia Anna
Życzymy im szczęścia!
31-letnie Kyle od zawsze gustował w kobietach w wieku jego matki. Jeśli nie starszych. Pierwsza dziewczyna, którą przyprowadził do domu i przedstawił rodzicom, była 50-latka. On miał dopiero 22 lata. Niestety, z czasem okazało się, że nie jest zbyt stały w uczuciach, więc postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym. Potrafi spotykać się równocześnie nawet z kilkoma paniami. Zarówno w wieku mamy, jak i... nieżyjącej prababci. Ze swoją najstarszą partnerką jest od niemal 5 lat.
Marge i Kyle poznali się przypadkiem w 2009 roku. Pomimo zaawansowanego wieku, kobieta wciąż spełniała się zawodowo pracując w księgarni. To właśnie tam młody mężczyzna wypatrzył atrakcyjną babcię. Nie przejmując się nikim i niczym, zaczął z nią rozmawiać i w efekcie zaproponował randkę. To była dla niej krępująca sytuacja. Dostrzegała ogromną różnicę wieku, a na dodatek, nie miała bliskiego kontaktu z żadnym mężczyzną niemal od 40 lat...
37 lat temu kobieta rozstała się ze swoim mężem i ojcem ich szóstki dzieci. Od tego czasu z nikim się nie związała. Na szczęście pojawił się on...
Kiedy spacerują razem po mieście, wyglądają jak babcia z wnukiem. Jeśli nie prawnukiem. Kiedy jednak przyjdzie im ochota na okazanie sobie uczuć, wtedy nikt nie ma już wątpliwości, o co chodzi. Kochankowie, których dzieli dokładnie 60 lat, czule obejmują się za dłonie i namiętnie całują.
- Fizyczna strona naszego związku jest po prostu wspaniała. Sama siebie zaskakuję, a on zaskakuje mnie – przyznaje 91-latka. - Nie ma nic lepszego od wspólnej nocy z nim. Ubieram seksowną bieliznę i czuję się dobrze. Jednak staram się nie zdejmować biustonosza, bo z racji wieku niewiele tam zostało – dodaje z rozbrajającą szczerością.
Marge pogodziła się z tym, że jej ukochany spotyka się także z 68-letnią Anną, którą poznał na portalu randkowym. Kobiety zdążyły się poznać i w pełni akceptują taki układ. Wątpliwości nie ma również 50-letnia matka Kyle`a, Ceceila. - Dopóki nikogo nie krzywdzi, nie widzę w tym problemu – twierdzi.
A Wy?