O pocałunkach można mówić bez końca. Są słodkie, urocze, wprawiają nas w wyśmienity nastrój, zacieśniają więzy między dwojgiem ludzi, często zastępują tysiąc słów. Lista ich zalet wydaje się nie mieć końca. Pocałunków jest tyle, ilu ludzi – i nie ma reguły, która zagwarantowałaby, że za każdym razem będzie nam bardzo przyjemnie w czasie całowania. Bo każdy jest inny i każdy z nas woli całować się w inny sposób.
Oto 7 typów pierwszych pocałunków, których doświadczysz (lub już doświadczyłaś :) ) w swoim życiu!
Zazwyczaj wprawia całujące się osoby w zakłopotanie – zwłaszcza wtedy, gdy np. dochodzi do niego na imprezie. Tłum znajomych wiwatuje: „Pocałujcie się gołąbeczki!”, więc cóż pozostaje wtedy do zrobienia? Trzeba się cmoknąć i tyle.
Bywa jednak i tak, że zakochani sami dochodzą w pewnym momencie do wniosku, że chcą sobie okazać czułość na oczach innych ludzi. Zapominają wtedy o przechodniach bądź pasażerach komunikacji miejskiej i całują się namiętnie. Pierwszy taki pocałunek pamięta się przez całe życie.
Zazwyczaj jest zwieńczeniem udanej pierwszej randki. Przysparza randkowiczom sporo stresu, bo zazwyczaj ani facet nie jest pewien, czy może pocałować partnerkę, ani ona nie jest przekonana, czy może mu na to pozwolić. Pierwszy pocałunek na pożegnanie jest też swego rodzaju sprawdzianem, czy znajomość ma szansę na kontynuację. Po nieudanym całowaniu facet raczej nie dzwoni już do dziewczyny z propozycją kolejnej randki.
Może mieć miejsce na imprezie z zupełnie obcym facetem, jak i z wieloletnim partnerem. Perfekcyjny pocałunek rozpoznasz po tym, że będziesz czuła rozpływającą się po twoim ciele rozkosz, całkowicie zapomnisz o otaczającym cię świecie i będziesz marzyć o tym, by buziak trwał w nieskończoność!
Dziwny nie oznacza zły. Paradoksalnie nie jest o niego trudno, zwłaszcza jeśli zarówno facet, jak i kobieta są zdenerwowani. Mogą wtedy np. zderzyć się nosami, zbyt mocno przygryźć wargę partnera lub trafić językiem w jego zamknięte usta.
Spotykasz się ze swoim najlepszym kumplem, rozmawiacie, śmiejesz się z jego dowcipów i ostatnie, o czym myślisz, to całowanie się z nim. Nagle on przyciąga cię do siebie i mocno całuje w usta. Buziak jest tak niespodziewany, że nie masz czasu na zdenerwowanie. Z jednej strony pocałunek z zaskoczenia jest czymś bardzo miłym, z drugiej jednak nasza reakcja (złość, radość) zależy od tego, kto nas całuje…
Zazwyczaj nie należy do najprzyjemniejszych, bo jest poprzedzony twoim wielogodzinnym oczekiwaniem i zniecierpliwieniem. Jesteście na rance, on patrzy ci głęboko w oczy, muska twoją dłoń… i nic. Facet nawet nie próbuje cię pocałować!
Zaczynasz więc w pewnym momencie się zastanawiać: „Może źle odczytuję jego sygnały? Może wcale mu się nie podobam?”. Kiedy w końcu dochodzi do waszego pierwszego pocałunku, zamiast przyjemności czujesz… ulgę.
Zazwyczaj zdarza się parom, które pierwszy raz rozstały się na dłużej lub przyjaciołom, którzy całe życie czuli do siebie miętę, ale żadne z nich nie miało odwagi zrobić pierwszego kroku. Niemniej taki długo wyczekiwany pocałunek z ukochanym należy zarazem do najprzyjemniejszych!
Który z tych typów jest Waszym ulubionym, dziewczyny?