Bez względu na to, jak bardzo kochasz swojego chłopaka i jak cudowny jest wasz związek, zawsze znajdą się pewne rzeczy, które będą cię w nim irytować. Na drobne wady ukochanego warto jednak przymknąć oko. Myśl rozsądnie: jeśli błahostki będą wyprowadzać cię z równowagi, prędzej czy później staną się one powodem rozstania.
Poza tym nie oszukujmy się – ty również nie jesteś chodzącym ideałem. Na pewno zdarza ci się robić rzeczy, które denerwują twojego partnera.
Które męskie „grzeszki” powinnaś zatem wybaczyć swojemu facetowi dla dobra waszego związku? Przeczytaj naszą listę!
Zostawianie brudnych bokserek na podłodze
Większość facetów niestety ma ten nawyk. Rzucają na podłogę brudne bokserki lub skarpetki, po czym zupełnie o nich zapominają. Nie warto jednak robić z tego powodu awantur. Zamiast krzyczeć wniebogłosy, że chłopak jest bałaganiarzem, powiedz mu spokojnie, by wyniósł te części garderoby do łazienki.
„Wyglądasz OK.”
Każda z nas, pytając swojego faceta: „Jak wyglądam w tej sukience, kochanie?”, spodziewa się odpowiedzi: „Wyglądasz pięknie / wspaniale / bosko / cudownie”. Tymczasem najczęstszą odpowiedzią, padającą z męskich ust w takim momencie, jest: „Wyglądasz OK.”. Nie złość się z tego powodu. Mężczyźni są po prostu mniej wylewni od kobiet. Pod płaszczykiem zwykłego „OK.” kryje się wiele niewypowiedzianych komplementów.
Stawianie kumpli na pierwszym miejscu
Zdarza się, że twój chłopak wchodząc do pubu, najpierw wita się z kumplami, a dopiero potem podchodzi do ciebie? Albo jest tak zafascynowany oglądaniem meczu w ich gronie, że nawet nie zapyta, jak minął ci dzień? Spokojnie, jeśli nie zdarza się to nagminnie, nie ma się o co złościć. Przecież ty również nie traktujesz go jak pępka wszechświata. Jeśli idziesz na zakupy z przyjaciółką lub plotkujesz z nią przez telefon, ukochany siłą rzeczy schodzi na dalszy plan.
Bezmyślność
Kiedy twój ukochany jest podziębiony, chodzisz wokół niego na paluszkach. „Kochanie, może zrobić ci herbaty?” „Misiu, zjedz rosołku, który ugotowałam”, itp., itd. Jednak jeśli to ty chorujesz, facet nawet nie wpadnie na to, by przyrządzić obiad lub przykryć cię kocem. Nie bierz sobie tego do serca. Mężczyźni są w tej kwestii po prostu… bezmyślni. Zamiast złościć się na niego, jasno powiedz mu, czego ci akurat potrzeba. Wykona twoje polecenia bez szemrania, możesz być pewna.
Brak entuzjazmu
Na pewno to znasz: wracasz do domu podekscytowana i z wypiekami na twarzy opowiadasz facetowi, co właśnie ci się przydarzyło. Tymczasem on patrzy na ciebie pozbawionym emocji wzrokiem lub – co gorsza – ucisza cię, bo w telewizji właśnie leci jakiś ważny mecz. Nie rób o to awantur. Lepiej zadzwoń do przyjaciółki i opowiedz jej, co wywołało w tobie tyle ekscytacji. Ona będzie dużo wdzięczniejszym słuchaczem, a przy okazji jeszcze ci doradzi w paru innych kwestiach (bo przecież na jednym temacie rozmowa nigdy się nie kończy!).
Wybiórcze słuchanie
Faceci tak już mają: jednym uchem słuchają swojej dziewczyny, a drugim uchem wszystkie jej słowa po prostu im umykają. Nie zdziw się zatem, że twój chłopak nie będzie kojarzył pewnych spraw (np. że w piątek wieczorem idziesz na babski wieczór do Karoliny). Niektóre kwestie trzeba powtarzać partnerom dwukrotnie. Nie walcz z tym i nie stosuj zagrywek pt.: „Co przed chwilą mówiłam?”. To się może skończyć niepotrzebną awanturą.
Duże dzieci
Mężczyźni są jak duże dzieci. Uwielbiają wygłupy, żarty, niepoważne zachowania. Wymagają przy tym nieustannej opieki. Trzeba podtykać im pod nos kanapki, prasować im koszule, przypominać o wizycie u lekarza. Mimo to świat bez nich byłby nudny! Dlatego przymknij oko na ich drobne grzeszki. Najważniejsze, by facet cię kochał i szanował. A że czasem po sobie nie posprząta… Na świecie zdarzają się przecież gorsze tragedie.