Tą informacją żyją fani astrologii z całego świata. Kolejne media informują o przełomowym odkryciu Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej, czyli NASA. Zgodnie z nim wszystkie horoskopy przestały być aktualne, bo znaków zodiaku nie jest już 12. Na horyzoncie pojawił się jeszcze jeden, który wywrócił naszą dotychczasową wiedzę do góry nogami.
Zobacz również: Najlepsze żony rodzą się na przełomie tych dwóch miesięcy. Niczego im nie brakuje
Co szczególnie zastanawiające, wiadomość ta podawana jest jako pilna, choć słyszymy ją przynajmniej od kilku lat. I to zawsze latem. Przypadek? Raczej sezon ogórkowy. Temat jest regularnie odgrzewany, kiedy nie dzieje się nic ciekawszego.
Tak naprawdę niewiele się zmieniło, a Wężownik znany jest ludzkości od tysiącleci.
„Sprawdź, jaki jest twój nowy znak zodiaku” - czytamy na łamach kolejnych serwisów. Z informacji udostępnianych przez media wynika, że pod koniec roku doszło do przetasowań na liście znanych nam gwiazdozbiorów. Osoby urodzone pomiędzy 29 listopada a 13 grudnia nie są już Strzelcami, ale właśnie Wężownikami. Zmienić miały się także pozostałe daty.
O co chodzi? Już kilka lat temu pojawiła się informacja, że NASA chce wprowadzenia trzynastego znaku zodiaku, co miałoby odpowiadać aktualnej wiedzy. Trudno jednak powiedzieć, dlaczego tak szanowana instytucja miałaby się zajmować astrologią, która oficjalną nauką nie jest.
Nie wspominając o tym, że gwiazdozbiór ten wcale nie został ostatnio odkryty. Znany był już w starożytnym Babilonie.
Zobacz również: Horoskop Apolliński: W którym dniu tygodnia przyszłaś na świat?
Pomysł uzależnienia znaków zodiaków od gwiazdozbiorów nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Tym bardziej, że Wężownik wcale nie jest trzynastą znaną nam konstelacją. Oficjalnie jest ich aż 88, a te nigdy nie pokrywały się w całości ze znanym nam horoskopem.
Zodiaki czerpią swoje nazwy od gwiazdozbiorów przez które przebiega ekliptyka, czyli „okrąg wielki na sferze niebieskiej, po którym w ciągu roku pozornie porusza się Słońce obserwowane z Ziemi” (Wikipedia). Według niektórych ma być ich trzynaście i stąd całe zamieszanie.
Astrolodzy nie planują jednak niczego zmieniać. Tym bardziej na (rzekome) żądanie NASA.
Zobacz również: Najlepsi faceci rodzą się na przełomie tych dwóch miesięcy. Są stworzeni do związku