Każdy z nas się czegoś boi. A jeśli strach w ogóle nam nie towarzyszy, to podobno najlepszy dowód na to, że wymagamy specjalistycznego leczenia. Niepokój to nieodzowny element życia każdego zdrowego psychicznie człowieka. Przesadna odwaga i brak refleksji zawsze prowadzi do najgorszego. Instynkt samozachowawczy pozwala nam przetrwać.
A Ty przed tym odczuwasz lęk? Możliwe, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, bo ze wszystkich sił próbujesz stłumić zaniepokojenie. Albo wręcz przeciwnie - doskonale wiesz, co sprawia, że masz duszę na ramieniu i zupełnie Cię to paraliżuje. Niektórzy twierdzą, że wszystko zapisane jest w gwiazdach. Strach także.
Rosebud Baker, publicystka portalu „Elite Daily”, przeanalizowała, co siedzi w głowach poszczególnych znaków Zodiaku. Oto jej teoria. Bardzo się pomyliła, a może trafiła w sedno?
Zobacz również: Paraliżujący lęk przed porodem. Jak go pokonać?
fot. Thinkstock
Potwornie boisz się utraty bliskich osób. I nie chodzi wyłącznie o ich śmierć, bo tego obawia się każdy. Sporo inwestujesz we wszystkie znajomości i przyjaźnie, a potem nie możesz się podnieść, kiedy ktoś zawodzi i znika z Twojego życia. Często uświadamiasz sobie, jak byli Ci bliscy, kiedy już ich nie ma.
Jesteś przerażona przyszłością, a przede wszystkim jej aspektem finansowym. Mówiąc wprost - że nie dasz sobie rady i skończysz jako bezdomna śpiąca pod mostem. Pieniądze ewidentnie się Ciebie nie trzymają. Kiedy je masz - wydajesz na głupoty, a kiedy ich brakuje (a tak jest zazwyczaj) - wpadasz w rozpacz.
fot. Thinkstock
Największy strach wiąże się z podejmowaniem decyzji. Nie tylko tych przełomowych, które zaważą na całym Twoim dalszym życiu, ale także prozaicznych. Nie jesteś panią swojego losu. Wciąż liczysz na rady innych i jeśli coś pójdzie nie tak - obwiniasz ich o swoje niepowodzenia. Nawet w cukierni nie wiesz, jakie ciastko wybrać.
Istnieje spora szansa, że jeszcze długo nie wyprowadzisz się z rodzinnego domu. Niczego bardziej się nie boisz. Przeraża Cię wizja, że nie podołasz życiu na własny rachunek, będziesz czuła się samotna i przerosną Cię codzienne obowiązki. Tylko pod opieką rodziców czujesz się w pełni bezpieczna.
fot. Thinkstock
Nie ma dla Ciebie nic gorszego, niż ignorancja ze strony drugiego człowieka. Łasisz się do niektórych, a oni jak gdyby nigdy nic nie chcą Cię znać. Albo jesteście już znajomymi, ale drugiej strony kompletnie nie interesują Twoje rozterki. Z tego powodu wciąż czujesz się samotna i niepotrzebna.
Jesteś urodzoną perfekcjonistką, która musi mieć wszystko idealne i dopięte na ostatni guzik. Nie interesują Cię półśrodki. Problem w tym, że nie zawsze jest to możliwe. Wpadasz w czarną rozpacz, kiedy okazuje się, że wcale nie jesteś taka nieomylna, dobrze zorganizowana, a Twój gust nie pokrywa się z oczekiwaniami innych.
Zobacz również: Astrologia nałogów: Od czego (prawdopodobnie) się uzależnisz?
fot. Thinkstock
Przez całe życie poszukujesz miłości albo przynajmniej względnej akceptacji. Musisz mieć obok siebie kogoś, bo jesteś przerażona wizją samotności. Każdy kolejny nieudany związek czy zerwana przyjaźń utwierdzają Cię w przekonaniu, że nikogo nie obchodzisz. Na starość nikt nie poda Ci szklanki wody. Będziesz musiała po nią sięgnąć sama.
Masz specyficzne podejście do życia intymnego. Mówiąc wprost - ono praktycznie nie istnieje, bo niczego nie boisz się tak bardzo, jak obnażenia przed drugim człowiekiem. Twoje libido jest niewielkie, a strach ogromny, więc wydaje Ci się, że możesz żyć bez seksu. Lekarze są jednak innego zdania i prędzej czy później to się na Tobie odbije.
fot. Thinkstock
Przez całe życie towarzyszy Ci lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Nie muszą być nawet małe. Wystarczy Ci świadomość, że trudno będzie się z nich wydostać. Najlepiej i najbezpieczniej czujesz się w otwartych przestrzeniach. To klaustrofobia, ale w szerszym pojęciu, bo dotyczy także zbyt „ciasnych” relacji międzyludzkich.
Uważasz się za chodzącą porażkę, która cokolwiek zrobi, a i tak na pewno narazi się na śmieszność. Wpadki to Twój chleb powszedni. Teoretycznie wiesz, jak się zachować, ale stres zupełnie Cię zjada. Z tego powodu rzadko wychodzisz z inicjatywą. Wolisz nie robić nic, niż spróbować i znowu się skompromitować.
fot. Thinkstock
Boisz się odpowiedzialności, a szczególnie wszelkiego rodzaju instytucji. Dostajesz białej gorączki na myśl o wizycie na uczelni, w sądzie, urzędzie, u lekarza. Ten irracjonalny strach dotyczy również instytucji małżeństwa. Zdecydowanie lepiej czujesz się w sytuacjach bardziej nieoficjalnych, kiedy masz nad swoim życiem resztki kontroli.
Teoretycznie jesteś bardzo ułożoną osobą, która potrafi się zachować, ale przeraża Cię odpowiedzialność. I to niezależnie od tego, czego dotyczy. Rzadko doradzasz, bo uważasz, że zrobisz to źle. Nie spieszy Ci się do ślubu oraz małżeństwa. W życiu zawodowym raczej się nie wykazujesz, bo wolisz siedzieć cicho.
Zobacz również: W jaki sposób znaki zodiaku radzą sobie ze stresem?