Czy mogę zerwać z chłopakiem przed Walentynkami? Zuza, 21 l.

25.01.2017

Dokładnie rok temu pierwszy raz powiedziałam mu, że go kocham. To były nasze pierwsze Walentynki, a spotykaliśmy się od 3 miesięcy. Dzisiaj trochę tego żałuję, ale naprawdę tak czułam. Myślałam, że nikogo lepszego nigdy nie będę miała. On mówił dokładnie to samo, ale z czasem zaczęło się psuć. On tego kompletnie nie widzi, ale mnie ten związek po prostu męczy. Robi mi się niedobrze, kiedy dzwoni, źle się czuję, kiedy chce się spotkać. Ale jeszcze w tym trwam. Dłużej już nie pociągnę...

To wszystko jest tak napięte, że chciałabym mu powiedzieć to prosto z mostu. Najlepiej już teraz. Nie mam ochoty się widywać i udawać, że nie widzę poza nim świata. Właśnie, że widzę i to najlepszy moment, żeby się wycofać. Wiadomo, że zbliżają się Walentynki. Niby dzień jak co dzień, ale nie miałam odwagi do tej pory zerwać. Bałam się, że kiepsko zniesie, jeśli 14 lutego zostanie sam.

Nie pomyślałam tylko o jednym... Jeśli go nie zostawię przed Walentynkami, to będę musiała je z nim spędzić! To będzie jakiś koszmar. Przyniesie kwiaty, weźmie mnie gdzieś, będzie szeptał do ucha, wyznawał miłość, a ja od tego po prostu zwymiotuję. Nie chcę tego słuchać, bo nie czuję do niego nic poza odrazą. Nic strasznego mi nie zrobił. Tylko przejrzałam na oczy, że to nudny, dwulicowy i beznadziejny chłopak.

Żałuję, że nie postawiłam sprawy jasno już kilka tygodni temu. Przecież wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Rzucę go teraz – będę podła, rzucę w Walentynki – będę jeszcze bardziej podła, zaczekam – będę musiała się z nim jeszcze dłużej męczyć. To kiedy mam to załatwić? Dzień po? Nie wiem, co ja sobie wyobrażałam. 

Jeszcze mam czas, żeby to zrobić, ale już sama zgłupiałam, co będzie lepsze. Ostatnio wspominał coś, żebym zarezerwowała sobie czas na 14.02. Mogłam wtedy powiedzieć, żeby nic nie organizował, powiedzieć wprost, że nie widzę przed nami żadnej przyszłości... Nie zrobiłam tego i teraz zżerają mnie nerwy. Nawet nie wiem, dlaczego tak się przejmuję jego uczuciami. Chyba nie chcę wyjść na skończoną świnię.

Jest z tego jakieś dobre wyjście? Nie chcę z nim być, ale nie chcę też, żeby mnie tak źle wspominał...

Zuza

82 % tak
18 % nie

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 4.5 / 5
gość (Ocena: 5) 25.01.2017 23:02
Zrób to jak najszybciej!!! nie ma sie nad czym zastanawiać
odpowiedz
Anonim (Ocena: 3) 25.01.2017 14:42
14 luty to dzien jak kazdy inny, wg mnie nie ma znaczenia kiedy to zrobisz
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.01.2017 07:37
im szybciej tym lepiej
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.01.2017 00:56
Rzucisz go po walentynkach to też będziesz podła. Co za różnica z tą datą? dzień jak każdy, nie będzie z Tobą to spędzi go sam. A co gdyby Ci się wtedy oświadczył? zerwanie przed jest mniej brutalne niż odrzucenie oświadczyn.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie