Codziennie dzwonię do przyjaciółki, bo lubię pogadać. Narzucam się? Karolina

26.09.2014

Potrzebuję porady i to pilnie. Prawda jest taka, że czasami nie znam umiaru. Jestem strasznie gadatliwa i potrafię zamęczyć każdego. Czasami widzę, jak niektórzy modlą się, żebym wreszcie się zamknęła, a ja zazwyczaj robię to za późno. Uwielbiam rozmawiać, nawet o byle czym. Dzięki temu mam sporo znajomych. Nieśmiała i cicha to ja na pewno nie jestem!

Jak już złapię z kimś kontakt, to staram się go utrzymać. Jeśli widzę, że to ktoś ciekawy, to nie widzę powodu, żeby udawać powściągliwość. Dzwonię, piszę, umawiam się na spotkania i coś się przynajmniej w moim życiu dzieje. Znajomi śmieją się, że jestem organizatorką, ale to chyba fajne. Dzięki temu mam się do kogo odezwać.

Mój problem dotyczy relacji z przyjaciółką, którą niby dobrze znam, ale nie wiem jak naprawdę mnie odbiera.

 

Ona jakiś czas temu urodziła dziecko, więc przez prawie rok rozmawiałyśmy sporadycznie. Nawet nie chciałam dzwonić, bo bałam się, że obudzę malucha, albo ona właśnie coś robi. Czasami sama mnie zapraszała, więc korzystałam. Telefony sporadyczne, bo zrozumiałam, że ma ważniejsze sprawy na głowie. Teraz wróciła do pracy i kontakt znowu jest intensywny.

Stwierdziła, że wraca do życia, więc ja wracam do swoich dawnych zwyczajów. Rozmawiamy praktycznie codziennie. Ja mam bezpłatne minuty do jej sieci, więc wydzwaniam. Najczęściej, kiedy jest w pracy, bo przynajmniej nie ma męża i dziecka na głowie. Często długo gadamy, ale bywa i tak, że szybko urywa, bo ma coś do zrobienia.

Niby wszystko jest w porządku, ale tak się nad tym zastanawiam i nie wiem. Może ja się jej narzucam?

Nigdy nie powiedziała wprost, że jej przeszkadzam. Znamy się bardzo dobrze, więc po prostu koniec i do następnego. Ja się nie obrażam, bo też czasami nie mogę wisieć na telefonie. Ostatnio słyszę, że jakoś inaczej to wszystko działa... Czasami w ogóle nie odbiera, a jak już, to że nie ma czasu. Potem niby oddzwania, ale słyszę, że jej się nie chce.

To nie tak, że nagle ma więcej obowiązków. Rozmawiałam z nią o tym i nic się nie zmieniło. To może ona po prostu ma mnie dosyć? Sama nie wiem. Może naprawdę się narzucam i tylko ją zamęczam... Tylko nie wiem, jak mam to sprawdzić. Jak zapytam, to przecież mi nie powie.

Myślicie, że powinnam przestać tak często się z nią kontaktować?

Karolina

39 % tak
61 % nie

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2014 19:13
Zdecydowanie się narzucasz, nie ma ku temu wątpliwości. Serio koleżanka ma użyć konkretnych słów byś przystopowała? Jej zachowanie mówi samo za siebie. Odpuść trochę bo inaczej ona całkiem zerwie kontakt by mieć trochę upragnionego spokoju. Każdy czasem potrzebuje trochęsamotności i odpoczynku od ludzi, szczególnie tak absorbujących.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2014 18:51
Wszystko zależy od tego O CZYM GADASZ. Jeżeli o pierdołach, to się nie dziw, ze ludzie Cię unikają. Zresztą już po pierwszym zdaniu widać, że masz problem - potrzebujesz porady i to PILNIE - może po prostu przez kompleksy wydaje Ci się, że jak codziennie nie będziesz miała z kimś kontaktu, to ten ktoś o Tobie zapomni? Popracuj nad samooceną i relacjami opartymi na czymś naprawdę wartościowym.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2014 18:05
Nie znoszę takich ludzi, którzy potrafią bez przerwy gadać. Sama mam taką znajomą, która bez przerwy do mnie wydzwania, a jak już odbiorę to nie mogę się jej pozbyć bo ciągle przypominają jej się jakieś ważne sprawy do obgadania. W końcu zaczęłam odrzucać jej połączenia, albo po prostu nie odbieram. Skoro to twoja dobra znajoma to nie licz na to że ci powie "nie dzwoń do mnie bo mnie wkurzasz". Chce ci dać to w inny sposób do zrozumienia właśnie poprzez nie odbieranie. A poza tym piszesz że ma dziecko. Przy dziecku uwierz mi, nie można wisieć co chwilę na telefonie
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2014 17:23
dzwonisz do niej dzień w dzień!? i o czym wy gadacie, ciągle o tym samym? Moim zdaniem przesadzasz. daj dziewczynie odetchnąć, raz na jakiś czas można pogadać, spotkać się itd., ale żeby codziennie?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2014 14:31
Gdyby ktoś do mnie wydzwaniał codziennie to chyba by mnie trafił szlag... Myślę, że trochę się narzucasz. Nie musisz od razu zrywac kontaktu, ale czy kawa raz w tygodniu by ci nie wystarczyła?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie