Czy zwolnić z pracy dziewczynę, która może mnie wygryźć? Kaśka, 26 l.

19.09.2013

Nie myślałam, że kiedyś będę w takiej sytuacji, ale co zrobić. Nie jestem jakoś specjalnie mściwa, ale zaczynam się bać o swoją pozycję w firmie. Długo nie mogłam znaleźć pracy, więc wiem, jak to się może skończyć. Wreszcie trafiłam do fajnego miejsca, gdzie dobrze mi płacą. Awansowałam nawet na stanowisko kierownicze, więc mam pod sobą kilka innych osób. Wiem, że od nas wszystkich zależą dobre wyniki i powinnam mieć samych świetnych współpracowników, ale jedna dziewczyna zaczyna mnie niepokoić.

Przyszła do nas kilka miesięcy temu. Na początku nie rzucała się w oczy, ale później wyszło szydło z worka. Skończyła bardzo dobrą uczelnię, na wszystkim się zna, można się z nią dogadać. Inni pracownicy to zauważyli i zaczęli się dosłownie uczyć od niej, chociaż jest tu znacznie krócej. Nawet prezes z centrali, jak przyjechał, to chwalił tylko ją. O mnie ani słowa, chociaż mam najlepsze wyniki i jakoś to wszystko trzymam. Wiem, że to chamskie, ale pomyślałam, że muszę się jej pozbyć.

 

Strasznie się boję, że ona mnie wygryzie z tego stanowiska. A wtedy nie będzie odwrotu i po prostu stracę pracę. Nie mogę sobie na to pozwolić. Muszę utrzymać mieszkanie, bo mieszkam w nowym mieście, rodzice mi nie pomagają. To trochę głupie, ale sama widzę, że ona jest super pracownikiem. Tylko nie mogę się z tego cieszyć, bo dla mnie to oznacza koniec. Zaczęłam już coś robić w tym temacie, ale zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Podłożyłam jej już kilka razy papiery, z którymi było mnóstwo roboty, a i tak nie dało się zrobić z nich nic dobrego. Później przepraszała, że nie dała rady, ale to jest coś dziwnego. Sama bym nie dała rady. Takich sytuacji było kilka. Ona bardzo dobrze pracuje, ale zaczęłam stwarzać takie sytuacje, żeby nie czuła się tak pewnie. Gdybym się uparła, to na tej podstawie mogłabym ją wywalić już teraz. Coś mnie przed tym powstrzymuje.

I wiem co, bo po prostu nie jestem taka złośliwa. Tylko, że teraz zaczynam zapominać o swoich zasadach, kiedy zrozumiałam, że ona może zająć moje miejsce. Wydaje mi się, że nie zawsze można być fair wobec wszystkich. Muszę zawalczyć zwłaszcza o siebie, a jeśli nie da się tego pogodzić z jej etatem, to co ja mam innego zrobić... Gdybym się nie bała o swoją pozycję, to chętnie bym z nią pracowała.

Jestem w stanie to tak zrobić, że nikt mi nie zarzuci, że wywaliłam ją z zazdrości. Są na to papiery, jej kolejne wpadki. Co byście zrobiły na moim miejscu? To nie jest mój wymysł, bo jak tak dalej pójdzie, to ona naprawdę zostanie kierowniczką, a mnie podziękują.

Kaśka

46 % tak
54 % nie

Polecane wideo

Komentarze (34)
Ocena: 5 / 5
Lisia Panj (Ocena: 5) 21.11.2019 22:16
A może by tak dać jej kierunek w którym mogłaby się rozwijać. Puki ciebie nie atakuje bezpośrednio nie interweniuj. Puki robi swoją robote. Ty rób tak aby być coraz lepszą i niezastapioną. A on może być twoją prawą ręką. Jeżeli jednak obawiasz się jej. Przeprowadź z nią rozmowe na temat w jakim kierunku chce się rozwijać i kim być. Jeżeli okaże się że ma aspiracje na twoje stanowisko. To niestety masz o co się bać. O dobrą płatną prace dla kobiety w dzisiejszych czasach trudno. Ja bym odczekała. I postarałabym się o miejsce dla niej w grupie. Jeżeli jest naprawde dobra i tak sama odejdzie gdyż nie będzie jej się opłacało kisić w miejscu pracy bez opcji rozwoju.
odpowiedz
Ja (Ocena: 5) 07.03.2017 03:07
Żenada przez takich ludzi jak ty świat staje się gorszy. Powinnas szukać opcji żeby wypromować ja do innego działu i sama wziasc sie za robotę. Leniwiec
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.09.2013 18:37
Wywal ją. Albo zrób, tak żeby ją przenieśli gdzieś indziej, daj jej jakieś dobre referencje, coś.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.09.2013 01:39
Jeśi jesteś dobra w tym co robisz, to na jakiej podstawie miałaby cię ona wygryżć? chyba ot tak nie zabrano by ci kierowniczego stanowiska? poza tym, podłożyłaś jej parę świn, to chyba ogółem ciągle ty jesteś na plusie. Więc po co ją zwalniać?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.09.2013 15:18
Ciebie powinni zwolnić i mam nadzieje, że tak się stanie.Zachowujesz się w tej sytuacji mega nieprofesjonalnie ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie