Wyrzucili ją z McDonald’s, bo dołożyła koleżance plasterek sera!

Kierownictwo restauracji uznało, że kobieta złamała wewnętrzny regulamin sieci, zakazujący pracownikom wyróżniania członków rodziny, przyjaciół oraz znajomych.
Wyrzucili ją z McDonald’s, bo dołożyła koleżance plasterek sera!
29.01.2010

Ostatnio media coraz częściej poruszają problem łamania praw pracowniczych przez sieć restauracji McDonald’s. Kilka miesięcy temu opisaliśmy historię pewnej Japonki, która zmarła na skutek przepracowania w najbardziej znanym fast foodzie na świecie. Jak się okazuje, również zwierzchnictwo europejskich McDonald’sów nadużywa swojej władzy względem personelu.  

W marcu ubiegłego roku, w Lemmer w północnej Holandii, jedna z kasjerek okolicznego McDonalds’a została zwolniona z pracy po tym, jak dołożyła koleżance do hamburgera dodatkowy plasterek sera. Kierownictwo restauracji uznało, że kobieta złamała wewnętrzny regulamin sieci, zakazujący pracownikom wyróżniania członków rodziny, przyjaciół oraz znajomych.

Holenderka postanowiła jednak walczyć o swoje prawa i zgłosiła sprawę do sądu. Ten poparł wniosek, uznając, że wypowiedzenie było zbyt radykalnym rozwiązaniem w sytuacji, gdy kobieta dopuściła się drobnego wykroczenia. „To tylko plasterek sera” – argumentował sędzia podczas odczytywania wyroku. Ostatecznie, sieć McDonald’s została zobowiązana do opłacenia kosztów procesowych oraz zadośćuczynienia w wysokości 4 tys. 265 euro, będącej równowartością pięciomiesięcznych zarobków pokrzywdzonej, które zasiliłby jej konto, gdyby nie została zwolniona i pracowała do końca kontraktu.

Nina Drzewiecki

Zobacz także:

Ile naprawdę zarabiają studenci?

Dorabiają jako bileterzy, kelnerzy, tancerze, a nawet… połykacze ognia.

Luksusowy McDonald’s tylko dla bogatych!

W menu znajdą  się frytki Gucci, hamburger Burberry i lody od Paula Smitha.

Polecane wideo

Komentarze (90)
Ocena: 4.92 / 5
gość (Ocena: 1) 20.05.2021 09:35
kłamstwo
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 12.02.2019 14:54
Rozumiem kierownictwo, nie rozumiem decyzji sądu. Rzecz jasna - to tylko plasterek, jednak gdyby teraz w taki sam sposób każdy pracownik raz na jakis czas dorzucił, sera, ogórka, cebulki straty firmy byłyby bardzo duże, biorąc pod uwagę jej wielkość i popularność (w tym liczbę pracowników). Poza tym to najzwyklejsza w świecie kradzież, czy to oznacza ze ja również mogę iść do sklepu i wziąć sobie butelkę coli, po czym wyjść bez płacenia bo to tylko jedna butelka coli? Decyzja sądu nieadekwatna, dziewczyna powinna ponieść karę, ale na pewno nie zadośćuczynienie, trzeba być sprawiedliwym i uczciwym.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.04.2012 21:56
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.04.2011 22:11
skoro dała jej -''dodatkowy'' plasterek sera, to zn że koleżanka dostała cheesburgera a nie hamburgera
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2011 17:56
co to za spam...? poebalo was ludzie? ;/
odpowiedz

Polecane dla Ciebie