Sumienie do boju!

Jesteśmy samowystarczalni. Zapatrzeni w siebie. Nasze problemy są nasze - nikogo więcej. Nie ...
01.07.2009

Jesteśmy samowystarczalni. Zapatrzeni w siebie. Nasze problemy są nasze - nikogo więcej. Nie dostrzegamy innych i  nie dopuszczamy ich do swojego świata. Bo po co? Wówczas czyjś długi nochal nie wetknie się tam, gdzie nie trzeba. Czyjeś wielkie, zabłocone buciory nie wejdą nam w paradę. Tak jest dobrze. Ale czy na pewno? Nie dostrzegając drugiego człowieka, nie możemy wyciągnąć pomocnej dłoni.

Mając klapki na oczach, nie dostrzegamy nic prócz fosforyzującej struktury klapek. Nie widzimy, że poza nami świat się nie kończy, ale jest ciemny i nieprzystępny. Zatykając uszy, nie słyszymy wołania ani ruchów kogoś idącego po omacku, błądzącego w koło, upadającego. Nie słyszymy ani jęków, ani krzyków bólu. Bo po co? Lepiej powiedziec: "Ja nic nie wiedziałem. Gdyby było inaczej, pomógłbym." Naprawdę? Okłamujemy samych siebie, by uciszyć sumienie. Po co? Przecież i tak jest głuche. Codzienność jest niczym "Ace" - wybiela i niszczy kolorowe marzenia, aż wkońcu nadają się na szmaty, mimo że były najlepsze. 

Narzekamy na znieczulicę społeczną, ale czy robimy cokolwiek, by jej zapobiec? Utożsamiamy się z górnolotnymi ideami. Dewocja to jedyne słowo, które jest dla mnie określeniem owego zjawiska. Czyż nie mówimy: "Trzeba pomagać"? Samemu nic nie robiąc... Nie wiem, czy choroba XXI wieku dopadła i mnie, natomiast nie jestem na tyle obłudna, by jej nie dostrzegać. Wiele jest ofiar działalności pseudopomocy. Nic tego nie zmieni. Czy umiemy rozróżnić, gdy ktoś pyta: "Dlaczego ja? Po co żyję?" Nie chodzi mi tu o sens pytań, lecz o kontekst, w jakim są zadawane. Czy są one czystej natury filozoficznej, by odkryć sens życia, czy też nastolatki z depresją, zastanawiającej się, czy zejść z tego padołu. Myśli dorastają szybciej niż odwaga. Całe szczęście...

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 15.08.2009 02:18
.Nawet jeśli masz racje, co jest oczywiste.. to i tak kilka osób może i zrozumie i zmieni swoje dotychczasowe życie.. ale reszta.? po co zmieniać coś co jest dobre.. niekoniecznie dobre dla innych ale jak napisałaś ludzie to egoiści.. .Smutne ale prawdziwe. :(
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.07.2009 14:36
zgadzam się w zupełności. a na prostactwo pod spodem nic się już nie poradzi, wkońcu ciekawszy jest artykuł o majtkach dla facetów -,-
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.07.2009 22:14
komentarze utwierdzaja tylko w przekonaniu jak trafny byl ten artykul. pozdrawiam autorke.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.07.2009 16:37
w KOŃCU JAKIŚ CIEKAWY ARTYKUŁ NA PAPILOCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.07.2009 16:35
a ja sądzę że autorka tego artykułu to osoba, której wydaje się że ma filozoficzne podejście do życia i swoimi wypocinami pokaże światu jaka jest dobra mądra i oświecona. Mylisz się kochana. Każdy może strzelić sobie taki artykulik używając wyobraźni i pseudonaukowego języka. A na co dzień pewnie mówisz k*wa ale dziś zje*ana pogoda.. PS. myśl artykułu OK ale sposób przekazania, do bani. Chciałaś ocenę to masz.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie