Właśnie rozpoczął się proces jednego z księży – proboszcz ze wsi Bojano pod Gdynią usłyszał zarzuty molestowania 15-letniej kandydatki do bierzmowania. Matropolita gdański podjął decyzję, że dopóki sprawa się nie wyjaśni, ksiądz musi być na przymusowym urlopie.
Aby wyjaśnić o co tak naprawdę chodzi, musimy cofnąć się aż do 5 grudnia minionego roku. Wtedy to jedna z dziewcząt u nieszczęsnego proboszcza się spowiadała. Tuż po wyznaniu grzechów, ten, rzekomo poruszony jej kłopotami, zaproponował spotkanie następnego dnia – mieli rozmawiać i szukać ich rozwiązania. Niestety jedyne, co ksiądz chciał znaleźć, to zapięcie stanika nieszczęsnej 15-latni…
Uczennica, wierząc w dobre intencje duchownego, przyszła do niego nazajutrz. Ten jednak zamiast herbaty, zaproponował jej drinka (nie odmówiła), a następnie wziął na kolana i zaczął obmacywać! Przestraszona i zaskoczona dziewczyna wyszarpała się z jego objęć i uciekła do domu, gdzie całą historię opowiedziała rodzicom. Jeszcze tego samego wieczoru proboszcz wysłał jej kilka smsów.
Ksiądz, jak podaje portal Pardon.pl, zdecydowanie zaprzecza takiej wersji wydarzeń. I można by nawet mieć wątpliwości. W końcu już nie raz zdarzały się prowokacje przeciwko duchownym. Jest w Polsce grupa ludzi chcąca konieczne wykazać zdeprawowanie kleru. Jednakże śledczy twierdzą, iż mają mocne dowody: bilingi i sms-y.
Natasza Lasky
Zobacz także:
SONDA: czy ksiądz ma prawo pytać o życie seksualne?
Księża nie stronią od ingerencji w życie osobiste wiernych, a wręcz za element swej kapłańskiej posługi uważają wnikliwą jego analizę.
Wizyta duszpasterska – jak przyjąć księdza?
Kwoty dawane przez wiernych wahają się od 10 do 100 złotych – najczęściej jest to około 30 złotych. Brak ofiary nie jest jednak grzechem, o czym warto pamiętać.