70 lat po tragedii katyńskiej, Polska ponownie straciła swoich wybitnych obywateli. Nikt nie przeżył wczorajszej katastrofy samolotu Tu-154, którym leciał kwiat naszego narodu - para prezeydencka, Lech i Maria Kaczyńscy, wybitni politycy i działacze społeczni. Dziś, wciąż niedowierzając w to co się stało, nasi rodacy jednoczą się w bólu.
Pod Pałacem Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie od wczorajszego poranka, kiedy to cały kraj obiegła ta mrożąca krew w żyłach informacja, gromadzą się tłumy patriotów, pragnących złożyć ofiarom wypadku hołd chwilą modlitwy i zapaleniem znicza. Kondolencje spływają z całego świata - wyrazy współczucia na ręce obecnie sprawującego urząd prezydenta Bronisława Komorowskiego przesłali między innym brytyjska królowa, prezydenci wielu krajów, premierzy oraz znani politycy.
Miejmy nadzieję, że to wydarzenie, które już na zawsze zapisze się na kartach historii Polski, zaowocuje pozytywnymi zmianami w relacjach międzypartyjnych, pozwoli nam wznieść się ponad podziały, umocni kulturę polityczną naszego państwa. To jeszcze nie pora na szukanie winnych. Przed nami tydzień żałoby narodowej. Uszanujmy należycie pamięć ofiar tragicznego wypadku, pochylmy się nad historią, która na naszych oczach zatoczyła bolesne koło.
Dziś po godzinie 14-stej na lotnisku Okęcie wyląduje samolot z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zwierzchnika Sił Zbrojnych RP powita Kampania Honorowa Wojska Polskiego.Zdjęcia: ONS